Włókniarz się napina, ale zostanie sprowadzony na ziemię. Unia bardziej pasuje do pierwszej ligi (ranking)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Władysław Komarnicki wytypował, które miejsca zajmą poszczególny kluby w sezonie 2018 PGE Ekstraligi. Były prezes Stali Gorzów nie wierzy, że w play-off znajdzie się forBET Włókniarz Częstochowa. Ma także spore wątpliwości co do siły Get Well Toruń.

1
/ 8

8. miejsce - Grupa Azoty Unia Tarnów 

Przepraszam prezesa Łukasza Sadego, ale nie potrafię wskazać na ósmym miejscu innego zespołu niż tarnowianie. Pod każdym względem są według mnie słabsi od konkurencji. Wzmocnienia nie były wystarczające. Liderzy są niepewni, a do tego nie ma solidnych juniorów. Mają zawodników, którzy bardziej pasują do czołówki Nice 1.LŻ. Uważam, że tej drużynie niestety zabraknie atutów i będzie odstawać od konkurencji.

2
/ 8

7. miejsce - MRGARDEN GKM Grudziądz 

Kandydatów do jazdy w barażach widzę kilku, ale stawiam ostatecznie na grudziądzan. Wszystko przez juniorów. Uważam, że GKM ma najsłabszą młodzież w całej PGE Ekstralidze. Bez tego nie da się jechać o czołowe lokaty. Piątka seniorów jest wprawdzie solidna, ale to też nie są sami pewnicy, którzy załatają wszystkie dziury.

3
/ 8

Włókniarz, a może nawet bardziej środowisko częstochowskich kibiców, się trochę napina. Kibice marzą o awansie do play-off, pytają o to na każdym kroku trenera Marka Cieślaka, ale moim zdaniem nic z tego nie będzie. Ta drużyna jest ciekawa, pewnie silniejsza niż przed rokiem, ale konkurencja też się wzmocniła. Pod względem kadrowym ustępują rywalom w formacji juniorskiej. Seniorzy też nie są pewniakami. Wielką zagadką jest zwłaszcza Fredrik Lindgren. Jego uraz był przecież bardzo poważny. Inna sprawa, że jeśli nie będzie czwórki, to wcale nie należy robić w Częstochowie z tego powodu tragedii. Na to przyjdzie jeszcze czas. Potrzeba cierpliwości.

4
/ 8

5. miejsce - Falubaz Zielona Góra 

Nie dołączę do grona, które kreśli przed Falubazem czarny scenariusz. Moim zdaniem bez trudu się utrzymają, a może i powalczą o coś więcej. W zeszłym roku mieli ogromne problemy z juniorami, ale tym razem przewiduję poprawę. Najważniejsze, żeby Sebastian Niedźwiedź jeździł bez kontuzji, bo potencjał to on ma. Do tego mają trzech zawodników, którzy są doskonałym materiałem na liderów. Chodzi mi oczywiście o Patryka Dudka, Piotra Protasiewicza i Grzegorza Zengotę. Atutem jest też szeroka kadra. Mają z czego wybierać, jeśli ktoś nie trafi z formą.

5
/ 8

4. miejsce - Get Well Toruń 

Wzmocnienia robią wrażenie, ale moim zdaniem medalu nie będzie. Pozostałe trzy drużyny przewyższają Get Well pod względem potencjału juniorskiego, a to w fazie play-off jest kluczowe. Młodzież rozdaje wtedy karty. Zastanawiam się też, czy w przypadku Jasona Doyle'a i Nielsa Kristiana Iversena będzie taka różnica, której wszyscy się spodziewają. Przypomnę, że Australijczyk w Toruniu już jeździł i mu nie szło. Odnalazł się dopiero w Falubazie. Iversen to wielki zawodnik, ale jest po poważnej kontuzji. Wcale nie jest takim pewniakiem.

6
/ 8

3. miejsce - Cash Broker Stal Gorzów 

Myślę, że kolejny brąz jest realny, bo bardzo szybko rozwija się gorzowska młodzież. Progres Rafała Karczmarza jest duży, a Hubert Czerniawski ma na razie przebłyski. Mocno pchają się też inni. Myślę, że razem stworzą naprawdę silne zestawienie, jedno z najlepszych w całej lidze. Jeśli chodzi o seniorów, to nie będzie wielkiej straty po odejściu Iversena. Szymon Woźniak idealnie pasuje do Stali. Mało kto potrafi czytać gorzowski tor tak jak on. O Bartosza Zmarzlika, Krzysztofa Kasprzaka i Martina Vaculika jestem całkowicie spokojny.

7
/ 8

2. miejsce - Betard Sparta Wrocław 

Wrocławianie są bardzo silni, ale uważam, że w rywalizacji z Fogo Unią Leszno znowu nie dadzą rady. Gdyby mieli dwóch Drabików w formacji młodzieżowej, to może nadrobiliby stratę, którą mają do Byków w formacji seniorskiej. Bez tego będzie bardzo trudno.

8
/ 8

1. miejsce - Fogo Unia Leszno 

Mistrz Polski jest zdecydowanie silniejszy niż przed rokiem. Jarosław Hampel w Falubazie miał kapitalną drugą połowę sezonu. To zawodnik, który kocha leszczyński tor. Czuje się na nim jak ryba w wodzie. Nie wiem, czy w Polsce jest drugi tor, który mu tak odpowiada. To będzie wielka wartość dodana. Reszta seniorów jest kapitalna i do tego ta młodzież. Takiej pary nie ma nikt w całej lidze. Mamy zatem kompletny zespół, który trudno będzie komukolwiek pokonać. Nie zdziwię się jak w rundzie zasadniczej przegrają maksymalnie dwa mecze - we Wrocławiu i Gorzowie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (68)
avatar
Cz-waCKM
19.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
- " Paczpan " - plecie bzdury ! - Nikt nie napina się we Wlokniarzu wręcz przeciwnie jest wielu " zyczliwych " zle zyczacych Czestochowie ! - Jesli już , to napina się pan - " cygaro " i Stal Czytaj całość
avatar
wesly
19.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Władziu, co ty piepszysz!! Włókniarz 6-ty bo ma słabych juniorów, a Falubaz i Apator to dopiero mają potęgi w tej formacji.Czym się różni Gruchalski od Kopcia czy od Niedźwiedzia? Chyba tym że Czytaj całość
avatar
CKM_
19.01.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Chciałbym zwrócić uwagę, że Włókniarz nie napina się. Wy to robicie w artykułach i innych tworach piśmienniczych. Włókniarz po prostu przygotowuje się do sezonu, podobnie jak inne drużyny.  
avatar
sympatyk żu-żla
18.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
P, Władysławie popatrzmy wstecz . Gorzów miał kolejny raz zdobyć złoto.Skład osobowy był nie zmieniony.Tarnów miał dostać manto u siebie od stali pana zdaniem było inaczej .Zamiast złota ratowa Czytaj całość
avatar
kibic GKM-u
18.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Komarnicki,gdyby GKM miał dwóch Drabików,to mógłby być mistrzem Polski,tak jak i większość zespołów E-ligi.