Smolinski, Dugard, Vaculik - największe sensacje w Grand Prix

Martin Smolinski odniósł niespodziewane zwycięstwo w Grand Prix Nowej Zelandii. To jedna z największych sensacji w historii cyklu. Postanowiliśmy przyjrzeć się innym zaskakującym rozstrzygnięciom.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk

W sobotę kibice sportu żużlowego żyją nieoczekiwanym sukcesem Martina Smolinskiego. Przed sezonem wielu fanów głośno wyrażało swoje zdanie dotyczące obecności Niemca w cyklu Grand Prix. "Smoła" nie przejmował się jednak opiniami kibiców i pieczołowicie przygotowywał się do startu w elicie. Jednak nawet najwięksi entuzjaści talentu niemieckiego żużlowca nie spodziewali się, że w Auckland odniesie on zwycięstwo.

A jednak! Żużel po raz kolejny pokazał, jak bardzo jest nieprzewidywalny. Smolinski według bukmacherów miał być jednym z outsiderów zawodów w Nowej Zelandii. Tymczasem już od swojego pierwszego biegu Niemiec ucierał nosa ekspertom i z łatwością awansował do półfinału. W finałowej gonitwie Smolinski na dystansie wyprzedził doskonale radzących sobie w Auckland Krzysztofa Kasprzaka i Nickiego Pedersena.

Niemiec swoje premierowe zwycięstwo odniósł w drugim występie w zawodach z cyklu Grand Prix. W 2008 roku wystąpił on z dziką kartą w turnieju przeniesionym z Gelsenkirchen do Bydgoszczy. Nie zdobył wówczas nawet punktu. Triumf Smolinskiego jest jednym z najmniej spodziewanych rozstrzygnięć w dwudziestoletniej historii cyklu Grand Prix. Postanowiliśmy przyjrzeć się równie sensacyjnym momentom, jak sobotni triumf "Smoły".

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!

Który zawodnik sprawił największą sensację w zawodach cyklu Grand Prix?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (18)
  • mikolajczakm Zgłoś komentarz
    ciekawe kiedy znowu ktoś wygra w debiucie
    • czawez Zgłoś komentarz
      Emil też wygrał w debiucie. Dla mnie to sensacja nr 2, zaraz po Smolińskim.
      • CzenstochoviA Zgłoś komentarz
        W artykule omawianych jest trzech Martinów. Może to jakieś szczęśliwe imię? Może daje ono posiadaczowi +5 do umiejętności w debiutanckim sezonie Grand Prix?
        • Marcin Godek Zgłoś komentarz
          POPROSTU NIE SPODZIANKA SMOLINSKI HEHE
          • tylko stare tłumiki Zgłoś komentarz
            Dugard nie był żadną sensacją. w latach 90-tych był to czołowy zawodnik brytyjski i nie tylko. wielokrotny uczestnik druzynowych mistrzostw świata oraz imś. wczesniej i pózniej miał
            Czytaj całość
            tez epizod z gp. przez min 10 lat startował ze swiatową czołówką. pisanie w tym wypadku o sensacji jest nietaktem w stosunku do zawodnika albo niekompetencja autora.
            • Mysz Polski FZ Zgłoś komentarz
              takie zgodne odchodzenie na duza i zero pilnowania jest czystym robieniem miejsca na drukarnie,jeszcze w finalowym biegu,sport dzisiaj to czyste kasyno
              • Mysz Polski FZ Zgłoś komentarz
                jesli ktos chodzi na zuzel od 40 lat to wie ze cos takiego jest niemozliwe i wylapie wydrukowane momenty
                • nadwrażliwość zębów Zgłoś komentarz
                  Martinom chyba łatwiej o sensacje w GP. :)
                  • Kapitan Kloss Zgłoś komentarz
                    Fajne były te zasady z eliminatorami. Szkoda ze zmienili
                    • Trzmiel260 Zgłoś komentarz
                      Który zawodnik sprawił największą sensację w zawodach cyklu Grand Prix? Emil w 2009 :)
                      • Frankenstein Zgłoś komentarz
                        w 2007 roku Loram w GP juz raczej nie startował...
                        • Greg-Tarnów Zgłoś komentarz
                          Smoliński zrobił coś czego nikt się nie spodziewał.Wygrywał z zawodnikami którzy dzielą i rządzą w ekstralidze.Pozdrawiam
                          • Nowik Zgłoś komentarz
                            Brakuje mi tu zwycięstwa Rosjanina w Pradze. To rowniez była wielka sensacja
                            Zobacz więcej komentarzy (2)