Miasto ma pilne wydatki, ale na sport da. Włókniarz może liczyć na duże wsparcie
Działacze Włókniarza Częstochowa wciąż nie wiedzą, jaką dotację z miasta otrzyma klub. Magistrat ma pilne wydatki na oświatę, energię elektryczną czy system gospodarowania odpadami, ale na sport chce dać tyle, co w poprzednich latach.
W poprzednich latach wsparcie z miasta było ważnym elementem budżetu Włókniarza. - Chciałem podziękować przedstawicielom miasta, którzy nam zaufali w ostatnich trzech sezonach. Robiliśmy wszystko, by było widać i słychać o Częstochowie - powiedział prezes klubu Michał Świącik. Działacze liczą, że dotacja z miasta będzie na podobnym poziomie, co rok temu.
Władze miasta mają wiele pilnych wydatków, które są ważniejsze niż sport. Mimo to chcą dać pieniądze na żużel, piłkę nożną i siatkówkę. - Jesteśmy na etapie projektowania budżetu i mamy bardzo poważne problemy. Myślę, że dużym sukcesem byłoby, gdyby udało nam się utrzymać dotację na podobnym poziomie co w latach ubiegłych. Będziemy do tego dążyć - zadeklarował wiceprezydent Częstochowy, Jarosław Marszałek.
- To nie władze miasta, tylko mieszkańcy Częstochowy są głównym sponsorem. Włókniarz to nasza miejska drużyna, a żużel to lokalny częstochowski sport. Miasto będzie wspierało sport na tyle, na ile będzie mogło. Mamy ciężkie czasy, konstruujemy budżet i wszystkie obietnice związane z reformą edukacji i tym, co miało nie przynosić kosztów, przynosi ogromne koszty. Musimy bardzo uważnie patrzeć na każdą złotówkę. Bardzo się cieszymy, że są partnerzy, którzy będą nas w tym wszystkim wspomagać. Gdy będzie zdrowy rozsądek, to wszyscy wspólnymi siłami zrobimy wszystko, by odnieść sukces - dodał Marszałek.
Głos w sprawie zabrał też przewodniczący rady miasta, Zdzisław Wolski, który zauważył, że miasto będzie musiało ponieść koszty ze względu na wzrost cen energii elektrycznej, a także płacić podatek za wodę. Do tego dochodzi dopłata do oświaty czy systemu gospodarowania odpadami. - Jesteśmy przyjaciółmi Włókniarza, ale możemy działać w ramach możliwości, które mamy. Będziemy robić jednak wszystko, by tego, co wspólnie zbudowaliśmy, nie stracić. Przed nami trudny rok i nie uważam, że to z winy naszego zarządzania. Takie są okoliczności - dodał samorządowiec.
ZOBACZ WIDEO Jamróg: Nie mam wyrobionej marki. Wciąż muszę coś komuś udowadniaćKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>