Żużel. Zamykanie granic i przepisy o kwarantannie im niestraszne. Z tych obcokrajowców kluby będą mogły skorzystać

Kamil Hynek
Kamil Hynek

Artiom Łaguta - wszystko pod nosem

Praktycznie jak w swojej ojczyźnie czuje się już u nas Artiom Łaguta. Jego rodzinne strony znajdują się w Bolszoj Kamieniu blisko granicy z Chinami. 30-latek, co zrozumiałe, szybko wyleczył się z uciążliwych kilkunastogodzinnych podróży i uwił gniazdko w kraju nad Wisłą. Z Bydgoszczy, gdzie się osiedlił, ma teraz rzut beretem do Grudziądza, którego barwy reprezentuje. 

W Polsce nie żyje sam. Jest z nim żona Avelina oraz dwójka małych dzieciaków - syn Adam i młodsza córka - Agniya. W niedalekiej odległości od domu Artioma mieszka szef teamu - Rafał Lewicki oraz reszta mechaników wchodzących w skład Łaguta Racing.

CZYTAJ TAKŻE: Żużlowi bokserzy. Im puszczały nerwy na torze

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (11)
  • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
    Daj Boże że Polska wyszła z tej opresji szybciej jak Europa .Świństwo jakie mamy w kraju przestanie zabijać ludzi, Blokada granic szybko nie zostanie zdjęta aby ponownie ten syf nie
    Czytaj całość
    wszedł w granice ,,RP,, Do kiedy ten cyrk będzie istniał przez epidemię trudno powiedzieć. Na razie mamy zgrozę jak się czyta ile mamy zgonów na dobę przez wirus ,
    • Blizard Rzeszów Zgłoś komentarz
      A Crump w Rzeszowie. Fakt czy Prima Aprilis? ;-)
      • Blizard Rzeszów Zgłoś komentarz
        Z innej paki. Jason Crump odesłał dzisiaj podpisaną umowę z Rzeszowem na dwa lata.
        • FaUst Zgłoś komentarz
          A gdzie gwiazda PeeSŻetu Porsing :P ?
          • Angrift Zgłoś komentarz
            NUDA.
            • kocham_ciastka Zgłoś komentarz
              Patrick Hansen mieszka od tego roku w Ostrowie, choć to trochę mniejszy kaliber zawodnika
              • baraboszkin Zgłoś komentarz
                ...z wszystkich będą mogli skorzystać, liga polska to główny zarobek i priorytet, przebadani będą siedzieć w Polsce, tam gdzie źródło utrzymania, zresztą taki Woffinden ma tylko
                Czytaj całość
                Ekstraligę, Lindgren też, gdzie mieliby siedzieć, gdyby liga ruszyła i jechała co trzy dni, reszta też się podporządkuje, to jest ich praca, sytuacja będzie wyjątkowa, inne ligi zejdą na dalszy plan, bo tam nie zarobią tyle co tu, nawet jak będą obniżki to we wszystkich ligach, nie tylko w naszej, więc to nadal tu zarobią najwięcej, ekonomia, będą siedzieć tam, gdzie główne miejsce ich pracy czyli w Polsce...
                • -stan- Zgłoś komentarz
                  Trzeba się liczyć z tym, że przebieg choroby w różnych krajach może być różny, a więc i różne obostrzenia. Zawodnicy mogą mieć problemy z jazdą w innych klubach i jednocześnie w
                  Czytaj całość
                  klubach polskich.