W Motorze szykują transferową bombę. Wezmą Hancocka lub Łagutę

Greg Hancock czy Grigorij Łaguta? Który z tych zawodników wzmocni Motor tuż przed startem ligi? Dyrektor beniaminka przyznaje oficjalnie, że ma wiele telefonów dotyczących Hancocka, a tematu Łaguty komentować nie chce.

Dariusz Ostafiński
Dariusz Ostafiński
Greg Hancock WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Greg Hancock.
Speed Car Motor Lublin w listopadowym oknie transferowym nie wzmocnił się na tyle, by móc być pewnym utrzymania w PGE Ekstralidze. Z naszych informacji wynika, że beniaminek poważnie rozważa zatrudnienie kogoś z duetu: Greg Hancock, Grigorij Łaguta.

Jakub Kępa, dyrektor Motoru początkowo nie chciał w ogóle rozmawiać z nami o tym, czy klub planuje jeszcze jakieś transfery. - To plotki, a ja się w to nie bawię. Zwłaszcza że mamy ogrom pracy przed sezonem. Czasami doby brakuje na załatwienie pilnych spraw - dodał, ale kiedy powiedzieliśmy, że przecież jego tata Marek Kępa sam wywołał w mediach temat Hancocka (mówił, że jego syn powinien zrewidować swoje poglądy w sprawie Grega), to jasne jest, iż w Motorze rozważa się jakieś zakupy. - Powiem tylko, że mam dużo telefonów w sprawie Hancocka - przyznał w końcu dyrektor Kępa.

Hancock chce kontraktu na poziomie 2 milionów złotych

W środowisku panuje przekonanie, że Hancock przydałby się w Motorze. 4-krotny mistrz świata ma świetny moment startowy, a na lubelskim torze ten element ma znaczenie. - Po dosypaniu 1200 ton nawierzchni specyfika toru się zmieni - tłumaczy nam Kępa i trudno się z nim nie zgodzić. Z drugiej strony geometria zostanie taka, jaka jest, a tor w Lublinie jest jednak tak skonstruowany, że trudno się na nim wyprzedza. Czyli Hancock z atomowym momentem startowym pasowałby idealnie.

ZOBACZ WIDEO Protasiewicz przez Golloba płakał i kłócił się z żoną

Swoją drogą, to pan Jakub nie jest już takim przeciwnikiem transferu Grega, jak jeszcze kilka tygodni temu. Wtedy żartował, że jeśli jego tata chce Hancocka, to on chyba będzie zmuszony zmienić nazwisko. Teraz mówi coś w stylu, że z każdym warto rozmawiać. Z naszych informacji wynika jednak, że w Lublinie jest też wałkowany temat Łaguty. Jakaś alternatywa dla Hancocka musi przecież być.

Trudno jednak powiedzieć, jak mocno są zaawansowane rozmowy Motoru z Łagutą. Dyrektor Kępa w ogóle nie chciał komentować tej informacji. Także w ROW-ie Rybnik nie chcą o tym rozmawiać. A co na to Łaguta? - W tamtym roku sondowały mnie Motor, Stal Gorzów czy Fogo Unia, ale w ostatnim czasie jest spokój - mówi nam Grigorij, dodając, że dla niego pogłoski o zainteresowaniu nim Motoru to dziwna sprawa.

Dementi Łaguty teoretycznie zamyka sprawę. Dobrze zorientowani mówią nam jednak, że o ile jeszcze kilka tygodni temu było pewne, że Grigorij zostanie w ROW-ie, o tyle teraz wszystko się skomplikowało. Zresztą rybniczanie pozyskali niedawno Linusa Sundstroema. Być może zrobili to, by się zabezpieczyć w sprawie wolty Łaguty?





Kogo powinien zakontraktować Motor?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×