Żużel. Emil Sajfutdinow w świetnej formie, ale nie chce zapeszać. Musi uważać na Polaków i Leona Madsena
Emil Sajfutdinow jest najwyższej formie od lat. Rosjanin znów liczy się w walce o medale mistrzostw świata. Wiele wskazuje na to, że ten sezon będzie należał do niego.
Zobacz także: Martin Vaculik: Liderów jest trzech. Detale decydują kto wygrywa
Po kilku udanych występach w PGE Ekstralidze i cyklu Grand Prix wszystkie oczy zostały zwrócone w kierunku byłego mistrza świata juniorów. Rosjanin jest jednak na tyle doświadczonym zawodnikiem, że wie jak radzić sobie z presją. - Nie chcę zapeszać, tylko nadal robić wszystko najlepiej jak umiem. Pilnuję to co mam i staram się pracować cały czas, żeby było jeszcze lepiej - przyznał lider reprezentacji Rosji.
Co ciekawe, Rosjanin od lat jest wierny swojemu stałemu tunerowi, który może aspirować do miana obecnie najlepszego tunera na świecie. - Cały czas pracuję z Ashley'em Holloway'em. Sporo testowałem i tak jak widać wszystko zmierza w dobrym kierunku. Oby tak dalej - przekazał w rozmowie z WP SportoweFakty Sajfutdinow.
Zobacz także: Tory nie są żadną wymówką
Jaki jest zatem plan na drugą część sezonu? - Będę starał się robić swoje. Faworytami są Polacy, Zmarzlik i Dudek. Madsen też jest w dobrej formie, ale dopiero w Toruniu zobaczymy co się udało zrobić. Łatwo nie będzie, ale ja będę walczył - zadeklarował lider cyklu Grand Prix.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>