Pawlicki zatrzymał Zmarzlika, a Jabłoński brylował przed mikrofonem (tak minął mi rok)

Koniec roku to czas podsumowań. A działo się aż nadto. Nowa formuła mistrzostw świata, potyczki Pawlickiego ze Zmarzlikiem i najważniejsza walka naszego mistrza.

Jakub Nowak
Jakub Nowak
Stal - Unia Bartosz Zmarzlik, Piotr Pawlicki WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Stal - Unia. Bartosz Zmarzlik, Piotr Pawlicki

KOMENTARZ. Rok wielkich zmian w światowym żużlu. Zrezygnowano z formuły Drużynowego Pucharu Świata. Polska nie dominowała na arenie międzynarodowej, bowiem nowa formuła Speedway of Nations bardziej podpasowała Rosjanom. Na polskim podwórku Fogo Unia Leszno poprzez obronę zdobytego rok wcześniej tytułu tworzy historię i zyskuje miano najlepszej drużyny dekady. W atmosferze sukcesu rodzi się projekt drugiej drużyny przy współpracy z rawickim Kolejarzem. Poza nielicznymi wyjątkami zaczynam dostrzegać więcej rozsądku w polskim żużlu jeśli chodzi o aspekt finansowej płynności. Oby to nie było tylko złudzenie.

BOHATER. Mistrz jest tylko jeden. Tomasz Gollob prowadzi najważniejszą walkę w swoim życiu i ani myśli się poddawać. Pamiętam jak w 2010 roku elektryzowała mnie walka Golloba z Hampelem o tytuł indywidualnego mistrza świata. Z uwagi na leszczyńskie korzenie byłem sercem za tym drugim. Ale dziś wiem, że tamto mistrzostwo wielkiego zawodnika rodem z Bydgoszczy zwyczajnie mu się należało. Gollob uparcie dążył do złotego medalu, aż wreszcie dopiął swego. Wierzę, że i tym razem wygra z bólem i przezwycięży koszmarną kontuzję. Nasz mistrz świata na pewno się nie podda.

KONTROWERSJA. Zepsutą maszynę taśmy startowej i starty na zielone światło już mieliśmy podczas Grand Prix w Warszawie. Ci, którzy mieli nadzieję, że to się więcej nie powtórzy, mocno się rozczarowali. Tym razem pecha mieli we Wrocławiu podczas półfinału Drużynowych Mistrzostw Polski. Znów mało brakowało, a okazałoby się, że można być wykluczonym za dotknięcie taśmy bez... taśmy. Co gorsza, po zawodach zaczęło się dochodzenie czy maszyna rzeczywiście była zepsuta, a może gospodarze celowo ją uszkodzili... Finalnie wrocławian oczyszczono z wszelkich zarzutów. Oberwało się za to Piotrowi Rusieckiemu za komentarze, które umieszczał na Twitterze.

AKCJA ROKU. Start Piotra Pawlickiego w 15 wyścigu finałowego meczu w Gorzowie, gdy założył Bartosza Zmarzlika okazał się kluczowy w kontekście całego dwumeczu. Piotr Baron dość dobitnie przekazał swojemu podopiecznemu jakie zadanie należy wykonać w ostatnim biegu, co zarejestrowały telewizyjne kamery. Indywidualny Mistrz Polski zdał egzamin na piątkę i nieco przyćmił na starcie wicemistrza świata, a tym samym zyskał miano jednego z ojców sukcesu.

CYTAT. Duet Tomasz Dryła - Mirosław Jabłoński brylował na antenach stacji NC+. Temu drugiemu nieco się oberwało od niektórych fanów, którzy uważali, że jego komentatorska elokwencja jest odwrotnie proporcjonalna do wyników osiąganych na torze. Ja jednak nie podzielam zdania tej części obserwatorów. Byłem zadowolony, gdy oglądałem transmisję z oprawą audio dwóch wyżej wymienionych dżentelmenów. A dobrych cytatów było tak wiele, że nie potrafiłem się zdecydować na jeden konkretny. Ciekawe były zwłaszcza wątki regulaminowe, którymi żywo zainteresowany był Jabłoński. Oby zawodnik Startu Gniezno w kolejnym sezonie udowodnił, że nadal jest lepszym żużlowcem niż komentatorem.

LICZBA. 1. Tylko jeden mecz w ciągu ostatnich dwóch lat przegrała Fogo Unia Leszno w fazie play-off. To świadczy o mocy aktualnej Królowej. Ten jeden jedyny raz miał miejsce w Gorzowie, podczas tegorocznego finału, gdzie Stal zdobyła o dwa punkty więcej niż leszczynianie. Ta skromna zaliczka okazała się niewystarczająca. Mistrzowie Polski na własnym torze zdobyli 50 punktów i przypieczętowali tytuł.

ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej był na granicy wyczerpania. Krok od anoreksji


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy podoba Ci się komentarz duetu Dryła - Jabłoński?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×