Stal może być mocna nawet bez Vaculika. Dwa dobre transfery załatwią sprawę

Stal Gorzów może stracić Martina Vaculika, ale tragedii z tego powodu nie będzie. Na rynku wciąż jest kilka ciekawych nazwisk, którymi klub będzie się wzmacniał. Pewnie obejdzie się bez wielkich armat, ale wynik nie powinien na tym ucierpieć.

Jakub Czosnyka
Jakub Czosnyka
Bartosz Zmarzlik i Krzysztof Kasprzak WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Bartosz Zmarzlik i Krzysztof Kasprzak
MAJĄ:  Bartosz Zmarzlik, Alan Szczotka, Hubert Czerniawski

Stal zmieni się podczas najbliższego okienka transferowego. Do jakichkolwiek roszad by nie doszło, nikt w klubie nie wyobraża sobie drużyny bez Bartosza Zmarzlika. Lider Cash Broker Stali Gorzów nigdzie się jednak nie wybiera, a kilka tygodni temu przedłużył kontrakt na kolejne dwa lata. I to pierwszy spektakularny sukces prezesa Ireneusza Macieja Zmory. Teraz trzeba będzie poukładać pozostałe klocki. Ważne umowy z klubem mają jeszcze tylko juniorzy, więc trzeba zakasać rękawy i prężnie działać na rynku transferowym.

MUSZĄ ZATRZYMAĆ:  Krzysztof Kasprzak, Szymon WoźniakRafał Karczmarz

Generalnie do wyżej wymienionej trójki jeszcze nie tak dawno można było dorzucić Martina Vaculika, ale wszystko wskazuje na to, że Słowak ostatecznie pożegna się ze Stalą. Powód? Zbyt wygórowane oczekiwania zawodnika, których klub nie jest w stanie spełnić. To trochę komplikuje sytuację działaczy. Na pocieszenie pozostaje fakt, że przedłużenie kontraktów Krzysztofa Kasprzaka i Szymona Woźniaka jest w zasadzie formalnością. Obaj mają pełnić w przyszłym sezonie ważne role w nowej drużynie.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Kurkowi kamień spadł z serca. Smak złota MŚ jest nie do opisania [1/5]

Mały znak zapytania można postawić za to przy Karczmarzu. W środowisku mówi się, że zdolny junior trochę kręci nosem i podjął nawet rozmowy ze Stalą Rzeszów. Wydaje się jednak, że z dużej chmury będzie mały deszcz. Musiałby się wydarzyć jakiś cud, żeby młodzieżowiec zmienił drużynę. Stal za nic w świecie nigdzie go nie wypuści. Ale w klubie muszą przygotować się na małą podwyżkę. Po tak dobrym sezonie Karczmarz będzie chciał zostać doceniony. Będzie trzeba rzucić na stół nieco więcej kasy.

MUSZĄ KUPIĆ: Lider i zawodnik drugiej linii

Grzegorz Walasek i Linus Sundstroem to już przeszłość, dlatego gorzowianie muszą znaleźć zawodnika, który sprawdziłby się jako uzupełnienie składu. W kręgu zainteresowań są m.in. dwaj Duńczycy - Mikkel Michelsen i Anders Thomsen. Problem jednak w tym, że w obliczu fiaska negocjacji z Vaculikiem, przydałby się jeszcze jakiś lider. Może okazać się tak, że będzie trudno pozyskać zawodnika o klasie zbliżonej do Słowaka, dlatego niewykluczone, że zwycięży koncepcja zatrudnienia dwójki żużlowców o podobnym potencjale. Gorzowianie dysponowaliby wtedy duetem silnych liderów (Zmarzlik i Kasprzak) i do tego trójką wyrównanych żużlowców.

Pole do popisu jest tym większe, że Stal będzie miała u siebie trzech Polaków, więc od razu można skupić się na rozmowach z obcokrajowcami, bo tych dostępnych na rynku jest nieco więcej. Niewykluczone, że dojdzie do zaskakujących powrotów. Na liście zainteresowań gorzowskich władz jest m.in. Michael Jepsen Jensen. Tak czy siak zanosi się na to, że wicemistrzowie Polski za rok znów będą mocni. Wzmocnienie pozycji numer 10 i załatanie choć części dziury po Vaculiku powinno sprawić, że Stal znowu skutecznie powalczy o play-offy.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Stal zdoła zapełnić lukę po Martinie Vaculiku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×