Daniel Kaczmarek motorem napędowym Unii. Ma sprawdzony sprzęt i nie musi testować
Daniel Kaczmarek z bardzo dobrej strony zaprezentował się w Mistrzostwach Par Klubowych Nice 1. Ligi Żużlowej. Był liderem Unii Tarnów, zapisując przy swoim nazwisku 12 punktów. Po zawodach przyznał, że korzystał ze sprawdzonego sprzętu.
Czytaj także: Zawrzało podczas zawodów w Gnieźnie. Sędzia pokazał dwie żółte kartki
Wynik Kaczmarka na torze w Gnieźnie powinien cieszyć fanów Unii Tarnów. Zawodnik wywalczył 12 punktów i dwa "oczka" w biegu dodatkowym. Mimo pokaźnego rezultatu, nie ustrzegł się błędów.
- Jakby się nie zdarzały słabsze wyścigi, to musiałbym zdobyć komplet punktów. Jechali tu bardzo dobrzy zawodnicy, jedni z najlepszych w pierwszej lidze. Przytrafiła się zerówka. Jechaliśmy z bardzo dobrą parą Orła Łódź. Wyszli dobrze ze startu, ja się nie zabrałem. Później próbowałem walczyć, ale niestety, nie udało się. Ten bieg skończyłem bez punktów - stwierdził żużlowiec.
Po finale Mistrzostw Par Klubowych Nice 1. Ligi Żużlowej w gnieźnieńskim parku maszyn można było usłyszeć, że niektórzy zawodnicy testowali swój sprzęt. Jak sytuacja wyglądała w przypadku Daniela Kaczmarka? - Te motocykle już wcześniej miałem sprawdzone. Są dobre. Jestem z nich zadowolony, więc nie było jakichś wielkich testów - podsumował.
Czytaj także: Marcin Nowak: Nie pozwólmy, by walkower zniszczył Polonię. Chciałbym pojechać w innym terminie
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>