Liga w obrazkach: dramat Artioma Łaguty. To musiało się tak skończyć

To się nazywa mieć pecha. Wystarczyła chwila nieuwagi Rafała Karczmarza, by Artiom Łaguta na tydzień przed inauguracją nowego sezonu PGE Ekstraligi doznał kontuzji obojczyka. Patrząc na zdjęcia, to musiało się tak skończyć.

Dawid Borek
Dawid Borek

Pechowiec Łaguta

Dramat rosyjskiego żużlowca rozegrał się w trzecim wyścigu Memoriału Edwarda Jancarza. Artiom Łaguta nie zdołał ominąć upadającego Rafała Karczmarza, zahaczył o jego tylne koło i prawą stroną swojego ciała łupnął o tor. Skończyło się złamaniem obojczyka i dwoma, maksymalnie trzema tygodniami przerwy. Patrząc na zdjęcia z kraksy nie można się dziwić, że u Rosjanina doszło do kontuzji.

Hit w pigułce. Było gwizdać na Gomólskiego? Widowisko palce lizać (komentarz)

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Które zdjęcie najbardziej ci się podoba?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (4)