Żużel. Zaczynali od jednego motocykla na czterech. W lutym polecą do USA na zawody

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki

Amerykański sen

AKŻ Speedway Ostrów od samego początku działa powoli, metodą małych kroków. Najpierw marzeniem tamtejszych amatorów było posiadanie własnego motocykla, później odjechanie treningu - niezależnie gdzie, następnie na torze ligowym, zorganizowanie zawodów, gali lodowej. To wszystko się udało, choć niejednokrotnie wymagało dużej cierpliwości.

Największym i najbardziej skrytym marzeniem będących niczym rodzina zawodników AKŻ był wyjazd na zawody do Stanów Zjednoczonych. - W dniu, kiedy zostały zniesione wizy do USA przemknęła nam myśl, że może będzie nam łatwiej w kolejnych latach tam polecieć. Plany wybiegały daleko w przyszłość - wyjaśnił Cezary Kozanecki.

- Nasz pierwszy kontakt z amerykańskim żużlem miał miejsce w styczniu 2012 roku w Sanoku, gdzie poznaliśmy promotora z Auburn Davida Joinera. W żartach mówiliśmy, że fajnie byłoby tam pojechać, ale nikt nie wierzył w to, że będzie to w ogóle realne w najbliższych latach. Jesteśmy zafascynowani tamtejszym żużlem, podejściem do dyscypliny, tym że w zasadzie każdy może brać udział w zawodach - dodał nasz rozmówca.

Obiekt w Shelbyville Obiekt w Shelbyville

Marzenie urzeczywistni się o wiele szybciej, niż zakładano. - Dzięki licznym kontaktom z tamtejszymi promotorami, jeden z organizatorów, Patrick Bedford, zaprosił nas do siebie na zawody żużlowe. Nasz amerykański sen się urzeczywistnił i do tej pory trudno nam uwierzyć, że to się dzieje naprawdę - powiedział prezes AKŻ Speedway Ostrów.

Czytaj także: Gdańsk czeka na nowy stadion. "To perspektywa co najmniej czterech-pięciu lat"

Celebration of Speed

Czwórka żużlowców-amatorów AKŻ Speedway Ostrów: Cezary Kozanecki, Jarosław Wawrzyniak, Michał Waluszyński oraz autor tekstu i dziennikarz WP SportoweFakty (również jeżdżący amatorsko na żużlu) Mateusz Kozanecki w dniach 28-29 lutego 2020 roku wezmą udział w zawodach Celebration of Speed, którze przeprowadzone zostaną na krytym torze w Shelbyville, w stanie Tennessee.

- Jestem bardzo szczęśliwy, a zarazem zestresowany, że będę mógł wziąć udział w evencie Celebration of Speed. Jest to dla mnie duże wyzwanie, ale myślę, że wszystko się uda i pokręcimy z chłopakami z AKŻ parę kółek i zostawimy po sobie dobre wrażenie. Mam nadzieję, że na jednym wyjeździe nasza przygoda z USA się nie zakończy - powiedział w rozmowie z portalem WP SportoweFakty mechanik i zawodnik AKŻ Speedway Ostrów, Jarosław Wawrzyniak.

- Bardzo się cieszę, że będziemy mogli zobaczyć, jak bawią się żużlem pasjonaci w USA. Mamy nadzieję, że nasz pobyt zaowocuje znajomościami na wiele lat i następne spotkanie odbędzie się u nas w Polsce - dodał Michał Waluszyński.

Dużo wsparcia ostrowskim amatorom okazali Patrick Bedford, a także promotor zawodów w Cuddebackville w stanie Nowy Jork, pochodzący z Polski Voytek Dojka. Przyjazd polskich żużlowców wywołał w tamtejszym środowisku niemałe poruszenie i wiele pozytywnych reakcji.

28 lutego w Shelbyville działo się będzie całkiem sporo - odbędą się treningi pod czujnym okiem Billy'ego Hamill i Aarona Foxa, swój przyjazd potwierdzili także m.in. Max Ruml, Sara Cords, a także zawodnicy ze środkowych i wschodnich Stanów. Na zakończenie dnia przeprowadzone zostaną zawody. W sobotę z kolei rywalizować będą przedstawiciele flat tracka.

Niepozorna, choć nietypowa pasja, doprowadziła żużlowych amatorów z Ostrowa Wielkopolskiego poza granice kraju. Mają już za sobą starty w Pardubicach i Libercu, a w lutym spełnią swój amerykański sen i zobaczą, jak wygląda żużel w USA.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Bartosz Zmarzlik o sukcesie, drodze do złota i marzeniach, które się spełniają


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy chciałbyś/chciałabyś spróbować swoich sił w żużlu amatorskim?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×