Patryk Dudek: Możemy nareszcie odetchnąć

Patryk Dudek wspierał swoich kolegów w parkingu podczas barażu w Rybniku. - Starałem się im pomóc jak tylko mogłem. Sporo rozmawialiśmy i konsultowaliśmy - tłumaczył po meczu.

Ewelina Bielawska
Ewelina Bielawska
Patryk Dudek WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Patryk Dudek
Lider zielonogórskiego Falubazu pomagał swoim kolegom w parkingu. - Nie było łatwo, ale taki już mój los. Mam kontuzję i nie było opcji pojechania w tym meczu. Dawałem z siebie wszystko, aby pomóc chłopakom. Rozmawiałem z nimi, podrzucałem swoje pomysły i to nam się udało - mówił po zakończonym meczu.

Zawodnik przyznał, że pojedynek w Rybniku nie należał do najłatwiejszych. Mimo wszystko wierzył w sukces swojej drużyny. - Były oczywiście nerwy, ponieważ trzeba było się dopasować do tego toru. Cała drużyna jednak mocno pracowała w parkingu. Kiedy doszliśmy do ładu z zębatkami, to zaczęliśmy lepiej startować od rybniczan i to my dyktowaliśmy warunki. Mimo to męczyliśmy się praktycznie do samego końca - skwitował.

Żużlowiec nie ukrywał radości z faktu pozostanie jego drużyny w najlepszej z lig. - Fajnie, że się udało utrzymać w Ekstralidze. Możemy teraz odetchnąć, odpocząć i czekać na kolejny sezon - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Spod jego ręki wychodzą mistrzowie żużla. Złoty Szczakiel dla Romana Jankowskiego


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×