W tym artykule dowiesz się o:
{"id":"","title":"","signature":""}
Hans Andersen wjeżdża w taśmę
Pierwsze podejście do inauguracyjnej gonitwy meczu w Łodzi zakończyło się wykluczeniem Hansa Andersena za dotknięcie taśmy. Wina Duńczyka nie była jednak oczywista i arbiter spotkania, Marek Wojaczek, przez kilka minut śledził powtórki, zanim podjął decyzji o wykluczeniu żużlowca.
{"id":"","title":"","signature":""}
Upadek Tomasa Jonassona, banda do naprawy
Druga próba także nie doszła do skutku. Na wejściu w drugi łuk Tomas Jonasson próbował po zewnętrznej objechać Adriana Gałę. Między juniorem Orła a bandą nie było jednak za wiele miejsca i Szwed musiał puścić gaz, w efekcie czego zanotował upadek. Zawodnikowi na szczęście nic się nie stało, ale zawody zostały chwilowo wstrzymane, ponieważ uszkodzeniu uległa drewniana część ogrodzenia i należało ją zreperować.
{"id":"","title":"","signature":""}
Świetna pogoń Oskara Bobera
Po blisko 40. minutach przerwy zawody zostały kontynuowane. W drugiej odsłonie pewnie wygrał Adrian Gała. Jego partner, Oskar Bober, początkowo jechał z tyłu stawki, ale w znakomity sposób przedarł się za plecy swojego kolegi i zapewnił swojej drużynie podwójne zwycięstwo.
{"id":"","title":"","signature":""}
Jeleniewski bez szans w starciu z Miśkowiakiem
Po trzech podwójnych zwycięstwach gospodarzy wydawało się, że do głosu dojdą goście. Łodzianie szybko poradzili sobie jednak z Hubertem Łęgowikiem, a potem z dziecinną łatwością Robert Miśkowiak wyprzedził Daniela Jeleniewskiego.
{"id":"","title":"","signature":""}
Nożyce Miśkowiaka dały efekt!
W biegu szóstym od startu prowadził młody Oskar Bober. Dość niespodziewanie na końcu stawki znalazł się Robert Miśkowiak. Zawodnik Orła szybko uporał się jednak z Rafałem Trojanowskim, a na ostatnim okrążeniu dogonił Nicolaia Klindta. Duńczyk nie był łatwym rywalem i wydawało się, że wygra tę walkę. Polak jednak na ostatnim łuku wykonał klasyczne nożyce i był szybszy na mecie.
{"id":"","title":"","signature":""}
Znakomita szarża pary Andersen - Jamróg
Częstochowianie dobrze rozgrywali start, ale sporo brakowało im na dystansie. Tak było w gonitwie dziewiątej, gdzie po wyjściu spod taśmy prowadził Rafał Trojanowski. Na trasie jednak żużlowiec Lwów stracił prowadzenie na rzecz Hansa Andersena i Jakuba Jamroga, którzy z łatwością go dogonili i wyprzedzili.
{"id":"","title":"","signature":""}
Upadek ambitnego Łęgowika na końcu stawki
W biegu dziesiątym doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Hubert Łęgowik stawił dość mocny opór Rory'emu Schleinowi. Junior Włókniarza na przedostatnim łuku przeszarżował i w momencie gdy Australijczyk wszedł mu pod łokieć, zanotował upadek. Sędzia nie musiał przerywać wyścigu, ale na tor wyjechała karetka. Na szczęście skończyło się na potłuczeniach.
{"id":"","title":"","signature":""}
Samotna walka Oskara Polisa z parą Orła
Oskar Polis jako jedyny w ekipie Włókniarza odniósł indywidualne zwycięstwo. Nic dziwnego, że w biegach nominowanych Józef Kafel chciał wykorzystać go do maksimum. Polis w 14. gonitwie dobrze wystartował, ale szybko został wyprzedzony przez Jamroga. Potem tę sztukę chciał powtórzyć Bober, jednak Polis skutecznie się obronił. Na tyle, że junior Orła spadł na koniec stawki.