Zwycięskie horrory Polaków w DPŚ

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mianem specjalistów od zwycięskich horrorów określa się polskich szczypiornistów. A co powiedzieć o żużlowcach, którzy w XXI wieku tylko raz wygrali bez nerwówki, a pięć razy triumfowali po horrorach?

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 5

Leszno 2007 - Gollob stawia kropkę nad "i"

Był rok 2007. Pierwszy finał Drużynowego Pucharu Świata w Lesznie. Polacy wyraźnie przegrali z Duńczykami w Vojens i wylądowali w barażu na Stadionie im. Alfreda Smoczyka. W barażu również ulegli, tyle tylko, że Australii jednym punktem. Wówczas jednak awans do finału z turnieju barażowego wywalczały dwie drużyny. Biało-czerwoni znaleźli się w finałowej batalii z Danią, Australią i Wielką Brytanią. Reprezentacje w tamtym czasie składały się z pięciu zawodników i rezerwowego. Polacy o złoto rywalizowali z Duńczykami. Australijczycy zdobyli brąz, a Brytyjczycy praktycznie nie liczyli się w walce o medale. [ad=rectangle] Fantastyczne zawody w Lesznie odjechał Krzysztof Kasprzak, autor 14 punktów. 13 "oczek" dorzucił Jarosław Hampel, a po 12 Tomasz Gollob  i Rune Holta. Turniej nie wyszedł Grzegorzowi Walaskowi, którego w końcówce zastąpił lokalny matador, Damian Baliński. Jego cztery punkty i heroiczna walka okazały się bezcenne w końcowym rozrachunku. Losy złotego medalu ważyły się jednak do ostatniego wyścigu. - To był piękny finał. Wygrać na torze, na którym się wychowałem, przed własną publicznością, rodziną i znajomymi. Na dodatek po fantastycznych zawodach. Cudowne uczucie - wspomina finał z 2007 roku Krzysztof Kasprzak.

Tomasz Gollob w 2007 roku postawił kropkę nad "i" w ostatnim wyścigu finału DPŚ w Lesznie
Tomasz Gollob w 2007 roku postawił kropkę nad "i" w ostatnim wyścigu finału DPŚ w Lesznie

Przed 25 biegiem Polacy mieli 52 punkty, a Duńczycy 51. W decydującej gonitwie barw gospodarzy bronił Tomasz Gollob, a Danii, Hans Andersen. Gollob prowadził od startu do mety i triumfalnie wjechał na jednym kole na linię mety, pieczętują triumf Polaków. Komplet publiczności na "Smoku" oszalał ze szczęścia. Taniec zwycięzców miał także miejsce w parku maszyn, gdzie cała biało-czerwona ekipa skakała z radości. Był to jednocześnie pierwszy triumf w DPŚ reprezentacji Polski pod wodzą Marka Cieślaka.

2
/ 5

Leszno 2009 - Niesamowity zwrot akcji - deszcz odwrócił losy finału

W 2008 roku Polacy w Danii stracili tytuł mistrzowski, który bardzo chcieli odzyskać w sezonie 2009 w Lesznie. Tym razem awans do finałowej rywalizacji gospodarze zapewnili sobie już z półfinału w Peterborough. Baraż w Lesznie mogli więc obejrzeć z trybun. Zanim to się stało, potrenowali jeszcze w Ostrowie, na obiekcie zbliżonym geometrią do leszczyńskiego "Smoka".

Scenariusza jaki w 2009 roku napisano podczas finału DPŚ nie wymyśliłby nawet mistrz horrorów, Alfred Hitchcock. W sobotę w Lesznie lało jak z cebra. Finał przełożono na niedzielne przedpołudnie. W trakcie zawodów nad Lesznem ponownie przeszła ulewa. Jak się później okazało, ten deszcz odwrócił losy finału. Polacy zaczęli nieźle, ale w drugiej połowie zawodów nie byli już tak skuteczni. Ratunek nadszedł z niebios. Po 19 biegu zawody przerwano z uwagi na deszcz. - Ten finał przeszedł do historii. To, co wówczas się wyprawiało i jak odwróciliśmy losy zawodów to są niesamowite sprawy. Trzeba przyznać, że czasami szczęście nam sprzyjało - nie kryje Marek Cieślak.

Po ponad godzinnej przerwie tor udało się doprowadzić do stanu używalności. W Polaków wstąpił nowy duch. Taktyczny majstersztyk Marka Cieślaka i niesamowita mobilizacja oraz wiara w to, że można jeszcze odwrócić losy finału, przyczyniły się do kolejnego triumfu Polaków. Znakomite zawody jechał wówczas Jarosław Hampel, autor 18 punktów. Dzielnie wtórował mu Krzysztof Kasprzak. W kratkę jeździli Adrian Miedziński i Piotr Protasiewicz. Zawodził Tomasz Gollob, który w czterech startach miał tylko 3 punkty.

Motocykl Krzysztofa Kasprzaka powiózł Tomasza Golloba po zwycięstwo w ostatnim wyścigu finału DPŚ w Lesznie
Motocykl Krzysztofa Kasprzaka powiózł Tomasza Golloba po zwycięstwo w ostatnim wyścigu finału DPŚ w Lesznie

Przed 24 wyścigiem Polacy tracili do Australii 3 punkty. I wówczas wydarzył się prawdziwy cud. Przedostatni wyścig wygrał Jarosław Hampel, a Troy Batchelor  przyjechał do mety ostatni. Strata został zniwelowana do zera. O złocie decydował ostatni wyścig, w którym pod taśmą stanęli Tomasz Gollob i idol leszczyńskich kibiców, Leigh Adams. Tego dnia jednak nie ważne były barwy klubowe, ale narodowe. Gollob na motocyklu Krzysztofa Kasprzaka pomknął do mety po zwycięstwo. - Sam fakt, że ktoś taki, jak Tomasz Gollob wsiadł na mój motocykl, to było już coś. Na dodatek wygrał na nim arcyważny wyścig. To była dodatkowa satysfakcja - wspomina Krzysztof Kasprzak. Na pół okrążenia przed końcem wyścigu Gollob unosił już rękę w geście triumfu, a wypełniony po brzegi stadion znów oszalał z radości. W tym finale było wszystko. Smutek, zwątpienie, wiara, cud i fantastyczny koniec Polaków, którzy szczęśliwie, ale w wielkim stylu powrócili na tron.

3
/ 5

Vojens 2010 - pierwszy triumf na obcej ziemi

Droga do finału w Vojens wiodła przez Gorzów Wielkopolski, gdzie odbył się półfinał. Polacy zdeklasowali tam rywali, triumfując z dorobkiem 68 punktów. Duńczycy, którzy byli gospodarzami finału w Gorzowie do Polaków stracili aż 23 "oczka"! To był nokaut, ale tak naprawdę wszystko miało rozstrzygnąć się kilka dni później w Vojens, kolebce duńskiego speedwaya.

Sobotni finał przerwał deszcz i zawody przełożono na niedzielę. Niektórzy mieli deja vu do tego, co miało miejsce rok wcześniej w Lesznie. Wówczas też finał odbył się w niedzielę i zakończył wielkim triumfem Polaków. W Vojens mieliśmy powtórkę z historii. Po sześciu biegach zanosiło się na klęską obrońców tytułu. Upadki, defekty i słaba postawa nie zwiastowała niczego dobrego.

Polacy w Vojens wywalczyli pierwszy złoty medal DPŚ na obcej ziemi
Polacy w Vojens wywalczyli pierwszy złoty medal DPŚ na obcej ziemi

Przełom nastąpił od siódmego wyścigu. Polacy zaczęli wreszcie wygrywać seryjnie i gonić rywali. Do stwierdzenia kolejności w 24 wyścigu potrzebna była stopklatka. Trzech żużlowców wjechało na metę niemalże równo na miejscach 2-4. Sędzia uznał, że drugi był Hampel, trzeci Lee Richardson, a czwarty Hans Andersen. Oznaczało to, że przed ostatnim wyścigiem Polacy mieli 2 punkty przewagi nad Danią i Golloba w decydującym wyścigu. Kapitan nie zawiódł i wygrał 25 bieg, pieczętując tytuł mistrzowski dla Polaków. Gollob zdobył 12 punktów, Hampel 11, Holta 10, Janusz Kołodziej 6 i Miedziński 5.

4
/ 5

Gorzów 2011 - hat-trick Polaków

W 2011 roku finał DPŚ powrócił na Polską ziemię, a biało-czerwoni robili wszystko, by trofeum im. Ove Fundina zostało również w naszej ojczyźnie. Półfinał w King's Lynn wygrali cuglach, awansując bezpośrednio do finału. Kasprzak, Gollob, Hampel, Protasiewicz i Kołodziej w Anglii jeździli jak z nut. Cała piątka zanotowała dwucyfrową zdobycz punktową.

Finał w Gorzowie rozpoczął się dla Polaków niczym z najgorszego koszmaru. Do ósmego wyścigu gospodarze nie odnieśli ani jednego zwycięstwa. Na dodatek w drugim biegu Darcy Ward "wkomponował w bandę" Jarosława Hampela. Cud, że "Mały" po tym wypadku był w jednym kawałku.

Sygnał do odrabiania strat Polakom dał nie kto inny, tylko Tomasz Gollob, który jako pierwszy z naszej drużyny wygrał indywidualnie wyścig dziewiąty. Widząc to Marek Cieślak od razu desygnował Golloba jako jokera w wyścigu dziesiątym. Kapitan nie zawiódł i znów zwyciężył, a Biało-czerwoni wrócili do gry. Kolejne triumfy Hampela, Golloba i Protasiewicza sprawiły, że odżyły nadzieje na złoto.

Tomasz Gollob podczas finału DPŚ w Gorzowie dał sygnał Polakom do odrabiania strat
Tomasz Gollob podczas finału DPŚ w Gorzowie dał sygnał Polakom do odrabiania strat

Polacy podnieśli się z kolan i dzięki fantastycznej jeździe od dziewiątego wyścigu, już w przedostatniej gonitwie zapewnili sobie złoto. Tym razem kropkę nad "i" postawił Jarosław Hampel, który wygrał z jadącym jako joker Chrisem Holderem, zapewniając Polakom trzeci z rzędu triumf w DPŚ. Bohaterem i ojcem zwycięstwa był jednak Tomasz Gollob, który natchnął Polaków do odrabiania strat.

5
/ 5

Praga 2013 - pierwszy raz bez Golloba, ale za to ze złotą młodzieżą

Przed rokiem po raz pierwszy w kadrze zabrakło Tomasza Golloba. Wybór Marka Cieślaka wzbudził kontrowersje, ale być może właśnie ta decyzja dała Polakom złoto. Jarosław Hampel i Krzysztof Kasprzak wsparci młodymi Patrykiem Dudkiem i Maciejem Janowskim w Pradze sięgnęli po złoty medal.

Finał był znów dramatyczny i sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Prowadzili Polacy, później Duńczycy odskoczyli i wydawało się, że jest już po sprawie. Mamy jednak najlepszego trenera świata - w przeciwieństwie do Duńczyków - w osobie Marka Cieślaka. Defekt kontrolowany Krzysztofa Kasprzaka, dzięki czemu zrodziła się możliwość skorzystania z jokera i fantastyczna jazda po podwójne punkty w biegu 16 Jarosława Hampela - to wszystko odmieniło losy finałowej rywalizacji.

Tak cieszyli się Polacy przed rokiem z wywalczonego Pucharu Świata na praskiej Markecie
Tak cieszyli się Polacy przed rokiem z wywalczonego Pucharu Świata na praskiej Markecie

Kapitalnie jechał także Maciej Janowski. Ważne punkty dorzucali Dudek i Kasprzak, a w ostatnim wyścigu - jak na kapitana przystało - zwycięstwo Polaków przypieczętował Jarosław Hampel. Polska odmłodzona kadra pokazała, że nawet bez Tomasza Golloba, który wielokrotnie był bohaterem finałów DPŚ, może wygrywać.

Jak będzie w 2014 roku? czy Polacy - tym razem w składzie 30+ - znów okażą się najlepsi? Forma biało-czerwonych w imprezach międzynarodowych może budzić niepokój. Wybrańcy Cieślaka dominują jednak w Enea Ekstralidze. Wszystko okaże się 2 sierpnia w Bydgoszczy. W finałach DPŚ Polacy już nie raz wyczyniali takie cuda i wznosili się na wyżyny, że trzeba wierzyć w siódmy złoty medal polskiej husarii.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
avatar
LAST GROSZ _ WLOKNIARZ
2.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
badzmy szczerzy, w tym roku DPS zgarnie Australia lub Dania :)  
avatar
RavStal
2.08.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jedziemy u siebie i powinniśmy to wygrać zdecydowanie. Każde inne miejsce będzie traktowane jak porażka.  
avatar
dillinger79
2.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dziś znów powinno być ciekawie. Faworytami nie jesteśmy, a to zwiastuje dodatkowe emocje.  
avatar
sympatyk żu-żla
2.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Turniej Bydgoski jest turniejem wyrównanym i ciężkim dla każdej z ekip jaka dziś pojedzie,Żadna nie może powiedzieć że puchar ma w kieszeni,Procentowo wygrana danej ekipy jaki wariant może być Czytaj całość
avatar
Marius
2.08.2014
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
Tomasz Gollob! Specjalista od wygrywania horrorów reprezentacji Polski! I nic ani nikt tego już nie zmieni! Dziękujemy!  

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (868 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.