Żużel. Na wyjeździe Ostrovii bez Gapińskiego będzie trudniej. "ZZ" nie musi się udać
Bez Tomasza Gapińskiego na własnym torze poradzili sobie z nieobliczalnym Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Zastępstwo zawodnika na wyjeździe może już nie wypalić w meczu w Daugavpils. Beniaminek z Ostrowa na Łotwę jedzie jednak walczyć.
Na torze w Ostrowie beniaminek wygrał skromnie 50:40 i obrona punktu bonusowego to plan minimum dla zespołu trenera Mariusza Staszewskiego. - Wyjazdy nam nie wychodzą. Będziemy zbierać punkty, tak by wywalczyć chociaż bonus. Zobaczymy, jak się mecz ułoży - dodaje Walasek.
Pomimo tego, że Lokomotiv Daugavpils zamyka tabelę Nice 1. Ligi Żużlowej, ostrowski zespół spodziewa się na Łotwie ciężkiej przeprawy. - Będzie trudno. Widać, że niektóre drużyny odpuszczają jeden czy drugi mecz. Między innymi Lokomotiv. Na spotkanie z Ostrovią mobilizują się niesamowicie i iskry lecą. Przypuszczam, że teraz też będzie podobnie i zrobią wszystko, by z nami wygrać. Wpływu na to żadnego nie mamy. Tanio skóry jednak nie sprzedamy. Jedziemy tam walczyć o jak najlepszy wynik - zapewnia Mariusz Staszewski.
Trener Arged Malesa TŻ Ostrovia nie chce mówić o planie minimum na mecz na Łotwie. - Nie ma sensu dywagować o co pojedziemy na Łotwie. Na swoim torze obroniliśmy się bez Tomasza Gapińskiego. Ciężko mi jest mówić, jak to będzie wyglądało w meczach wyjazdowych. Na pewno będzie trudny mecz, trudniejszy jak ten u siebie ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Juniorzy łotewscy jadą na swoim torze całkiem nieźle. Handicapu juniorskiego, który mieliśmy w Ostrowie najprawdopodobniej nie będziemy mieć. Kolejna ciężka potyczka przed nami. "OSTROpoSWOJe" jedziemy walczyć - kończy trener beniaminka z Ostrowa.
Zobacz także:
Żużel. Nicolai Klindt miał wypadek drogowy. Bus do kasacji!
Żużel. TŻ Ostrovia straciła punkt bonusowy. Mariusz Staszewski wyjaśnia, co było przyczyną
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>