Norbert Kościuch w PGE Ekstralidze to łatanie dziury. Będzie miał pod górkę
Po dobrych kilku sezonach w Nice 1. LŻ, Norbert Kościuch prawdopodobnie będzie teraz startował w PGE Ekstralidze. - Sprowadzenie go to tylko łatanie dziury. Nie będzie liderem - uważa Jan Krzystyniak.
Jan Krzystyniak nie kryje swojego zaskoczenia decyzją Kościucha. - Ona na pewno nie wyszła od niego samego. Pewnie pomogli mu działacze klubu, do którego przejdzie. Kościuch dobrze jechał w pierwszej lidze, ale czy tak samo poradzi sobie w Ekstralidze? Na pewno nie. To zupełnie inna bajka - podkreśla były żużlowiec i ekspert.
Ostatni raz Kościuch startował w Ekstralidze w sezonie 2006 jako zawodnik Unii Leszno. Nasz rozmówca pamięta żużlowca z tych czasów. - Rokował na dobrego ligowca. Aktualnie sprowadzenie go do ekstraligi to tylko takie łatanie dziury. Nie może być przecież typowany na lidera drużyny ekstraligowej. Oglądałem w minionym sezonie kilka turniejów z udziałem Kościucha i żużlowców z elity. Ten żużlowiec nie radził sobie z nimi, a przecież poziom Ekstraligi jest dużo wyższy niż jakichkolwiek turniejów. Norbert będzie miał zapewne mocno pod górkę - nie ma wątpliwości Jan Krzystyniak.
W latach 2007-2011 Kościuch startował w pierwszej lidze w barwach PSŻ-u Poznań, w latach 2012-2014 jeździł w GKM-ie Grudziądz, a w kolejnych w zespołach z Gniezna, Piły i ostatnio Łodzi.
ZOBACZ WIDEO Bilety na SGP w Warszawie - jak i gdzie kupić?KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>