Najlepsi obcokrajowcy ostatniej dekady. To oni zdobyli w Polsce najwięcej medali

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Siedmiu wspaniałych, dzięki którym polskie kluby w ostatniej dekadzie mogły świętować medale. Sprawdziliśmy, którzy obcokrajowcy zdobyli najwięcej trofeów ze swoimi drużynami w ostatnim 10-leciu. Niektóre nazwiska zaskakują.

1
/ 8

Wielkie nazwiska nie zawsze gwarantują sukces

Polskie kluby swoje składy opierają w dużej mierze na zawodnikach z zagranicy. Każdej zimy trwa ostra rywalizacja między działaczami (a niekiedy i licytacja) o najlepszych stranieri, którzy mają zapewnić drużynie sukcesy. Okazuje się jednak, że nazwiska nie zawsze idą w parze z sukcesami. Najlepszym tego przykładem jest choćby Nicki Pedersen, który w ostatnich dziesięciu latach tylko raz zdołał wywalczyć Drużynowe Mistrzostwo Polski. Stało się to w sezonie 2015, kiedy złoto zdobył wspólnie z Fogo Unią Leszno.

Naszą listę zdominowali zawodnicy, którzy aktualnie startują w PGE Ekstralidze. Co ciekawe, znalazł się na niej również żużlowiec z Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Wielbiciele talentów tak wielkich osobistości jak Jason Crump, Leigh Adams, czy Emil Sajfutdinow mogą poczuć się rozczarowani. Ich nazwisk próżno szukać w naszym rankingu.

Pod uwagę wzięliśmy jedynie ostatnie 10-lecie. W ten sposób wyłoniliśmy najlepszego zawodnika ostatniej dekady.

2
/ 8

7. miejsce: Martin Vaculik 

Medale: 5 1 złoty 1 srebrny 3 brązowe

Słowak w polskiej lidze pojawił się w sezonie 2006 jako zawodnik KSŻ Krosno. Na wielkie wody wypłynął dopiero dwa lata później, kiedy podpisał kontrakt z Marmą Polskie Folie Rzeszów. Sukcesy zaczął odnosić jednak po przeprowadzce do Tarnowa. W 2012 roku zdobył z Jaskółkami swój pierwszy medal. Zaczął z wysokiego C, bo od złota. W kolejnych latach kolekcjonował brązowe krążki, będąc jednym z liderów Unii Tarnów.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota pojechał na tydzień do Włoch. Wszyscy się o niego boją

Ostatni sezon Vaculik spędził w klubie z Torunia i tam również odniósł sukces. Get Well rozgrywki zakończył na drugim miejscu, a do kolekcji Słowaka trafił srebrny medal. Na razie jego licznik zatrzymał się na pięciu medalach, lecz należy pamiętać, że to wciąż młody zawodnik i jeszcze wiele lat startów przed nim. Kto wie, czy konto żużlowca urodzonego w Żarnowicy nie powiększy się już na jesieni, bo jego Stal Gorzów typowana jest jako jeden z głównych faworytów zbliżających się rozgrywek PGE Ekstraligi.

3
/ 8

[b]

6. miejsce:[/b] Chris Holder

Medale: 6 1 złoty 2 srebrne 3 brązowe

Jego nieprzeciętny talent pierwsi dostrzegli działacze WTS-u Wrocław. Australijczyk, jeszcze jako młodzieżowiec, walnie przyczynił się do zdobycia brązowego medalu w sezonie 2007 przez zespół z Dolnego Śląska prowadzony przez trenera Marka Cieślaka. Szybko jednak przeniósł się do Torunia, w którym startuje aż do dzisiaj.

Na kolejne sukcesy Holder nie musiał długo czekać. Rok później jego nowa drużyna sięgnęła po złoty medal, a w kolejnych dwóch latach po brązowy. W sezonie 2013 zdobył swoje pierwsze srebro, a wyczyn ten powtórzył w ubiegłym sezonie. Przed byłym mistrzem świata zapewne jeszcze nie jeden sezon startów w Polsce, dlatego jego dorobek powinien sukcesywnie zwiększać się.

4
/ 8

[b]

5. miejsce:[/b] Ryan Sullivan

Medale: 6 1 złoty 3 srebrne 2 brązowe

Jedyny z zawodników w naszym zestawieniu, który zakończył już karierę. Znany jest wszystkim kibicom żużla w Polsce, a szczególnie tym w Toruniu i Częstochowie. Mimo wielkiego talentu, mistrzem świata nigdy nie został, ale brak ten powetował sobie świetną passą medalową w polskiej lidze.

Australijczyk w sezonie 2006 startował we Włókniarzu Częstochowa, gdzie wspólnie z drużyną wywalczył srebrny medal. Po tamtym sezonie zdecydował się na przenosiny do Torunia. Warto przy tym mieć na uwadze, że jego kariera w Polsce zaczęła się znacznie wcześniej, kiedy to również miał okazję cieszyć się z medali. Tak właśnie było przy okazji startów pod Jasną Górą. Pomijając nasz ranking, przypomnieć należy olbrzymi udział Sullivana w zdobyciu przez Włókniarza tytułu mistrzowskiego w 2003 roku.

Wracając jednak do ostatniego 10-lecia, Australijczyk w tym okresie czasu złoty krążek zdobył raz. Było to za czasów startów w Toruniu, a dokładnie w 2008 roku. W barwach drużyny Aniołów wywalczył jeszcze dwa srebrne i dwa brązowe medale. Ostatni srebrny krążek, ten z 2013 roku, był dla Sullivana ukoronowaniem obfitującej w sukcesy kariery na polskich torach.

5
/ 8

4. miejsce: Hans Andersen

Medale: 5 2 złote 3 brązowe

Duńczyk ostatnio mocno zadomowił się w Nice Polskiej Lidze Żużlowej, dlatego jego obecność w tym elitarnym gronie może zaskakiwać. Zanim jednak obniżył swoją formę, zdążył zdobyć w sumie pięć medali ze swoimi klubami.

Były uczestnik cyklu Grand Prix może pochwalić się tą samą liczbą krążków co Vaculik, lecz od Słowaka okazał się lepszy, ponieważ więcej razy sięgał po złoty medal. Najpierw w sezonie 2006 w barwach ówczesnego Atlasa Wrocław, a potem w sezonie 2008 już jako zawodnik Unibaksu Toruń. Po drodze dorzucił jeszcze trzy brązowe krążki wywalczone we Wrocławiu, Toruniu i Gorzowie Wielkopolskim. Gablota z jego osiągnięciami z pewnością mogła być większa, ale Andersen w ostatnim czasie wypadł ze światowej czołówki, a progi PGE Ekstraligi na ten moment są dla niego raczej za wysokie.

6
/ 8

3. miejsce: Matej Zagar

Medale: 5 2 złote 2 srebrne 1 brązowy

W ostatnich latach kojarzony głównie ze Stalą Gorzów. To właśnie w jej barwach święcił swoje największe sukcesy. Słoweniec to współautor Drużynowych Mistrzostw Polski z sezonów 2016 i 2014 oraz srebra z roku 2012. Za czasów startów w klubie z województwa lubuskiego zdobył także brąz w sezonie 2011.

Zagar może pochwalić się jeszcze jednym srebrnym medalem. Wywalczył go za czasów startów w Unibaksie Toruń w 2007 roku. Nie był on jednak wtedy czołową postacią swojej drużyny. Był to wówczas okres, w którym talent Słoweńca dopiero ujawniał się na polskich torach. Swoją pełnię umiejętności pokazał dopiero w Stali Gorzów, z którą pożegnał się podczas trwającej jeszcze przerwy zimowej. Teraz celował będzie w kolejny triumfy z Włókniarzem Częstochowa, do którego wraca po jedenastu latach przerwy.

Jako ciekawostkę dodajmy, że Słoweniec w sezonie 2006 związał się kontraktem z klubem z pod Jasnej Góry, którego drużyna zajęła wtedy drugie miejsce w lidze. Srebrnego medalu jednak nie dostał, bo nie wystąpił w żadnym spotkaniu.

7
/ 8

[b]

2. miejsce:[/b] Greg Hancock

Medale: 7 2 złote 3 srebrne 2 brązowe

Człowiek instytucja. Na polskich torach od lat, a mimo to jego sportowa wartość ciągle rośnie. W swojej bogatej karierze startował dla wielu klubów i niemal z każdym zdobywał medale.

W latach 2006-2009 reprezentował Włókniarza Częstochowa i dwukrotnie zdobywał z zespołem medal. W 2006 roku wywalczył srebro, a trzy lata później brąz. Na kolejne dwa lata przeniósł się do Zielonej Góry, by z ekipą Falubazu sięgnąć po srebro, a w sezonie 2011 po mistrzowski tytuł. Swoją osobą mocno przyczynił się też do sukcesów Unii Tarnów. W 2012 roku zdobył z Jaskółkami Drużynowe Mistrzostwo Polski, a w 2014 brązowy medal. Ostatni krążek trafił do jego kolekcji w ubiegłym roku, który wywalczył wspólnie z Get Well Toruń. Mimo zaawansowanego wieku, mistrz świata zapowiada, że to jeszcze nie koniec.

8
/ 8

Medale: 6 3 złote 1 srebrny 2 brązowe

Prawdziwy talizman drużyn z województwa lubuskiego. W latach 2008-2010 reprezentował Falubaz Zielona Góra. W 2008 roku jego drużyna zdobyła brąz, ale już rok później nie miała sobie równych i wywalczyła złoto. W ostatnim roku startów w tym klubie sięgnął po brązowy medal i zdecydował się na zmianę klubu. Duńczyk często bywał krytykowany za swoją jazdę, a rękę w jego stronę wystawili działacze z Gorzowa.

I to był świetny ruch reprezentanta kraju Hamleta. Starty u lokalnego rywala okazały się prawdziwym pasmem sukcesów. Z ekipą Stali wywalczył brązowy, srebrny i dwa złote medale. Od lat jest jej liderem, choć tej zimy spekulowano, że jego mariaż z gorzowską Stalą dobiegnie końca. Ostatecznie do tego nie doszło i w zbliżającym się sezonie Iversen będzie miał okazję po raz kolejny zapisać się złotymi zgłoskami w historii klubu.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (9)
avatar
Robert Gola
4.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nigdy nie będzie lepszego od Tony Rickardsona  
avatar
tomekkozuch
4.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Holder - 3 srebra nie 2 - 2009, 2013, 2013 Sullivan - 4 srebra nie 3 - 2006, 2007, 2009, 2013 Iversen - 2 srebra nie 1 - 2010, 2012  
avatar
Paweł Serwiak
4.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Jak można pisać że Toruń zdobył srebro w 2013 roku skoro uciekli z finału  
avatar
SullivanCKM
4.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Iversen jezdzil w Falubazie w latach 2007-2010 a nie 2008-2010. Ostafiński taki pisarz i nawet takich szczegołow nie wiem haha.  
Evtis
4.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Gdyby Tomka zestawili naszego najlepszego żużlowca w historii Polski to w tym zestawieniu od roku dajmy na to 1990-2000 byłby najlepszy,a od 1990-2005 zmiażdżył by wszystkich pod tym wzgldem:D Czytaj całość