W tym artykule dowiesz się o:
1. Kenni Larsen (Orzeł Łódź, KSM 6,50) - 15 (3,3,3,3,3)
Duńczyk był ojcem zwycięstwa Orła Łódź podczas meczu w Rawiczu. Zrobił wszystko, co do niego należało. Wygrał indywidualnie każdy wyścig, a trzy razy łódzka drużyna z nim w parze wygrywała swoje wyścigi podwójnie. Mając w swoim składzie tego zawodnika, zespół z centralnej Polski może rozstrzygnąć jeszcze niejeden rezultat na swoją korzyść.
2. Mariusz Puszakowski (Kolejarz Rawag Rawicz , KSM 8,38) - 14 (1,3,3,2,3,2)
Po raz kolejny "Puzon" pokazał się z bardzo dobrej strony i znów w dużej mierze dzięki niemu Kolejarz Rawag Rawicz nie został rozgromiony na własnym torze z Orłem Łódź. Puszakowski wygrał indywidualnie trzy wyścigi, a spośród trzech kolejnych za każdym razem miał za rywala rewelacyjnego Kenniego Larsena. Jeśli nie zdarzy się cud i Kolejarz Rawag nie utrzyma się w lidze, Puszakowski nie musi się martwić o swój pierwszoligowy byt i o angaż w którymś z klubów.
3. Maciej Kuciapa (Lubelski Węgiel KMŻ , KSM 4,80) - 13+1 (3,3,3,1*,3)
Po decyzji o zrobieniu kroku w tył i pójściu do I ligi, Maciej Kuciapa już teraz wykonał przynajmniej dwa kroki wprzód. W 2012 roku, kiedy pojechał do Gdańska z drużyną z Rzeszowa, wyjechał na tor trzy razy i tylko raz potrafił dojechać do mety - na czwartym miejscu. Teraz był niesamowicie szybki na trasie i przegrał jedynie z jadącym dotychczas najlepszy mecz ligowy w życiu Krystianem Pieszczkiem.
4. Andriej Karpow (GKM Grudziądz, KSM 6,74) - 12 (3,3,3,3,w)
Ukrainiec był w niedzielę nie do ugryzienia i zmierzał pewnie po komplet punktów. Ostatecznie jednak został wykluczony z ostatniego wyścigu za upadek na pierwszym łuku. Na osłodę pozostało mu dwanaście oczek w meczu i najlepszy czas dnia. GKM wygrał 52:38, a w biegach z udziałem Karpowa było łącznie 22:8. Widać tutaj dokładnie kto był ojcem zwycięstwa.
5. Paweł Miesiąc (Lubelski Węgiel KMŻ, KSM 6,73) - 10+2 (2*,2,2*,2,2)
Mało kto się spodziewał, że "Łełek" pojedzie w Gdańsku tak skutecznie. Wychowanek klubu z Rzeszowa zdobywający punkty dla Lublina, w niedzielę przywiózł dziesięć "oczek" oraz dwa bonusy i w dużej mierze dzięki wyścigom z jego udziałem, spotkanie do ostatnich chwil trzymało w dużym napięciu. Jeśli Paweł Miesiąc utrzyma tę dyspozycję, to Lubelski Węgiel KMŻ będzie mocny dla każdego.
6. Krystian Pieszczek (Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk, KSM 3,65) - 11+1 (3,3,2*,3,w)
Miejsce "Krychy" w siódemce 1. kolejki jest niepodważalne. Młodzieżowiec Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk, mimo że był najmłodszym zawodnikiem startującym w meczu, po czterech wyścigach wiózł komplet punktów, pokazując seniorom własnego klubu, że jednak da się wygrywać z dobrze spasowanymi lublinianami. Dopiero w ostatnim wyścigu przeszarżował i upadł na tor.
7. Adrian Cyfer (GKM Grudziądz, KSM 2,50) - 7 (3,1,3)
Żużlowcy Stali Gorzów będą bardzo miło wspominać minioną niedzielę. Jako drużyna pokonali odwiecznego rywala z Zielonej Góry, a startujący w charakterze gościa Adrian Cyfer zaliczył znakomite zawody w barwach GKM-u Grudziądz. Wygrał w dwóch wyścigach, pokonując m.in. najlepszych z ostrowskiej drużyny Gizatullina i Karlssona, a w trzecim przegrał jedynie ze Szczepaniakiem. Zrobił więcej, niż można było od niego oczekiwać.
Łączny KSM: 36,80.