W tym artykule dowiesz się o:
Siódemka 11. kolejki 2. Ligi Żużlowej
Zanim przejdziemy do naszego zestawienia, przypominamy zasady wybierania Siódemki kolejki, które wprowadziliśmy od tego sezonu. Mianowicie, w tym roku będzie ono bardziej przypominać skład meczowy. Znajdzie się w nim trzech zawodników prowadzących parę, dwóch żużlowców startujących teoretycznie jako druga linia (z numerami parzystymi) oraz dwóch młodzieżowców. Oczywiście trzymamy się też obowiązku pięciu zawodników z polską licencją.
Na kogo zdecydowaliśmy się po rozegraniu wszystkich spotkań 11. kolejki? Z naszymi wyborami można zapoznać się na kolejnych stronach.
Sam Masters (TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.) - 13 (3,2,2,3,3) - I raz w siódemce kolejki
Australijczyk był najlepiej punktującym zawodnikiem swojego zespołu w starciu z Naturalną Medycyjną PSŻ-em Poznań (43:47). Całe zawody utrzymywał wysoki poziom, a w czwartym biegu zanotował najlepszy czas dnia. Mimo że dwukrotnie musiał uznać wyższość rywali, to bez wątpienia może zaliczyć swój start do udanych. Do pełni szczęścia zabrakło zwycięstwa zespołu.
ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)
Oskar Bober (Speed Car Motor Lublin) - 11 (3,2,1,3,2) - I raz w siódemce kolejki
Dla młodego zawodnika był to drugi występ w barwach zespołu z Lublina w tym sezonie. Bober na co dzień ma kontrakt z Betard Spartą Wrocław i nie miał jeszcze okazji spróbować swoich sił w PGE Ekstralidze. Być może zmieni się to po meczu z KSM-em (52:38), w którym junior startujący w 2. LŻ jako senior spisał się dobrze. Do ideału trochę zabrakło, ale wynik dwucyfrowy powinien cieszyć.
Adam Skórnicki (Kolejarz Rawicz) - 11+1 (1,3,1*,1,2,3) - II raz w siódemce kolejki
Bywało, że Skórnicki jeździł zdecydowanie lepiej. Lider rawiczan zasłużył jednak na wyróżnienie ze względu na nieustępliwość mimo pogromu. Kolejarz przegrał bowiem w Gnieźnie 24:66 i to właśnie Polak był jedynym żużlowcem gości, który potrafił wygrać bieg. Na uwagę zasługuje zwycięstwo z Marcinem Nowakiem i Eduardem Krcmarem w siódmej gonitwie dnia.
Marcel Kajzer (Naturalna Medycyna PSŻ Poznań) - 9+3 (0,3,2*,2*,2*) - I raz w siódemce kolejki
Jeden z bohaterów spotkania z TŻ Ostrovią (47:43). Po falstarcie w pierwszym biegu, później prezentował się znakomicie. Na metę za nim przyjeżdżali czołowi żużlowcy zespołu z Ostrowa Wlkp., czyli Sam Masters i Patryk Dolny. Fani ze stolicy Wielkopolski na pewno chcieliby oglądać takiego zawodnika w każdej kolejce.
David Bellego (KSM Krosno) - 14 (2,3,2,3,2,2) - III raz w siódemce kolejki
Francuz jest niekwestionowanym liderem KSM-u. Gdyby nie on, rozmiary porażki ze Speed Car Motorem (38:52) byłyby znacznie większe. Jego dobra dyspozycja na torze sprawiła, że faworyzowani lublinianie byli pewni zwycięstwa dopiero po 13. biegu. Krośnianin był trzykrotnie wolniejszy od Daniela Jeleniewskiego.
Damian Stalkowski (GTM Start Gniezno) - 9+4 (2*,2*,2*,2*,1) - IV raz w siódemce kolejki
W 11. kolejce do Gniezna przyjechał Kolejarz i można było liczyć na popis miejscowych juniorów. Obaj nie zawiedli. To również dzięki ich postawie kibice byli świadkami pogromu (66:24). Stalkowski w żadnym z biegów nie przyjechał na ostatnim miejscu. Co więcej, wyższość rawiczan musiał uznać dopiero w wyścigu nominowanym. Wówczas lider formacji juniorskiej GTM-u Startu był słabszy od pary Skórnicki - Grobauer.
Patryk Fajfer (GTM Start Gniezno) - 9 (3,3,0,3,0) - II raz w siódemce kolejki
Równie solidnie jak Stalkowski spisał się Fajfer. Co ciekawe, gnieźnianin w czwartym biegu pokonał nawet weterana polskich torów, lidera rawiczan, Adama Skórnickiego. To na pewno należy uznać za duże osiągnięcie dla młodego żużlowca. Swoimi występami pokazuje, że warto zwracać na niego uwagę.