W tym artykule dowiesz się o:
Najciekawsze wydarzenia tygodnia
Kontynuujemy cykl, w którym podsumowujemy dla was najbardziej angażujące newsy ostatniego tygodnia.
Te teksty powstają razem z wami, naszymi czytelnikami. Prezentujemy najbardziej interesujące i twórcze komentarze. Kto wie, może to właśnie twoja analiza znajdzie się w podsumowaniu przyszłego tygodnia. Na kolejnych kartach można zapoznać się z tematami i opiniami, które najbardziej zmobilizowały was do dyskusji.
6. Greg Hancock chce być twarzą projektu Nawrockiego. Nie będzie się chować za podwójną gardą - 23 marca, 134 komentarze
- Nigdy nie byłem w takich okolicznościach, gdzie trzeba pomóc nie tylko wygrywać drużynie, ale i zbudować coś od samych korzeni. Stal potrzebuje moich rad, byśmy wspólnie osiągali sukces. Jestem z tego zadowolony - powiedział Greg Hancock w rozmowie z naszym portalem. Tym samym zapewnił o swoim pełnym zaangażowaniu w projekt Ireneusza Nawrockiego, prezesa Stali.
Wielu z was z niedowierzaniem przyjęło słowa Amerykanina. Piszecie, że w przeszłości często zmieniał kluby i ciężko przyjąć jego deklaracje za szczere. Zwracacie również uwagę na zejście do poziomu drugiej ligi. Dla niektórych to objaw braku ambicji. - Ciekawe czy Greg wypowiadając te swoje zapewnienia itp, nadal miał przyklejony do twarzy swój sztuczny, fałszywy, amerykański uśmiech :) - napisał Rysio-z-Klanu.
Mój komentarz: Z pewnością Hancock nie zaangażował się w projekt budowy Stali Rzeszów za darmo. To chyba jasne. Co do profesjonalizmu byłego mistrza świata nie mam obaw. Jeśli ma coś zapisane w umowie, będzie się tego trzymał. Już po pół roku będzie można w pewien sposób podsumować działania żużlowca i samej Stali. W najgorszym wypadku skończy karierę i w obliczu wielkich sukcesów o epizodzie w Rzeszowie nikt nie będzie pamiętał.
5. W Motorze zbierają pochwały za wykonaną pracę. Pora na kolejny krok? - 22 marca, 135 komentarzy
Grupa Azoty Puławy została sponsorem Motoru Lublin. Widać, że w klubie wszystko wygląda coraz lepiej i odbudowa żużla postępuje. Pojawia się zatem pytanie o powołanie spółki akcyjnej. To krok, bez którego nie można marzyć o PGE Ekstralidze. Na razie lublinianie o tym nie myślą i przygotowują się jak najlepiej do sezonu 2018.
Po raz kolejny pod artykułem o klubie z Lublina można zapoznać się z potyczką słowną między fanami Motoru a sympatykami Stali. Część z was podkreśla jednak, że dawno nie było tak dobrej atmosfery wokół klubu i warto się z tego cieszyć. - Od środka w klubie wszystko fajnie wygląda, o kibiców nie martwię się. Jeśli są pieniądze, dobra atmosfera i fajny skład to wyniki przyjdą. Wierzę, że damy radę:) AVE MOTOR! - napisał MOTOR.
Mój komentarz: Cieszę się, że w Lublinie powoli wszystko wychodzi na prostą. To ośrodek, który spokojnie powinniśmy oglądać na poziomie pierwszoligowym. Złośliwe słowa nieprzychylnych osób nic tutaj nie zmienią. Pozostaje nam tylko czekać, jak zaangażowanie dużego sponsora i dobry klimat przełożą się na wyniki. Dobrze, że działacze studzą ekstraligowy zapał. Spokój jeszcze nikomu nie zaszkodził.
4. Sparingu w Toruniu nie będzie. Kluby spotkają się w innym terminie - 21 marca, 155 komentarzy
W środę i czwartek Get Well miał podjąć w ramach sparingu mistrzów Polski - Fogo Unię Leszno. Zmarznięty tor na Motoarenie przeszkodził jednak w rozegraniu tych spotkań. Wstępnie obie ekipy umówiły się na kolejny tydzień. 28 marca następne podejście, a dzień później rywalizacja przeniesie się do Leszna.
Jesteście mocno ironiczni pod adresem torunian. Jak piszecie, są tak słabi, że przegrali nawet z torem. Inni z was radzą leszczynianom, żeby w ogóle odpuścili sobie sparing z Get Well, bo to inna liga. Pojawiły się również zupełnie inne rady. - A było trzeba jechać sparing z unią leszno w lutym :) - napisał Tylko_Apator.
Mój komentarz: Jak wiadomo, w lutym juniorzy Get Well wyjechali na tor, by puścić oko do środowiska. O ściganiu się wówczas nie było mowy, podobnie jak w ostatnich dniach. Sprawa może wyglądać na szytą grubymi nićmi, ale nie sądzę, by tak było. Po prostu nikt nie był w stanie poradzić sobie ze zmarzniętym pierwszym łukiem. Czarodziej nie zawsze czaruje.
3. Get Well bez Chrisa Holdera. Australijczyk walczy z czasem - 19 marca, 174 komentarze
Brak Holdera na pierwszych treningach Get Well wyraźnie zaniepokoił kibiców z Torunia. Jak się okazało - słusznie. Australijczyk nie ma wyrobionej wizy i jego przybycie do Polski stoi pod znakiem zapytania. Jeszcze w poniedziałek w klubie zapewniano, że nie ma groźby, by żużlowiec nie zdążył na inaugurację PGE Ekstraligi. Aktualnie sytuacja jest jednak dynamiczna i menedżer unika jakichkolwiek deklaracji.
Śmiejecie się z profesjonalizmu zawodnika i piszecie, że Get Well może żałować pozostawienia Holdera w składzie. W poniedziałek znaliśmy mniej szczegółów i było dla was niezrozumiałe, jak można zaniedbać sprawy wizowe. - Komentować się tego nie chce. Gość chce by traktować go jak zawodowca, a zachowuje się gorzej jak amator. Po tym co ostatnio prezentował to nawet w -15 powinien stać pierwszy pod bramą i czekać z motocyklami, aż mu otworzą. Właśnie, żeby tylko motocykli nie zapomniał, przecież sezon rusza. Tymczasem gwiazda przyjedzie na ostatnią chwile poklepie się po tyłku z Joe Monsterem i gitara - napisał mark83.
Mój komentarz: Wiemy już, że chodzi o specyficzną sytuację prywatną Holdera i trudno w tym miejscu mówić o poważnych zaniedbaniach terminowych z jego strony. Niemniej działacze w Get Well słusznie mogą być wściekli, gdyż cała sprawa spadła na nich jak grom z jasnego nieba. Piłeczka jest teraz po stronie żużlowca. Jeśli zdąży na pierwszą kolejkę PGE Ekstraligi, nie będzie tematu. W przeciwnym wypadku szykuje nam się niezły dym.
2. Grand Prix w Warszawie pod patronatem Prezydenta Andrzeja Dudy - 20 marca, 228 komentarzy
Pierwsza runda tegorocznego cyklu Grand Prix odbędzie się 12 maja na PGE Narodowym w Warszawie. Zawody rozegrane zostaną pod Patronatem Honorowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy w roku 100-lecia Odzyskania Niepodległości 1918 - 2018. Głowa państwa ma nadzieję, że zawody żużlowe przyczynią się do promocji Polski na świecie.
Zupełnie nie dziwi mnie, że pod artykułem rozpętała się prawdziwa polityczna burza. Piszecie o premiach, rozliczacie prezydentów z ich dokonań. Część z was krytykuje prezydencki patronat. Piszecie wprost, że nie chcecie, by Duda mieszał się do żużla - Splendoru ten gość to raczej SGP Warsaw nie doda! Wszystko w temacie - napisał Bawarczyk.
Mój komentarz: Po prostu przesadzacie. Patronat Prezydenta RP nad rundą SGP w Warszawie to z pewnością dobra sprawa. Rozumiem, że nie każdy musi być fanem obecnej głowy państwa, ale to nie powód, by ostro krytykować patronat. Tym bardziej, że okazja nie jest pospolita - 100-lecie polskiej niepodległości. Warto o tym pamiętać. Cieszę się, że Prezydent RP zwraca uwagę na żużel. Tylko przyklasnąć.
1. Problemów Chrisa Holdera ciąg dalszy. Zostanie zastąpiony w Poole Pirates - 22 marca, 354 komentarze
Z powodu problemów osobistych Australijczyk nie wystąpi w pierwszych meczach sezonu 2018 w barwach Poole Pirates. Zastępcą Holdera został Peter Kildemand. Duńczyk nie był dotąd związany z żadnym klubem w Anglii. Nie podano konkretnej daty, kiedy były mistrz świata zaprezentuje się na wyspach. Get Well również nie wchodzi w szczegóły problemów swojego zawodnika.
Dla większości z was brak Holdera w Poole jest równoznaczny z jego absencją w pierwszych spotkaniach torunian. Jak piszecie, nie potrzebujecie do tego osobnej informacji ze strony Get Well. Sprawa jest jasna, a waszym zdaniem Jacek Frątczak robi dobrą minę do złej gry. Nie brakuje krytycznych uwag pod adresem Australijczyka. - Życzę Chrisowi wszystkiego najlepszego, ale to tylko pokazuje, że na chwile obecną nie ma On głowy do żużla. Pierwszy raz w życiu żałuję, że po raz kolejny na niego w Toruniu postawiono. Myślę, że jeśli szybko nie ogarnie swojej sytuacji i nie zabłyśnie na torze, będzie to ostatni raz - napisał BadAngel.
Mój komentarz: Sprawa z Holderem nie jest tak prosta, jak się wydawało. Zupełnie zrozumiałe wydaj się, że Poole nie czeka na rozwój sytuacji i łata dziurę nowym zawodnikiem. W Get Well żadnych nerwowych ruchów nie ma, bo w odwodzie pozostają Jack Holder i Grzegorz Walasek. Kto wie, może cała sytuacja wyjdzie torunianom na dobre? Sam zawodnik nie może jednak liczyć na taryfę ulgową. Jeśli prędko nie upora się z kłopotami, przyjdzie czas na wyciągnięcie konsekwencji.