Żużel. Oni pozytywnie zaskoczyli w ostatnich sezonach PGE Ekstraligi

Dominatorów najlepszej ligi świata od lat zna każdy, jednak kilka razy miała ona swoich cichych bohaterów, którzy dość niespodziewanie byli jej czołowymi zawodnikami. Oto największe pozytywne zaskoczenia ostatnich sezonów PGE Ekstraligi.

Michał Juraszek
Michał Juraszek

Kenni Larsen 

W 2015 roku świetną formą imponował Duńczyk Kenni Larsen, reprezentujący wtedy barwy Stali Rzeszów. Mało kto się spodziewał, że właśnie ten zawodnik będzie liderem drużyny występującej w ekstralidze, jednak ku zaskoczeniu wszystkich Larsen w wielu spotkaniach pokazywał się ze świetnej strony.

Było tak np. w meczu z KS Toruń, kiedy zapisał na swoim koncie płatny komplet punktów (3,3,3,2*,2*), czy ze Stalą Gorzów, gdzie powtórzył ten wyczyn (2*,2*,2*,3,3). Szansę na większą ilość spotkań zabrała mu kontuzja, której nabawił się w trakcie sezonu, dlatego rewelacja ligi wystąpiła jedynie w 8 potyczkach. Ostatecznie ze średnią 2,000 był sklasyfikowany na 16. miejscu wśród najskuteczniejszych zawodników ekstraligi. 

Mecze: 8, biegi: 37, zdobyte punkty: 64, średnia/mecz:  8,00

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Który z zawodników był Twoim zdaniem największym pozytywnym zaskoczeniem PGE Ekstraligi w ostatnich latach?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • smok Zgłoś komentarz
    Kenni Larsen.
    • Nίghtmare Zgłoś komentarz
      artykułom rozłożonym na 8 klików - mówimy stanowcze ... NIE!!! (to nie jest portal reklamowy, ale podobno o sportowych "faktach").