Tai Woffinden rozwiał wątpliwości. Wierność ponad pieniądze - podsumowanie 10. dnia transferowego

Woffinden nigdzie się nie wybiera, na pokładzie zostaje kapitan Buczkowski, a Australijczyk nie mógł doczekać się powrotu do Ostrowa. Podsumowujemy 10. dzień na giełdzie transferowej.

Dawid Borek
Dawid Borek

Wzór wierności

Być może Tai Woffinden zarobiłby większe pieniądze w innym klubie niż Betard Sparta. Dla niego ważniejsze od pieniędzy jest jednak to, jak czuje się w danym środowisku. A że we Wrocławiu niczego mu nie brakuje, podpisanie nowej umowy było tylko formalnością.

Mistrz świata już dawno dogadał się z szefostwem zespołu ze stolicy Dolnego Śląska na temat nowego kontraktu, a w sobotę oficjalnie przedłużył współpracę ze swoim dotychczasowym pracodawcą. Woffinden potwierdził, że w Polsce liczy się dla niego tylko Betard Sparta.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy wierzyłaś/eś w to, że Woffinden może opuścić Spartę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (14)
  • 17811151822 Zgłoś komentarz
    Nie będzie Taia będzie Grigorij Łaguta. Podobno ROW dostanie milion odstępnego. Do tego 5 baniek za podpis i 100 koła euro za punkt. Także Motor jeszcze pozamiata ! :D
    • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
      Tai ma coś do udowodnienia p.Krystynie raczej z Sparty szybko nie wyjdzie jest mu tam dobrze, Buczek jak pisałem mieszka w Grudziądzu też jest na własnych śmieciach,
      • Piotr Biega Zgłoś komentarz
        UNIA LESZNO TO JEST NAJLEPSZY KLUB
        • Mr Darek Zgłoś komentarz
          Biedni kibole z Lublyna
          • tommyy Zgłoś komentarz
            Tai zasadniczy ma bardzo dobry ale w finałach gubi sie i traci punkty. Przez to Wrocław nie może dojść do złota. I to już kolejny sezon tak to wygląda. Czy ktoś odnosi podobne
            Czytaj całość
            wrażenie?
            • Maciek Adamek Zgłoś komentarz
              Pytanie: Co jeśli właśnie taia przekonały pieniądze ale my nic nie wiemy