Andriej Karpow czuje się bardzo źle, ale zacisnął zęby i dał z siebie wszystko (komentarze)

Krośnieńskie Wilki po raz pierwszy w tym sezonie doznały porażki w drugoligowych rozgrywkach, przegrywając z bydgoską Polonią 44:46.

Marlena Bajger
Marlena Bajger
Andriej Karpow w kasku czerwonym WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Andriej Karpow w kasku czerwonym

Nicklas Porsing (Wilki Krosno): Zawody były dla mnie bardzo ciężkie.  Pomimo mojego dobrego wyniku przegraliśmy to spotkanie. Bardzo szkoda tych dwóch ostatnich wyścigów mieliśmy dużo pecha w biegach nominowanych. Po 14. wyścigu wiedziałem,że musimy wygrać w ostatnim. Być może powinienem poczekać na odpowiedni atak. Był to mój pierwszy start na domowym torze. Ogólnie jestem zadowolony ze swojego wyniku. Będziemy robić wszystko, aby w następnym spotkaniu pokazać się z jak najlepszej strony.

Przeczytaj także: Zacięty mecz dla gości! Znakomity weekend bydgoszczan (relacja) Patryk Rolnicki (Wilki Krosno): Był to ciężki mecz. Drużyna z Bydgoszczy bardzo mocno się nam postawiła. Ja również do swojego dorobku mogłem dorzucić parę punktów więcej, jednak przytrafiło mi się jedno wykluczenie. W kolejnym biegu straciłem na dystansie swoją pozycję. Zawody w moim wykonaniu mogę zaliczyć na plus. Problem drużyny tkwił w tym, że ciężko było wyjść ze startu, a na trasie ciężko było odrabiać straty. Andriej Karpow (Wilki Krosno): Bardzo źle się czuje po moim ostatnim upadku. Podszedłem do tych zawodów bardzo poobijany. Na piątkowym treningu również czułem duży dyskomfort. Jednak była bardzo duża mobilizacja, zacisnąłem zęby i dałem z siebie sto procent. Wszystkie poprzednie starty wygrałem, niestety w ostatnim biegu miałem pierwsze pole, z którego było ciężko wystartować. Na trasie starałem się ścigać, jednak bez skutku.
ZOBACZ WIDEO Inżynier z F1 pracuje nad sprzęgłem dla Łaguty. Niedługo zacznie nad silnikiem
Edward Mazur (Wilki Krosno): Dwa pierwsze biegi nie układały się po mojej myśli. Byłem słaby na starcie, a także ciężko było mi znaleźć prędkość na trasie. Ostatnie dwa biegi jechałem na innym motocyklu, na którym czułem się zdecydowanie pewniej. Na ostatni bieg koledzy z drużyny pomogli mi dobrać odpowiednie ustawienia i udało się ten ostatni wyścig wygrać. Wielka szkoda, że przegraliśmy to spotkanie. Tym bardziej dwoma punktami i na własnym torze.

Przeczytaj także: Polonia pokonała Wilki i awansowała na drugie miejsce. Sprawdź tabelę i statystyki 2.LŻ

Dimitri Berge (ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz): To było bardzo trudne spotkanie dla mnie, ale cała drużyna pojechała bardzo dobrze. Były to moje pierwsze zawody na tym torze. Nigdy wcześniej tutaj nie startowałem, dlatego ciężko było mi dobrać odpowiednie ustawienia. Ten tor jest fajny, jednak dość trudny do wyprzedzania. Dlatego bardzo ważny jest dobry strat. Najważniejsze, że wywozimy dwa punkty z Krosna.

Kamil Brzozowski (ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz): Cieszymy się z tego zwycięstwa i wracamy z dwoma punktami do Bydgoszczy. Na początku spotkania wydaje mi się, że gospodarze dosyć mocno pogubili się z ustawieniami. Później znaleźli odpowiednie przełożenia i zaczęli nas gonić. Dużym atutem drużyny z Krosna jest Patryk Rolnicki, który przywozi bardzo cenne punkty. Z drugiej strony mieli dużego pecha w postaci Pawła Hliba, któremu zawody kompletnie nie wyszły. Stać go na zdecydowanie dużo więcej i wszyscy o tym wiemy.

Czy przegrana Wilków jest dużym zaskoczeniem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×