Żużel. Marian Maślanka. Lwim pazurem: Kasprzak nie jest dla Stali sprawą życia lub śmierci (felieton)
- Stal Gorzów może, ale nie musi, stracić na odejściu Krzysztofa Kasprzaka. Z tym transferem jest problem, bo nie wiadomo, którą wersję zawodnika zobaczymy w sezonie 2020 - pisze w swoim felietonie Marian Maślanka.
Lwim pazurem to cykl felietonów Mariana Maślanki, byłego prezesa Włókniarza Częstochowa.
***
Niepewna przyszłość Krzysztofa Kasprzaka w truly.work Stali Gorzów to ciekawy temat. Wiemy, że klub ma zaległości finansowe, ale pojawił się nowy prezes. Marek Grzyb działa dynamicznie i wchodzi do klubu z finansowym wsparciem. Uważam, że wszystko można jeszcze wyprowadzić na prostą.Z drugiej strony zastanawiam się, czy odejście Kasprzaka będzie dla klubu wielką tragedią. Sytuacja nie jest podbramkowa, bo gorzowianie mają już dwóch Polaków - Bartosza Zmarzlika i Szymona Woźniaka. Jeśli Krzysztof zdecyduje się zmienić barwy klubowe, to w jego miejsce można ściągnąć nawet obcokrajowca. Wybór na rynku może nie jest wielki, ale tacy gracze jak Jakub Jamróg czy Robert Lambert są nadal dostępni. Inna sprawa, że z tym drugim nadal nic nie wiadomo, bo sporo słyszy się o tym, że wolałby jazdę w silnym pierwszoligowym klubie. Trochę mu się dziwię, ale skoro nie czuje się pewnie, to nic na siłę.
ZOBACZ WIDEO: Drozd ostro o barażach: Luki, bałagan, regulamin jest za cienkiZobacz także: Rafał Dobrucki skupi się na kadrze, ale pracy w klubie nie wyklucza
Z Kasprzakiem jest ten problem, że łapie formę co drugi sezon. W sumie nigdy do końca nie wiemy, z którą wersją zawodnika będziemy mieć do czynienia. Być może w przyszłym roku znowu odpali. Wtedy Stal by straciła, ale to żadna pewna inwestycja. Może się zresztą okazać, że zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre. Speed Car Motor pewnie wychodzi właśnie z takiego założenia.
Na miejscu gorzowskich działaczy bym specjalnie nie panikował. Kusząca wydaje mi się zwłaszcza opcja z Jakubem Jamrogiem, który mógłby stworzyć silną drugą linię z Andersem Thomsenem. Warto o tym pomyśleć. W roli liderów wystąpiliby wtedy Bartosz Zmarzlik, Szymon Woźniak i Niels Kristian Iversen. Zakładam, że ten ostatni jest już dogadany. To może być naprawdę mocny zespół, który wróci do gry o wysokie cele.
Zobacz także: Zengota poradzi sobie po zakończeniu kariery. Poczynił pewne inwestycje
Podejrzewam, że taktyka gorzowian jest jasna. Do 20 października poczekają i zobaczą, co zrobi Kasprzak. Równolegle będą rozmawiać z innymi zawodnikami, żeby nie zostać na lodzie. W Stali wyczuwam duży spokój i mnie to nie dziwi. Kontrakt Kasprzaka nie jest sprawą życia lub śmierci.
Marian Maślanka
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>