Marcin Nowak chce brać przykład z Norberta Kościucha
Marcin Nowak w tym sezonie zszedł do niższej klasy rozgrywkowej. Zawodnik ten nie boi się tego, że na stałe ugrzęźnie w PLŻ 2. Przed nim i jego drużyną, Power Duck Ivestonem PSŻ-em Poznań, dwa bardzo ważne spotkania ligowe.
- Nie wszystko się ułożyło po mojej myśli. Miałem trzeci numer i zaczynałem z zewnętrznych pól, jednak nie ma co się tu tłumaczyć numerem. Każdy zawodnik pojedzie z każdego numeru. To nie był mój dzień - zauważył Nowak, który jeszcze przed ostatnim biegiem miał szansę na awans do półfinału. - Dwa razy poszedłem na łokcie z Krystianem Pieszczkiem, ten drugi raz na szczęście bez żadnej kolizji, ale wygrał go Krystian. Wyjechaliśmy równo ze startu, każdy chciał wyjechać i sczepiliśmy się - dodał.
Holta nie zasłużył na bycie kevlarem. Zobacz więcej!
W minionym sezonie wychowanek Unii Leszno przeszedł z Car Gwarant Startu Gniezno do zespołu z Poznania. Czy nie ma obaw, że na dłużej pozostanie na trzecim szczeblu rozgrywek? - Może coś w tym jest, ale przykład Norberta Kościucha jest tu bardzo dobry. Trzeba mocno pracować, robić swoje, a wszystko przyjdzie w swoim czasie - ocenił Marcin Nowak.
Grigorij Łaguta dziękuje rodzinie. Zobacz więcej!
W następny weekend Power Duck Iveston PSŻ Poznań rozegra dwa spotkania ligowe - w Krakowie i u siebie z Wilkami Krosno. - Czekają nas trudne dwa mecze, bo jedziemy w sobotę i w niedzielę. Nastawiamy się pozytywnie, bo w Rawiczu pokazaliśmy, że jesteśmy bardzo dobrą, zgraną drużyną i na wyjeździe też potrafimy wygrywać. Mam nadzieję na komplet punktów - podsumował żużlowiec.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>