Fakty i liczby. Wysoki procent zawodników Fogo Unii. Przełamanie tercetu Betard Sparty

Fakty i liczby po zaległościach w PGE Ekstralidze i inauguracji cyklu Grand Prix. Sypnęło ciekawostkami statystycznymi z udziałem wielu gwiazd. Na uwagę zasługuje wysoki procent zdobywanych trójek przez zawodników Fogo Unii Leszno.

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski
Emil Sajfutdinow i Jaimon Lidsey WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow i Jaimon Lidsey
Statystyczna pigułka po zaległych meczach 3. i 5. rundy PGE Ekstraligi oraz Grand Prix Polski na PGE Narodowym w Warszawie.

***

CZYTAJ WIĘCEJ: Drabik i Liszka już drugim najlepszym duetem (ranking juniorów)

1 - zaledwie tyle wyścigów wygranych podwójnie na wszystkich 30 wyjazdowych odnotował w tym sezonie Get Well Toruń. 5:1 zdołali zwyciężyć tylko Jason Doyle i Jack Holder - w ostatniej gonitwie meczu we Wrocławiu.

3 - tylu zawodników Betard Sparty Wrocław wygrało w niedzielę swoje pierwsze biegi w tym sezonie. Max Fricke, Jakub Jamróg i Gleb Czugunow długo kazali sobie i kibicom czekać na premierowe trójki. Udało się to im odpowiednio w: 20., 15., 12. starcie.

ZOBACZ WIDEO Dlaczego Jacek Frątczak zniknął z mediów? Menedżer zabrał głos

7 - tyle wyścigów 1:5 przegrał już w tym roku w polskiej lidze Niels Kristian Iversen.

40 - tylu zawodników widnieje od soboty na zaszczytnej liście triumfatorów turniejów GP. Na PGE Narodowym do elitarnego grona dołączył Leon Madsen.

50 - tyle zwycięstw indywidualnych odnotowali w tym roku żużlowcy Fogo Unii Leszno. To oczywiście najlepszy wynik w lidze. Skuteczność Byków wynosi więc znakomite 67 procent.

70 - tyle spotkań w naszej elicie ma za sobą Jason Doyle. Australijczyk okrągłą liczbę skwitował znakomitym występem we Wrocławiu, inkasując aż 17 punktów. Tyle samo, ale turniejów GP zaliczył już Emil Sajfutdinow. Mały jubileusz nie wypadł w jego wykonaniu najlepiej, bo były dwukrotny indywidualny mistrz Europy zajął w Warszawie 11. miejsce.

137 - tyle miejsc na podium odnotowali w historii GP reprezentanci Polski - najwięcej ze wszystkich nacji. Na inaugurację tegorocznej edycji na trzecim stopniu stanął Patryk Dudek.

160 - tyle meczów w ekstraligowej karierze w Polsce mają natomiast Fredrik Lindgren i Sajfutdinow, którzy zmierzyli się w niedzielę w Częstochowie. W piątek w Gorzowie taką samą liczbę występów osiągnął też Tai Woffinden.

300 - pierwszy start w meczu z Get Well był trzysetnym Vaclava Milika w PGE Ekstralidze.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ćwierćfinał IMP: Adrian Miedziński najlepszy w Bydgoszczy

400 - tyle wyścigów ze swoim udziałem na koncie na ekstraligowych torach ma Sajfutdinow. Ten jubileuszowy przypadł na jego ostatni w Częstochowie. Jak już wszyscy wiedzą, był to absolutnie fenomenalny bieg w wykonaniu Rosjanina.

500 - w piątek w Gorzowie Maksym Drabik zdobył swój pięćsetny punkt w PGE Ekstralidze. Taki sam dorobek, ale tylko biorąc pod uwagę spotkania wyjazdowe, ma z kolei Piotr Pawlicki. Natomiast w sobotniej GP Polski inauguracyjny start Antonio Lindbaecka był jego pięćsetnym w karierze w cyklu. I do tego wygranym w świetnym stylu.

800 - trzeci start z truly.work Stalą Gorzów był osiemsetnym dla Woffindena w polskiej elicie.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Fogo Unia Leszno obroni mistrzowski tytuł?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×