Żużel. Transfery. Piękne pożegnanie Vaclava Milika z Betard Spartą. Siergiej Łogaczow w Rybniku ma pełnić rolę diabła
Vaclav Milik spędził we Wrocławiu pięć lat. Dlatego gdy w czwartek ogłoszono jego odejście z klubu, nie zabrakło pięknych słów z obu stron. Należy przyznać, że obie strony pożegnały się z klasą.
Milik opuścił Betard Spartę po pięciu latach i wrócił do PGG ROW-u Rybnik, z którego wypłynął na szerokie wody. Nie zapomniał jednak podziękować działaczom ze stolicy Dolnego Śląska.
Czytaj także: Eurosport Events chce przejąć żużel
"Dziękuję Pani Krystynie Kloc i Panu Andrzejowi Rusko, kolegom z drużyny, trenerowi, pracownikom klubu i przede wszystkim kibicom za wsparcie jakie otrzymywałem od Was każdego dnia! Życzę wrocławskiej drużynie powodzenia w sezonie 2020 i do zobaczenia na torze" - ogłosił Milik.
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Zengota: nie jestem zadowolony z postępów leczenia. W nogę wdało się zakażenie
"Człowiek, który ma uśmiech przyklejony do twarzy. Václav Milík, czyli nasza "czeska petarda" żegna się ze Spartą. Vaszek, pięknie dziękujemy w imieniu władz WTS, kolegów z zespołu i kibiców za 5 sezonów w barwach Betard Sparty Wrocław!" - przekazał wrocławski klub.
Worek z transferami otworzył PGG ROW Rybnik, bo "Rekiny" w czwartek nie tylko przedstawiły Vaclava Milika, ale również Roberta Lamberta i Andrzeja Lebiediewa. O ile Łotysz już wcześniej startował w zespole z Górnego Śląska, o tyle dla Brytyjczyka będzie to pierwsze zetknięcie z prezesem Mrozkiem.
Złośliwi powiedzą, że Lambert nie chciał startować z "ósemką" w Lublinie, ale w Rybniku już tak. Może po prostu zauważył, że PGG ROW jest słabszy kadrowo i ma tam większe szanse?
W szeregach rybniczan pojawi się też sporo twarzy, które można było oglądać przy ul. Gliwickiej w tym roku - Kacper Woryna, Mateusz Szczepaniak, Troy Batchelor czy Siergiej Łogaczow. Ten ostatni po raz pierwszy sprawdzi się w PGE Ekstralidze. "Gdzie diabeł nie może, tam podobno zawsze Siergieja wysyła" - napisali rybniczanie. Sezon 2020 to zweryfikuje.
Na koniec dnia transfer Jonasa Jeppesena ogłosili działacze Stelmet Falubazu Zielona Góra. To kolejny żużlowiec sprowadzony bardziej z myślą o przyszłości niż tu i teraz.
Kontraktami wysypało też w II-ligowym OK Bedmet Kolejarzu Opole. Najpierw ogłoszono pozostanie Huberta Łęgowika, później transfer Artura Czai, a następnie do drużyny dołączył Tero Aarnio. Wydaje się, że to solidne wzmocnienia, ale wszystko zweryfikuje tor. Do tego młodzieżowcem opolan będzie Jarosław Krzywosz.
Czytaj także: Greg Hancock ma z kogo czerpać wzorce
Na II-ligowym froncie wzmocnił się też Power Duck Iveston PSŻ Poznań. Do ekipy "Skorpionów" dołączył bowiem Nick Morris, którego jeszcze w tym roku można było oglądać w Rybniku. W sezonie 2018 Australijczyk pokazał, że na najniższym szczeblu rozgrywek potrafi odgrywać pierwszoplanową rolę i pewnie działacze z Poznania widzą w nim jednego z liderów.
Follow @Kuczer13
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>