Oni zawiedli najbardziej. Osiem największych spadków w historii Ekstraligi

W kilkunastoletniej historii żużlowej Ekstraligi byliśmy świadkami wielu wzlotów i upadków. Sprawdzamy, kto zawiódł najbardziej. W zestawieniu znajdują się żużlowcy, którzy zaliczyli największy spadek w rankingu sezon po sezonie.

Radosław Wesołowski
Radosław Wesołowski

8. Daniel Nermark - spadek o 23 miejsca w rankingu najskuteczniejszych żużlowców Ekstraligi (sezon 2012 - Dospel CKM Włókniarz Częstochowa, 20. miejsce i średnia 1,965; sezon 2013 - Stal Gorzów, 43. miejsce i średnia 1,513).

Sezon 2012 był dla Szweda całkiem dobry. Praktycznie cały czas jeździł z juniorem w parze, co wpłynęło na niego pozytywnie. Powiedzieć, że pojechał rewelacyjny sezon byłoby przesadą, ale na pewno kilka razy (jak choćby w ostatnim meczu rundy zasadniczej - 14 punktów z bonusem) pokazał się z bardzo dobrej strony. Ostatecznie dało mu to pozycję wicelidera zespołu. Najlepiej wtedy pod Jasną Górą jeździł bowiem Grigorij Łaguta.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

Starty Nermarka w sezonie 2012 przełożyły się rok później na podpisanie kontraktu z wicemistrzami Polski - Stalą Gorzów. Szwed miał być jednym z liderów zespołu. Od samego początku jednak zawodził. W dwóch pierwszych meczach zdobył łącznie zaledwie cztery punkty i do tego doznał kontuzji. Gdy w drugiej połowie sezonu wrócił na tor, również nie jeździł na miarę oczekiwań. W parze z Tomaszem Gapińskim raczej był tym słabszym. Ostatecznie Stal nie awansowała do play-off, a Nermark rozstał się z zespołem.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy spodziewasz się, że w sezonie 2017 któryś żużlowiec mocno negatywnie zaskoczy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)