W tym artykule dowiesz się o:
10. miejsce: Krzysztof Sadurski - Piotr Pawlicki (NovyHotel Falubaz Zielona Góra)
Nasz ranking otwiera jedna z kilku par, które w tym sezonie reprezentowały barwy zielonogórskiego Falubazu. Ci, którym przyszło się rozstać po zakończonych rozgrywkach z byłym już pracodawcą, musieli przełknąć kilka goryczy porażek, jednakże wcale nie byli tacy najgorsi. Potrafili wygrywać, ale zaledwie trzykrotnie.
Biegi: 16 Punkty zdobyte: 39 Punkty stracone: 57 Bilans: -18
9. miejsce: Jan Kvech - Jarosław Hampel (NovyHotel Falubaz Zielona Góra)
Czesko-polski duet odniósł w tym roku zaledwie... jedno zwycięstwo. Jednak aż 11 razy dojeżdżali do mety po biegowy remis. Kluczowe dla ich bilansu było jednak tych pięć porażek, które przełożyły się na ujemny wynik końcowy.
Biegi: 17 Punkty zdobyte: 42 Punkty stracone: 60 Bilans: -18
8. miejsce: Oskar Fajfer - Szymon Woźniak (ebut.pl Stal Gorzów)
Najczęściej występowali ze sobą w meczach wyjazdowych, bo ten bilans wynosi w ich przypadku 20:9. Potrafili zwyciężać, także w podwójnym wymiarze, jednak najczęściej musieli uznawać wyższość przeciwników.
Biegi: 29 Punkty zdobyte: 78 Punkty stracone: 96 Bilans: -18
ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców
7. miejsce: Piotr Pawlicki - Rasmus Jensen (NovyHotel Falubaz Zielona Góra)
Po dziewięć biegów - u siebie i na wyjeździe i takie same wyniki. Raz zdołali pokonać konkurentów 5:1, zdarzyły się też i dwa starcia na 4:2. Dziewięciokrotnie jednak dojeżdżali do mety tak, że więcej powodów do zadowolenia mieli ich przeciwnicy.
Biegi: 18 Punkty zdobyte: 44 Punkty stracone: 63 Bilans: -19
6. miejsce: Oskar Hurysz - Piotr Pawlicki (NovyHotel Falubaz Zielona Góra)
Dwa razy dowozili do mety zwycięstwa - oba w stosunku 4:2. Częściej jednak w takim rezultacie przegrywali, co wpłynęło na ich końcowy bilans. Zdecydowanie gorzej radzili sobie w meczach wyjazdowych.
Biegi: 16 Punkty zdobyte: 37 Punkty stracone: 58 Bilans: -21
5. miejsce: Przemysław Pawlicki - Rasmus Jensen (NovyHotel Falubaz Zielona Góra)
Zielonogórzanie mogą mówić o sporym... szczęściu, bo awansowali do play-offów, a to kolejny duet, który w tym roku miał mocno ujemny bilans w starciach w najlepszej lidze świata. Raz wygrali 5:1, ale to niewiele im dało, bo przegrali w sumie dwanaście gonitw, z czego dziewięciokrotnie 2:4.
Biegi: 23 Punkty zdobyte: 58 Punkty stracone: 79 Bilans: -22
4. miejsce: Krzysztof Lewandowski - Paweł Przedpełski (KS Apator Toruń)
3:3 lub 1:5. Tak najczęściej dojeżdżał do mety toruński duet, który do tego dorzucił trzy razy rezultaty 4:2 - raz na swoją korzyść i dwukrotnie górą byli przeciwnicy. Wyjazdy były ich ogromną bolączką, o czym świadczy średnia biegowa na poziomie zaledwie dwóch oczek.
Biegi: 14 Punkty zdobyte: 31 Punkty stracone: 53 Bilans: -22
3. miejsce: Antoni Mencel - Grzegorz Zengota (Fogo Unia Leszno)
Jeśli pomyśleliście, że dwa punkty na bieg na wyjeździe, to słaby wynik, to ta para poza obiektem im. Alfreda Smoczyka zdobywała zaledwie... 1,63 pkt/bieg. Zengota i Mencel nie zdołali nawet raz dowieźć do mety wyniku na swoją korzyść, przegrywając przy tym ośmiokrotnie.
Biegi: 15 Punkty zdobyte: 31 Punkty stracone: 59 Bilans: -28
2. miejsce: Maciej Janowski - Jakub Krawczyk (Betard Sparta Wrocław)
Maciej Janowski nie miał w tym roku szczęścia do wyścigów w duetach z młodzieżowcami, bo te dały mu w rankingu najgorszych par dwie czołowe lokaty. Z Kubą Krawczykiem przegrali aż 14 wyścigów, z czego dziesięciokrotnie czynili to wynikiem 2:4. Na osłodę zostały im dwie wygrane - po jednym razie 5:1 i 4:2.
Biegi: 20 Punkty zdobyte: 45 Punkty stracone: 75 Bilans: -30
1. miejsce: Maciej Janowski - Marcel Kowolik (Betard Sparta Wrocław)
Niestety, ale tej parze wybitnie nie szło w tym roku. Trzy zwycięstwa, czyli o dwa więcej od poprzedniego duetu, mniej również porażek, bo 11, ale aż siedmiokrotnie to rywale świętowali podwójne wygrane nad wrocławskimi reprezentantami.
Biegi: 17 Punkty zdobyte: 35 Punkty stracone: 66 Bilans: -31