Siódemka pierwszych meczów finałowych PGE Ekstraligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W niedzielę na torach w Poznaniu i Toruniu rozegrano pierwsze finałowe spotkania PGE Ekstraligi. Portal WP SportoweFakty wybrał siódemkę najlepszych zawodników tych meczów.

1
/ 7

Jason Doyle w ostatnich tygodniach jest w rewelacyjnej formie i potwierdził ją podczas spotkania w Poznaniu. Ekantor.pl Falubaz Ziielona Góra pokonał sześcioma punktami Betard Spartę Wrocław i spora w tym zasługa australijskiego żużlowca, który wyrósł na lidera ekipy spod znaku Myszki Miki.

Na poznańskim torze Doyle czuł się jak ryba w wodzie. Na swoim koncie zapisał 13 punktów i był ojcem wygranej Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra. Jedynym zawodnikiem, który zdołał pokonać Australijczyka był Vaclav Milik. Czech sztuki tej dokonał dwukrotnie.

2
/ 7

Vaclav Milik (Betard Sparta Wrocław) - 14+1 (3,2,3,1,2*,3)

Obecny sezon jest bez wątpienia najlepszym w karierze czeskiego żużlowca. W sobotę Vaclav Milik zapewnił sobie srebrny medal Indywidualnych Mistrzostw Europy, a w niedzielę potwierdził swoją wysoką dyspozycję dobrym występem w pierwszym meczu o brązowy medal przeciwko Ekantor.pl Falubazowi Zielona Góra.

ZOBACZ WIDEO Pazdan: zamieszanie z trenerem nie pomaga nam... (źródło TVP)

{"id":"","title":"","signature":""}

Milik na swoim koncie zapisał 14 punktów i bonus. Taki dorobek sprawił, że był liderem Betard Sparty Wrocław. Jednak mimo to wrocławianie musieli uznać wyższość rywala spod znaku Myszki Miki i mają małe szanse na to, by wywalczyć brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski.

3
/ 7

Chris Holder (Get Well Toruń) - 11+1 (2*,3,0,3,3)

W pierwszym spotkaniu o złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski Get Well Toruń wygrał ze Stalą Gorzów 49:41. Spora w tym zasługa Chrisa Holdera, który po raz kolejny nie zawiódł oczekiwań fanów toruńskiego zespołu. Australijczyk potwierdził, że jest w wysokiej formie.

Holder na swoim koncie zapisał 11 punktów i bonus. Zdarzyła mu się jedna wpadka, kiedy to w dziesiątym wyścigu minął linię mety jako ostatni. W pozostałych biegach był niepokonany, a dwa wyścigi z jego udziałem zakończyły się podwójnymi wygranymi toruńskiego zespołu.

4
/ 7

Choć w pierwszym spotkaniu o brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski Betard Sparta Wrocław musiała uznać wyższość Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra, to w naszej Siódemce kolejki znalazło się miejsce dla dwóch zawodników reprezentujących barwy zespołu z Dolnego Śląska.

Drugim z nich jest Tai Woffinden, który w starciu przeciwko zielonogórzanom zdobył 14 punktów. Brytyjczyk tym samym pokazał, że wrócił do dobrej dyspozycji i zrehabilitował się za słabsze występy w półfinałach przeciwko Stali Gorzów.

5
/ 7

Greg Hancock (Get Well Toruń) - 11 (3,3,3,1,1)

Torunianie przed rewanżowym meczem finałowym PGE Ekstraligi mają dziewięć punktów zaliczki nad Stalą Gorzów. Jednym z liderów Get Well w pierwszym spotkaniu o Drużynowe Mistrzostwo Polski był Greg Hancock, który przyzwyczaił już toruńskich kibiców do dobrych występów.

Amerykanin na swoim koncie zapisał 11 punktów. W swoich trzech pierwszych wyścigach mijał linię mety jako pierwszy, a w dwóch pozostałych był trzeci. Aż cztery biegi z jego udziałem zakończyły się triumfami Get Well, dzięki czemu zespół ten zdołał zbudować solidną zaliczkę przed rewanżowym starciem.

6
/ 7

Bartosz Zmarzlik (Stal Gorzów) - 13+2 (3,3,1,2*,2,2*)

Zapowiadając to spotkanie zwracaliśmy uwagę na to, że dwaj finałowi rywale dysponują skutecznymi młodzieżowcami, którzy w przypadku słabszej dyspozycji seniorów są w stanie ich zastąpić. Tak było w przypadku starcia pomiędzy Get Well Toruń i Stalą Gorzów.

Bartosz Zmarzlik był jokerem w talii trenera Stanisława Chomskiego. Junior Stali Gorzów na torze pojawił się sześciokrotnie i na swoim koncie zapisał 13 punktów i dwa bonusy. Był zdecydowanym liderem gorzowskiego zespołu i dzięki dobrej jeździe Stal przed rewanżem traci do torunian tylko 8 "oczek".

7
/ 7

Paweł Przedpełski (Get Well Toruń) - 9+2 (2,2*,2*,0,3)

Paweł Przedpełski jest trzecim żużlowcem Get Well Toruń, który znalazł się w naszej Siódemce pierwszych meczów finałowych PGE Ekstraligi. Młodzieżowiec Aniołów był pewnym punktem toruńskiego zespołu i to między innymi dzięki jego dobrej jeździe torunianie są bliżej mistrzowskiego tytułu.

Przedpełski na swoim koncie zapisał 9 punktów i dwa bonusy. W biegu juniorskim musiał uznać wyższość Bartosza Zmarzlika, ale dwa kolejne wyścigi z jego udziałem zakończyły się podwójnymi wygranymi Get Well Toruń. Następnie Przedpełski zastąpił Kacpra Gomólskiego i nie zawiódł oczekiwań sztabu szkoleniowego Aniołów.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
avatar
grzesieklistek
19.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
No nie... nie 9pkt przewagi a 8pkt, które w zasadzie to 7pkt daje przewagi  
avatar
sympatyk żu-żla
19.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Typowanie ciekawe .Według mnie kilku zawodników nie powinno być innych brakuje. Czytając poniższe posty można się zgodzić z tymi osobami lecz nic to nie zmieni.  
avatar
-stanley-
19.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Przy jeździe na swoim torze, wyniki Hancocka i Przedpełskiego do pierwszej siódemki to przesada.  
avatar
real_M
19.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a gdzie Cysio?  
avatar
M70
19.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Na zdjęciu nie ma Holdera. Jest Hancock.