[b]
Hity.[/b]
Wariant ekonomiczny
Stare studenckie porzekadło głosi, że "tanie wino jest dobre, bo jest tanie i dobre". Skład Polonii był budowany w myśl podobnej zasady. Jerzy Kanclerz zapowiedział, że nie będzie przepłacał i dotrzymał słowa. Trzonem kadry będą żużlowcy, którzy w zeszłym sezonie rządzili i dzielili w najniższej klasie rozgrywkowej. To dużo tańsza opcja niż odrzuty z PGE Ekstraligi. Czy gorsza? Niekoniecznie!
Mają sporo do udowodnienia
Do każdego zawodnika ZOOleszcz Polonii Bydgoszcz można by się w jakiś sposób przyczepić. Kai Huckenbeck ostatnio dołował, Andreas Lyager i David Bellego wciąż nie mieli okazji sprawdzić się wyżej niż na drugoligowym froncie. Dimitri Berge dotąd bardziej skupiał się na longtracku niż na klasycznej odmianie żużla. Kamil Brzozowski i Josh Grajczonek mają za sobą fenomenalny sezon, ale czy zdołają go powtórzyć?
Natura sportowca cechuje się silną potrzebą udowadniania swojej klasy wątpiącym. Każdy z nich ma silną motywację. Wiedzą bowiem, że sezon 2020 może być dla nich windą na wyższe poziomy ich karier.
ZOBACZ WIDEO Przepis na sukces Wiktora Lamparta. Junior Motoru przeszedł na wegetarianizm
Kity
Formacja młodzieżowa
Bydgoscy juniorzy to bardzo niepewna opcja. Nikodem Bartoch wciąż jest dość młody, a Tomasz Orwat póki co nie wspiął się na przewidywany mu przez niektórych poziom. Mateusz Błażykowski i Mateusz Jagła nie są zaś rozpatrywani pod kątem ligowej ósemki, więc jeśli bydgoscy kibice wciąż liczą na poprawę tej sytuacji, to pozostaje im trzymać kciuki za wypożyczenie juniora z Ekstraligi. Taki ruch wciąż nie jest wykluczony.
Brak lidera
Większość ligowych rywali ma w swoich szeregach przynajmniej jednego zawodnika, który wydaje się pewniakiem do wykręcenia średniej biegopunktowej na poziomie powyżej 2,0. W Bydgoszczy takiego nie widać. Za dwucyfrówki nawet Davida Bellego nikt nie da sobie uciąć ręki.
Sprawdź także:
Młoda Niemka może zawojować 2. ligę (klik)
Przemysław Półgęsek: Pabijan przywiózł nam drugiego Warda (klik)