Żużel. Polacy coraz mniej chętni na zagranicę. Pustka na Wyspach, duże zainteresowanie tylko Szwecją

Przejrzeliśmy składy drużyn lig europejskich na sezon 2020 pod kątem obecności w nich Polaków. Dominuje Szwecja i to tam wciąż najchętniej wybierają się nasi zawodnicy. Mimo wszystko zaskoczeniem jest brak zainteresowania jazdą w Wielkiej Brytanii.

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Wielkiego wyboru nie ma

Polska, Szwecja, Wielka Brytania, Dania - najpoważniejszymi ligami w żużlowym świecie mogą pochwalić się tylko te kraje. Nie jest to żadna niespodzianka, bo taki układ sił panuje już od wielu lat. W dalszej kolejności są Czechy, Niemcy i Rosja, a wszelkie inne ligi trudno oceniać jakkolwiek jako te, które byłyby dla polskich żużlowców interesujące. Bo jeśli już gdzieś toczy się rywalizacja klubowa (Francja, Norwegia, Finlandia), to na poziomie znacznie odbiegającym nawet od polskiej drugiej ligi.

Przyjrzeliśmy się sytuacji Polaków w obcych ligach i sprawdziliśmy, kto i gdzie na chwilę obecną mógłby liczyć na jazdę. Nie ma niespodzianki w przypadku dużego zainteresowania Szwecją, ponieważ to tam jest jedyna liga, która może jeszcze w pewien sposób równać do naszej. Mimo że za Bałtykiem mają swoje problemy i w ostatnim czasie stracili na sile (zrezygnował z niej m.in. Fredrik Lindgren), to dla żużlowców z naszego kraju nieustannie jest atrakcyjny kierunek.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy ubolewasz nad tym, że poza polską i szwedzką żadna inna liga nie jest tak oblegana przez Polaków?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)