Żużel. Przed otwarciem okna transferowego. Falubaz bez bomb. Jedną już pogonił

Przed rokiem Stelmet Falubaz Zielona Góra odpalił dwie transferowe bomby. Teraz spektakularnych ruchów nie będzie. Podobnie jak jednej ze wspomnianych bomb.

Dawid Borek
Dawid Borek
Martin Vaculik WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Martin Vaculik

Mają:

Patryk Dudek, Piotr Protasiewicz, Michael Jepsen Jensen, Martin Vaculik, Mateusz Tonder, Norbert Krakowiak, Damian Pawliczak

Stelmet Falubaz Zielona Góra przed rokiem postawił na kontrakty dłuższe niż na jeden sezon, w związku z czym w składzie na nowe rozgrywki nie dojdzie do rewolucji i ruchów, które odwrócą obraz drużyny o 180 stopni. Tym bardziej, że nic nie słychać o tym, by któryś z zawodników z ważną umową chciał zmienić pracodawcę. Stelmet Falubaz ma fundamenty, które trzeba jednak trochę wzmocnić.

Przychodzą: Jan Kvech, Antonio Lindbaeck/Vaclav Milik

Bomb jak przed rokiem Stelmet Falubaz nie odpali, ale transfery są nieuniknione. Kto trafi do Zielonej Góry? Podobno dograne jest porozumienie z Janem Kvechem, który będzie pełnił rolę rezerwowego. Jeśli chodzi o nowe nazwisko do podstawowego składu, słyszy się o dwóch opcjach: Antonio Lindbaeck, Vaclav Milik. Z tym pierwszym klub ma ponoć ustalone warunki, ale nic nie jest przesądzone.

Odchodzą: Nicki Pedersen

W Stelmet Falubazie nie ma już Nickiego Pedersena, który przyjął ofertę MRGARDEN GKM-u Grudziądz. Pytanie, co dalej z Martinem Smolinskim i Sebastianem Niedźwiedziem. Nie będzie zaskoczeniem, jeśli ten pierwszy podpisze nowy kontrakt z zielonogórzanami (raczej nie pali mu się do regularnej jazdy w Polsce, odpowiada mu rola rezerwowego), ten drugi natomiast być może znajdzie pracodawcę w niższej lidze.

Braki: formacja juniorska

Łatwo powiedzieć, że Stelmet Falubaz potrzebuje wzmocnień młodzieżowych. Ale... Po pierwsze: na rynku nie ma takich nazwisk, o które kluby będą się zabijać, a po drugie Norbert Krakowiak czy Damian Pawliczak choćby w ostatnim meczu tegorocznego sezonu pokazali, że mogą być naprawdę mocnymi punktami zespołu w PGE Ekstralidze (13+3 w meczu z Włókniarzem). Trzeba też pamiętać o tym, że zielonogórscy juniorzy świetnie spisywali się w zawodach młodzieżowych, odnieśli wiele sukcesów. To dowód na to, że warto w nich wierzyć i inwestować.

Zobacz też:
Żużel. Kibice Falubazu nie wierzą w Lindbaecka. Śnią o Łagucie, choć dowodów na negocjacje nie ma
Żużel. Norbert Krakowiak: Jestem lepszym zawodnikiem. Dobrze, że trener Skórnicki zostaje z nami (wywiad)

ZOBACZ WIDEO Tatę Zmarzlika zżerał ogromny stres. Z nerwów nie potrafił nalać wody do bidonu


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×