Żużel. Stal została z niczym. Trójką zawodników meczu się nie wygra

truly.work Stal Gorzów przegrała w Lublinie 40:50 i straciła punkt bonusowy. Wśród gorzowian punktowała tak naprawdę trójka zawodników, co podkreślał po meczu trener Stanisław Chomski.

Konrad Mazur
Konrad Mazur
Rafał Karczmarz, Bartosz Zmarzlik WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Rafał Karczmarz, Bartosz Zmarzlik.
Wygrana z mistrzem Polski Fogo Unią Leszno miała dodać pewności siebie i nowej energii w gorzowski zespół, który z optymizmem jechał do Lublina. Stal chciała wywieźć z terenu beniaminka PGE Ekstraligi przynajmniej punkt bonusowy. Rozczarowania wynikiem nie krył Stanisław Chomski, trener truly.work Stal Gorzów.

- Wyjeżdżamy z niczym, co więcej mogę powiedzieć. Trzema zawodnikami trudno wygrać mecz, a nawet obronić punkt bonusowy. Na 40 punktów, 36 zdobyli nasi liderzy. Te 4 punkciki zdobyte przez pozostałych zawodników to za mało, aby myśleć o korzystnym rezultacie.

Gorzowianie w pierwszej fazie zawodów utrzymywali kontakt z lublinianami i mogli mieć nadzieję, że mecz zakończy się dla nich korzystnie. - Staraliśmy sobie pomóc, wymienialiśmy opinie, mówiliśmy o swoich doświadczeniach. U Szymona poszły odczucia w drugą stronę, stąd te zera, ale nie można go ganić za to, bo robił co mógł. Po to się robi zmiany, aby zdobywać punkty. Pozostali zawodnicy wypadli słabo, nie jest to nowością, jeżeli chodzi o Kildemanda - tłumaczył Chomski.

Czytaj także: Nietypowa sytuacja na meczu w Lublinie. Powtórzono zakończony wcześniej wyścig

Zawiódł Peter Kildemand, brakowało kontuzjowanego Andersa Thomsena , a do dorobku nie dorzucili się Rafał Karczmarz i Alan Szczotka. Prawdziwa przepaść była właśnie w rywalizacji juniorów. Wiktor Lampart i Wiktor Trofimow jr zdobyli 15 punktów i 4 bonusy, co było potężnym wsparciem dla lublinian. - Młodzieżowcy to była nasza pięta achillesowa, zwłaszcza, że tor był wygłaskany, równy, czego tu chcieć? Rafał bardzo dobrze jeździ na naszym torze, a słabo spisuje się na wyjazdach. Czy to kwestia sprzętu? Widziałem, że był bardzo szybki, ale nie wiem dlaczego tego nie wykorzystał - mówił trener Stali Gorzów.

Maciej Kmiecik: Jest godny rywal dla Fogo Unii Leszno (komentarz)
Chomski nie miał natomiast pretensji do Frederika Jakobsena, który zastępuje kontuzjowanego rodaka. - Można było liczyć na więcej, ale Frederik uczy się Ekstraligi. Odbył długą podróż z Vojens, co też zostawiło jakiś wpływ. Przypomnę jak wyglądała jazda Mikkela Michelsena w Polsce, w ilu klubach był, jakie wyniki robił, ale upór, ambicja, to są ważne elementy rzemiosła żużlowego, do tego umiejętności, które posiada. Pokazał, że można. Wydaje mi się, że podobny charakter do niego ma Jakobsen.

ZOBACZ WIDEO Sędzia Paweł Słupski przyznaje: Dostajemy niezbyt miłe informacje


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy truly.work Stal Gorzów zajmie szóste miejsce na koniec sezonu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×