Żużel. Nie tylko Rosja czekała. W tych krajach też długo nie oglądano Grand Prix. Finalnie efekty były różne

Wstępne plany miały miejsce już wiele lat temu, ale nic z nich nie wychodziło. Kiedy do Togliatti zjechał Speedway of Nations, organizacja Grand Prix w Rosji była już kwestią czasu. W jakich innych krajach też sporo czasu czekano na światową elitę?

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Były SEC i SoN. Przyszedł czas na Grand Prix

Stadion im. Anatolija Stiepanowa szerszej publiczności pokazał się w latach 2013-2014 i 2016, organizując turnieje cyklu SEC, w 2017 roku Grand Prix Challenge, a następnie w 2018, gdy do Togliatti najlepsze reprezentacja przyjechały na dwudniowy finał Speedway of Nations. Żywiołowo reagujące i licznie wypełnione trybuny (szczególnie na SEC) dodawały uroku tym wydarzeniom. W ostatnich latach pomimo gwiazd najwyższego formatu, armii solidnych zawodników i silnej reprezentacji, promotorzy z BSI nie mogli jednak dobić targu z Rosjanami.

W końcu się to udało i w kalendarzu Indywidualnych Mistrzostw Świata ta lokalizacja pojawiła się już w 2020 roku. Pandemia COVID-19 uniemożliwiła zorganizowanie zawodów z udziałem najlepszych na świecie, lecz tym razem Togliatti będzie mogło gościć cykl Grand Prix bez żadnych przeszkód. Centrum rosyjskiego żużla wreszcie dołączy na jego mapę. By się na niej znaleźć przez kilka lub kilkanaście lat czekano także w kilku innych państwach, w których żużel potrafił się w ciągu kolejnych dziesięcioleci mniej lub bardziej zaznaczyć. Sprawdź w jakich.

CZYTAJ WIĘCEJ: Były uczestnik GP robi przerwę. "Zmaga się ze zdrowiem psychicznym"

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy pamiętasz turnieje Grand Prix w Auckland?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • głos z Rzeszowa 61 Zgłoś komentarz
    proste pytanie . Dlaczego jedna runda a nie 2 ? Podobnie pytałem jak GP odbywało sie NZ czy Australii .