Żużel. W ich biegach drużyny traciły punkty. Jedna drużyna zdominowała zestawienie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Gdy ci zawodnicy wyjeżdżali na tor, ich drużyny traciły dystans do rywali. Sprawdziliśmy, którzy żużlowcy zanotowali najgorsze bilanse w Metalkas 2. Ekstralidze. Aż pięciu z nich reprezentowało tę samą drużynę.

1
/ 8

Zestawienie zostało oparte na obliczeniach wyników w wyścigach, w których brał udział dany zawodnik. Przykładowo, w finałowym meczu o awans w Lesznie Janusz Kołodziej pojechał w czterech biegach, które kończyły się wynikami: 5:1, 4:2, 3:3, 4:2. Jego bilans w tym meczu wyniósł więc +8 punktów. W tym samym spotkaniu Krzysztof Buczkowski pojawił się na torze pięciokrotnie, a drużynowe wyniki tych wyścigów Abramczyk Polonii to: 1:5, 2:4, 4:2, 3:3, 2:4. Jego bilans to zatem -6 punktów.

2
/ 8

Za juniorem Texom Stali bardzo słaby sezon, choć jego początek był całkiem solidny. Po pięciu kolejkach legitymował się średnią biegopunktową 1,200. W dalszej części rozgrywek było już dużo gorzej, w kolejnych dziesięciu spotkaniach zdobył zaledwie jedenaście punktów i ostatecznie został sklasyfikowany jako drugi najgorszy zawodnik ligi.

ZOBACZ WIDEO: "Słabej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy". Bajerski bez pardonu o byłych podopiecznych

3
/ 8

Lider "Jaskółek" jest jednym z tych zawodników spadkowicza, do których nie można mieć pretensji. Lahti robił co mógł, aby pomóc swojemu zespołowi się utrzymać. Osiem spotkań zakończył z "dwucyfrówką", a jego średnia domowa przekroczyła dwa punkty na bieg. Brakowało mu jednak wsparcia, przez co walka o utrzymanie zakończyła się niepowodzeniem. Niewykluczone, że reprezentant Szwecji pozostanie na zapleczu PGE Ekstraligi. Jego angażem zainteresowany jest H.Skrzydlewska Orzeł Łódź.

4
/ 8

Duńczyk, podobnie jak Lahti, nie ma za sobą złego sezonu, a na jego bilans negatywnie rzutowała głównie słabość kolegów z drużyny, a także to, że jako lider Moonfin Malesy najczęściej był zestawiany w parze z młodzieżowcami. Jakobsenowi życia nie ułatwiały również kontuzje. Pechowo dla 27-latka zakończyła się szczególnie pierwsza runda SEC. Zaliczył w niej groźny upadek, w wyniku którego doznał wstrząsu mózgu i złamania żuchwy. Kolejny sezon reprezentant kraju Hamleta również spędzi w Ostrowie, gdzie ma być mocnym ogniwem w walce o awans do PGE Ekstraligi.

5
/ 8

Australijczyk przez znaczną część sezonu był rezerwowym beniaminka Metalkas 2. Ekstraligi, a regularniej zaczął jeździć po odejściu z drużyny Mateja Zagara. Jazda Bowesa, delikatnie mówiąc, nie była najlepsza. Uzyskał on średnią na poziomie 0,957 pkt na bieg, będąc pod tym względem najsłabszym seniorem w lidze. Bardziej brutalny dla zawodnika z Antypodów był Marek Cieślak, który podczas jednego z meczów powiedział: "Chciałbym się dowiedzieć, kto im polecił tego zawodnika. Widzę, że to chłopak, który właściwie nie potrafi jeździć na żużlu".

6
/ 8

Drugi najskuteczniejszy zawodnik Autona Unii Tarnów. Tak jak Lahti, spisywał się na dobrym poziomie szczególnie w meczach domowych (średnia 2,022 pkt na bieg). Dużo gorzej było w delegacjach, gdzie często zdarzały mu się słabe występy (średnia 1,408 pkt na bieg). Mimo to 38-latek pokazał, że wciąż może z powodzeniem ścigać się na drugim poziomie rozgrywkowym i w kolejnym roku będzie zdobywał punkty dla drużyny z Rzeszowa.

7
/ 8

Kolejny żużlowiec tarnowskich "Jaskółek", którego trudno winić o spadek z Metalkas 2. Ekstraligi. Choć średnia Heleniaka nie powala - wynosi jedynie 0,685 pkt na bieg (najsłabszy wynik wśród sklasyfikowanych zawodników), to ogromny wpływ na to miał fakt, że w większości spotkań 18-latek wyjeżdżał na tor pięciokrotnie, często mierząc się z dużo bardziej doświadczonymi zawodnikami. To sprawiło również, że jego bilans jest na tak niskim poziomie.

8
/ 8

Debiutujący w dorosłym żużlu młodszy z braci Kowalskich, tak jak jego kolega z formacji juniorskiej, nie miał łatwego życia. Kowalski trafił do Tarnowa na zasadach wypożyczenia z Innpro ROW-u Rybnik i został rzucony na głęboką wodę, bowiem pojechał w aż 87 wyścigach (siódmy wynik pod tym względem w lidze), w których niejednokrotnie pokazywał ogromny potencjał, jaki w nim drzemie. Wydaje się, że duża liczba okazji do jazdy pomogła mu się rozwinąć - z czego pociechę w przyszłym roku będzie miał jego nowy klub, Cellfast Wilki Krosno.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Przemek Korus
17.11.2025
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Zagar pojechał dobry sezon, Lahti pojechał dobry sezon, Szczepaniak pojechał dobry sezon, Kowalski pojechał dobry sezon. Heleniak pojechał nie najgorzej, Lewiszyn zresztą też. Dlaczego Unia spa Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści