Żużel. TAURON SEC: Makabryczna kraksa w Toruniu. Robert Lambert wjechał w Andersa Thomsena
Fatalna kraksa w X biegu 2. rundy TAURON SEC w Toruniu. Anders Thomsen z dużą siłą został potrącony przez Roberta Lamberta. Do Duńczyka błyskawicznie wyjechała karetka.
Czytaj także: Żużel: Start - Ostrovia: Mecz prawdy dla Andrieja Kudriaszowa. Miał być torpedą, wyszedł kapiszon (zapowiedź)
Lambert i Madsen szybko podnieśli się z toru i wrócili do parku maszyn o własnych siłach. Najmocniej ucierpiał Thomsen, co można było ocenić na pierwszy rzut oka. Duński żużlowiec opuścił tor na noszach, na których trafił do karetki.
- Trudno mi powiedzieć, co tam mogło się wydarzyć i jakie mogą być konsekwencje. Widzieliśmy, że motocykl uderzył w głowę Andersa Thomsena. Nie wiemy, jak mocno. To może być kluczowe w określeniu skutków tej kraksy. Trzymam za niego kciuki - mówił o tej sytuacji na antenie Eurosport Michael Jepsen Jensen.
Póki co nie mamy żadnych informacji na temat stanu zdrowia Andersa Thomsena. Wiemy tylko tyle, że został przewieziony do szpitala. Zawodnik, opuszczając stadion, był przytomny. Uskarżał się jednak na zawroty głowy.
Czytaj także: KESC: Stawiński, Kabaciński i Bartoszewski triumfatorami. Nasz redakcyjny kolega na podium
Oglądaj TAURON SEC tylko w TVP Sport