Żużel. Polskie kluby nie mają powodów do obaw. Dobre wyniki w Australii mają przełożenie na ligę

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki

2016 - Brady Kurtz, Sam Masters, Max Fricke

Przed czterema laty mistrzem Australii został Brady Kurtz, który następnie reprezentował barwy pierwszoligowca z Piły. W swoim pierwszym sezonie na polskich torach spisywał się co najmniej przyzwoicie. Debiut w PGE Ekstralidze zaliczył z kolei Max Fricke. 20-letni wówczas zawodnik wywiązał się ze swojej roli znakomicie, osiągając wysoką średnią na poziomie 1,727 pkt/bieg. Lepiej punktowali tylko Grigorij Łaguta i Rune Holta.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce

Lp. Zawodnik Liga Drużyna Mecze Biegi Pkt+bn Średnia
1. Brady Kurtz 1. LŻ Piła 9 42 60+7 1,595
2. Sam Masters 1. LŻ Kraków 6 31 57+2 1,903
3. Max Fricke PGE Ekstraliga Rybnik 13 66 107+7 1,727

   Czytaj także: Marcel Kajzer z kolejnym kontraktem. Będzie jeździł w Bundeslidze

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)