W tym artykule dowiesz się o:
Zasady wyboru
W porównaniu do poprzednich sezonów zmieniliśmy zasady wybierania Siódemki kolejki. W tym roku nasze zestawienie będzie bardziej przypominać skład meczowy. Znajdzie się w nim trzech zawodników prowadzących parę, dwóch żużlowców startujących teoretycznie jako druga linia (z numerami parzystymi) oraz dwóch młodzieżowców.
Na kogo zdecydowaliśmy się po meczach 12. kolejki Nice 1.LŻ? Z naszymi wyborami można zapoznać się na kolejnych stronach.
Maksim Bogdanow (Lokomotiv Daugavpils) - 15 (3,3,3,3,3) - IV raz w Siódemce
- Jechał on inną ligę, Ekstraligę - mówił po meczu Lokomotivu Daugavpils z Grupą Azoty Unią Tarnów trener gości, Paweł Baran. Docenił on kapitalny występ Łotysza, który był nie do złapania dla jego zawodników. Choć Bogdanow spisał się wybornie, to jego zespół przegrał z Jaskółkami 39:51. Nie otrzymał wystarczającego wsparcia od kolegów z drużyny.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Kasprzak: Będę szczęśliwy, jeśli na koniec będzie podium (wideo)
Artur Mroczka (Grupa Azoty Unia Tarnów) - 7+3 (2*,2*,2,1*) - IV raz w Siódemce
W tym samym meczu na Łotwie wystąpił wychowanek grudziądzkiego klubu. Ponownie pojechał on w parze z Arturem Czają i śladu po ich ostatnim nieporozumieniu nie było. Duet ten był bardzo skuteczny. Dwa pierwsze biegi Arturowie wygrali podwójnie.
Ernest Koza (Arge Speedway Wanda Kraków) - 14+1 (2*,3,3,3,3) - II raz w Siódemce
Najlepszy występ tego zawodnika w bieżącym sezonie. Krakowianie mierzyli się z jedną ze słabszych ekip Nice 1.LŻ, Stalą Rzeszów, ale komplet punktów zawsze budzi respekt. Wanda wygrała 52:38 a Koza był jej zdecydowanym liderem. Dotychczas najczęściej tę rolę pełnił Mateusz Szczepaniak.
Rohan Tungate (Orzeł Łódź) - 11+1 (2,2*,3,3,1) - II raz w Siódemce
Dawno nie gościł w naszym zestawieniu. W 12. kolejce zasłużył na wyróżnienie, bo to jeden z bohaterów łódzkiego Orła, który zremisował w Gdańsku z silnym Zdunek Wybrzeżem (45:45). Australijczyk z kolegą z pary dwukrotnie zwyciężał podwójnie. Szczególnie istotna była wygrana w 13. wyścigu, kiedy to wespół z Hansem Andersenem przywiózł 5 punktów. Wówczas Orzeł zbliżył się do Wybrzeża na dwa "oczka".
Hans Andersen (Orzeł Łódź) - 11+1 (1,2,3,2*,3) - IV raz w Siódemce
Duńczyk to autor akcji meczu w Gdańsku. W decydującym o losach spotkania wyścigu piętnastym, Andersen na trasie uporał się z Troy'em Batchelorem i zwyciężył w tej odsłonie. Biorąc pod uwagę to, że Tungate do mety dojechał trzeci, Orzeł wygrał bieg 4:2 i zremisował w całej konfrontacji. Andersen słabo wszedł w tę rywalizację, bowiem w pierwszym swoim starcie był trzeci, przegrywając z parą gospodarzy. W decydującym momencie pojechał jednak tak, jak na lidera drużyny przystało.
Patryk Rolnicki (Grupa Azoty Unia Tarnów) - 6+1 (2,1*,1,2) - VI raz w Siódemce
Na razie to najczęściej wyróżniany przez nas junior w Nice 1.LŻ. Wychowanek tarnowskiej Unii pracuje na to dobrymi występami. W niedzielę w Daugavpils dostosował się do równego, dobrego poziomu swoich kolegów z drużyny i był dla nich równorzędnym partnerem w walce z gospodarzami.
Dominik Kossakowski (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) - 5+1 (3,2*,0,w) - IV raz w Siódemce
Zgodnie z przewidywaniami wygrał bieg młodzieżowy, później przywiózł za sobą Hansa Andersena. Trener Mirosław Kowalik desygnował go do walki w pierwszym biegu nominowanym, ale Kossakowski nie utrzymał w nim emocji. Przewrócił się jadąc na trzecim miejscu i został wykluczony z powtórki. Mimo wszystko uznaliśmy, że jego występ należy docenić.