Żużel. Hubert Łęgowik bohaterem Kolejarza. Wygrał decydujący bieg
- W moich pierwszych trzech wyścigach nie było prędkości, musiałem parę rzeczy pozmieniać. Z biegu na bieg było jednak lepiej i z tego się cieszę - mówił Hubert Łęgowik po wygranej OK Bedmet Kolejarza Opole nad Stainer Unią Kolejarzem Rawicz (48:42)
- Końcówka w moim wykonaniu była dobra. Mimo wszystko szkoda, że początek był taki, a nie inny. Miałem problemy z dopasowaniem się do sprzętu. Nie chodzi tutaj o tor, bo był bardzo podobny. Pogoda trochę nam pokrzyżowała plany. Cieszymy się jednak z trzech punktów, bo cel został zrealizowany - powiedział Hubert Łęgowik.
Zobacz także: Żużel. Jacek Ziółkowski: Podziękowałem drużynie za walkę. Odbijemy sobie w Toruniu. Czekam tam na wygraną (wywiad)
- Tor był podobny do tego, który był w środę na ćwierćfinale Indywidualnych Mistrzostw Polski. Było jednak troszeczkę cieplej i inaczej to wszystko reagowało. Cieszymy się z takiego wyniku i to dla nas jest najważniejsze. W moich pierwszych trzech biegach nie było prędkości, musiałem parę rzeczy pozmieniać. Z biegu na bieg było jednak lepiej i z tego się cieszę - kontynuował Łęgowik.
ZOBACZ WIDEO: Przeszedł na kontrakt zawodowy i zaczął gorzej jeździć. Kopeć-Sobczyński wyjaśnia przyczyny takiej decyzjiZobacz także: Motor - Betard Sparta: Horror w Lublinie! Wrocławianie wygrali z beniaminkiem bez Woffindena! (relacja)
Chwilę po zakończeniu spotkania trener opolskiej drużyny Mirosław Korbel zwołał wszystkich swoich zawodników do szatni. O czym zawodnicy wraz z trenerem dyskutowali przez ponad kwadrans?
- Rozmawialiśmy na temat przyszłego meczu z Krakowem. Co by tutaj poprawić, co zrobić, jak przygotować tor. Cały czas działamy, żeby było lepiej - zakończył wychowanek Włókniarza Częstochowa.