W tym artykule dowiesz się o:
2. Baraż - 5 czerwca w Manchesterze (Wielka Brytania)
Przewrót w światowym speedwayu i zastąpienie Drużynowego Pucharu Świata zawodami Speedway of Nations nie dotyczy tego, by jeden z turniejów nie odbywał się na ziemi brytyjskiej. Tak, jak przez lata kibice mogli przyzwyczaić się do King’s Lynn, gdzie regularnie odbywały się półfinały DPŚ, tak teraz także jedna z imprez odbędzie się w Wielkiej Brytanii. Dla odmiany będzie to Manchester i nowoczesny obiekt National Speedway Stadium, gdzie w 2016 roku padły najważniejsze rozstrzygnięcia Drużynowych Mistrzostw Świata.
Stawka zespołów, które 5 czerwca będą gościć na torze, na którym na co dzień ściga się Belle Vue Aces, nie jest tak wyrównana, jak w przypadku barażu w Teterowie. W Manchesterze zdecydowanymi faworytami do zajęcia pierwszych trzech miejsc będą obok gospodarzy Australijczycy i Szwedzi. Dopiero w dalszej kolejności wymienia się Czechów i Francuzów oraz Włochów i powracających po sześciu latach na arenę międzynarodową Finów.
WP SportoweFakty przeanalizowały sytuację kadrową wszystkich reprezentacji, które wystąpią na Wyspach, a także na sam koniec kadry Polski, która ma zapewniony udział w dwudniowym finale we Wrocławiu w dniach 8-9 czerwca. O tym, kto aspiruje do powołań na SON, mowa na kolejnych stronach. Zapraszamy do lektury.
Faworyci: Craig Cook, Steve Worrall Znak zapytania: Tai Woffinden Czołowi juniorzy: Robert Lambert, Daniel Bewley, Ellis Perks W kręgu zainteresowań: Chris Harris, Scott Nicholls, Daniel King
Od kilku lat, myśląc o żużlu w Wielkiej Brytanii, mówi się Tai Woffinden. Problem w tym, że najlepszy z Brytyjczyków odmówił kadrze w zeszłym roku i nie wiadomo, czy zdecyduje się na powrót. Niesnaski i nieporozumienia pomiędzy zawodnikiem a federacją i sztabem szkoleniowym doprowadziły do tego, że bez swojego lidera Lwy Albionu kompromitowały się zarówno w DPŚ, jak i The World Games, gdzie w decydujących momentach zajmowały ostatnie miejsca. Jeśli "Woffy" nie wróci, Alun Rossiter nie musi mieć przesadnej łamigłówki do rozwiązania i zapewne zdecyduje się na duet Craig Cook - Steve Worrall, na co dzień jeżdżący w Manchesterze w Belle Vue Aces. Jako trzeciego do składu dokooptuje Roberta Lamberta i Wielka Brytania znów ruszy... na podbój świata.
ZOBACZ WIDEO Z 1:5 na 4:2. W finałowym biegu na Motoarenie działo się!
Faworyci: Fredrik Lindgren, Antonio Lindbaeck Czołowi juniorzy: Alexander Woentin, Filip Hjlemland, Joel Kling W kręgu zainteresowań: Andreas Jonsson, Linus Sundstroem, Peter Ljung, Jacob Thorssell
Jeśli był przed rokiem ktoś, kto w rywalizacji zespołowej napsuł krwi dominującym wszem i wobec Polakom, to byli to Fredrik Lindgren i Antonio Lindbaeck. W DPŚ w Lesznie obaj robili, co mogli (drugi z nich zdobył aż 20 punktów), by nie dopuścić do wygranej gospodarzy, a w The World Games tylko odważna jazda Macieja Janowskiego w barażu pozbawiła Szwedów awansu do finału. Obaj reprezentanci Trzech Koron dobrze się dogadują i jeśli nie obniżą lotów względem ubiegłego sezonu, znów powinni być groźni. W razie czego Morgan Andersson ma w odwodzie Andreasa Jonssona lub Linusa Sundstroema, na których stawiał w minionych latach. Pozycję rezerwowego obsadzi zapewne ktoś z grona: Alexander Woentin, Filip Hjlemland, Joel Kling.
Faworyci: Vaclav Milik, Matej Kus Czołowi juniorzy: Patrik Mikel, Filip Hajek W kręgu zainteresowań: Eduard Krcmar, Josef Franc, Zdenek Holub
Czesi fatalnie spisali się w ubiegłorocznym DPŚ w King's Lynn, ulegając nawet jadącym bez Greg Hancocka Amerykanom. Udział w SON będzie traktowany jako chęć szybkiej rehabilitacji, ale na ewentualny awans do finału może zabraknąć argumentów w postaci solidnego partnera dla Vaclava Milika, który jako jedyny Czech z powodzeniem rywalizuje ze światowymi tuzami. Zdecydowaliśmy się postawić na Mateja Kusa, który niemal co roku startuje w kadrze, ma doświadczenie z jazdy na torach brytyjskich, a przed rokiem na Adrian Flux Arena spisał się przyzwoicie. Milan Spinka na pewno jednak będzie też brał pod uwagę kandydatury Eduarda Krcmara i Josefa Franca, dlatego też batalia o drugie miejsce w składzie zapowiada się w szeregach naszych południowych sąsiadów interesująco.
Faworyci: David Bellego, Dimitri Berge Junior: Gaatan Stella W kręgu zainteresowań: Mathieu Tressarieu, Gabriel Dubernard, John Bernard, Xavier Muratet
Poza ojczyzną w klasycznej odmianie żużla z powodzeniem od kilku sezonów rywalizują przede wszystkim David Bellego i Dimitri Berge, dlatego to oni są pewniakami do jazdy w SON. Francuzi mają wprawdzie na własnym podwórku ligę, która jest doskonałym materiałem do analizy i wyznaczenia potencjalnych kandydatów do jazdy w reprezentacji, ale na niewiele to się zdaje, jeśli wziąć pod uwagę grono juniorów. Tutaj jedynym takim kandydatem jest Gaatan Stella, który ma za sobą kilka obiecujących występów w barwach Morizes. Dlatego też kontrowersyjny przepis o konieczności umieszczenia na pozycji rezerwowego młodzieżowca raczej uderza we Francuzów, niż im pomaga, ponieważ zdecydowanie woleliby oni postawić w tym miejscu na jednego z seniorów.
Faworyci: Nicolas Covatti, Michele Paco Castagna Czołowi juniorzy: Mattia Lenarduzzi, Michele Menani W kręgu zainteresowań: Guglielmo Franchetti, Nicolas Vicentin, Alessandro Milanese
Speedway we Włoszech jest od lat pogrążony w marazmie i niewiele wskazuje na to, by w niedalekiej przyszłości coś się w tej materii zmieniło. Italia w 2014 roku zdołała przejść rundę kwalifikacyjną DPŚ i wystąpić w półfinale, ale na tym skończyło się prezentowanie szerszej publiczności na świecie. Liderem zespołu od kilku sezonów jest posiadający włoską licencję Argentyńczyk Nicolas Covatti, którego kolegą z pary najpewniej będzie syn Armando Castagni - Michele Paco. Innymi kandydatami do jazdy są jeszcze Guglielmo Franchetti i Nicolas Vicentin. Na pozycji juniorskiej niemal na pewno można spodziewać się 18-letniego Matti Lenarduzziego, który w 2017 roku z powodzeniem rywalizował ze starszymi od siebie.
Faworyci: Jason Doyle, Max Fricke Czołowi juniorzy: Jaimon Lidsey, Jordan Stewart W kręgu zainteresowań: Chris Holder, Brady Kurtz, Rohan Tungate, Sam Masters, Nick Morris, Jack Holder
Obok Duńczyków i Polaków, to w kadrze Kangurów powinna mieć miejsce najbardziej zażarta batalia o miejsce w ścisłym składzie na SON. Numerem jeden jest rzecz jasna Jason Doyle, ale już pozycja Chrisa Holdera nie jest tak pewna, co stwierdził ostatnio sam Mark Lemon, opiekun Australijczyków. Na wydawałoby się pewne miejsce byłego mistrza świata, który miał nieudany 2017 rok, chrapkę ma cała plejada zawodników, objeżdżonych w wielu warunkach w tym także tych na poziomie międzynarodowym. My stawiamy na Maxa Fricke'a, z uwagi na to, że jest to zawodnik z olbrzymimi możliwościami, ale przede wszystkim w nowym sezonie będzie regularnie startował na torach, na których Australijczycy wystąpią w parowych mistrzostwach. W Premiership reprezentuje Belle Vue Aces (Manchester), a w PGE Ekstralidze Betard Spartę Wrocław. W przypadku pozycji juniora faworyt jest jeden i jest nim styczniowy triumfator krajowych mistrzostw - Jaimon Lidsey.
Faworyci: Timo Lahti, Nike Lunna Czołowi juniorzy: Niklas Sayrio, Henri Ahlbom W kręgu zainteresowań: Tero Aarnio, Jooa Partanen, Teemu Lahti, Jari Makinen
Najlepszy obecnie fiński zawodnik - Timo Lahti, był w ubiegłym roku powołany do szerokiej kadry Szwecji z uwagi na posiadanie szwedzkiej licencji. Jako że w zespole Trzech Koron 25-latek ma bardzo małe szanse na starty, nie można wykluczyć, że w tym roku wystąpi dla Finlandii. Jeśli tak się stanie, Suomi będą mogli pomyśleć o walce o piąte miejsce w barażu, co byłoby szczytem ich marzeń. Oprócz Lahtiego w walce o miejsce w składzie uczestniczy kilku innych jeźdźców, w tym od lat ścigający się na Wyspach Brytyjskich Tero Aarnio. My postawiliśmy na Nike Lunnę, ale w kolejce czekają inni, jak chociażby Jooa Partanen, czy Jari Makinen.
Faworyci: Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski Czołowi juniorzy: Maksym Drabik, Bartosz Smektała W kręgu zainteresowań: Patryk Dudek, Jarosław Hampel, Piotr Pawlicki, Przemysław Pawlicki
Jako faworytów do startu w finale SON wytypowaliśmy duet, który wygrał dla Polski turniej The World Games, też we Wrocławiu. Sytuacja w naszej drużynie wygląda jednak tak, że obojętnie kogo z czołowych zawodników umieścilibyśmy na ten moment w "wyjściowej" dwójce, nie byłoby to przesadą. Marek Cieślak będzie miał więc zapewne duży kłopot (bogactwa), gdy dojdzie do ostatecznych powołań. Faworytami powinni być Patryk Dudek, Maciej Janowski i Bartosz Zmarzlik, ale o swoje będą także walczyć bracia Pawliccy i najbardziej doświadczony z tego grona - Jarosław Hampel. Nieco mniejszy ból głowy może być w przypadku obsadzenia pozycji młodzieżowca. Z uwagi na to, że turniej odbędzie się na Stadionie Olimpijskim, murowanym kandydatem jest Maksym Drabik.