Żużel. Wychowanek znaczy kapitan. Taki lokalny trend występuje w większości drużyn PGE Ekstraligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Spośród ośmiu klubów PGE Ekstraligi w aż sześciu funkcję kapitana zespołu pełni zawodnik w nim wychowany i przy tym najlepiej znający go od środka. W pozostałych dwóch trudno o takiego, więc tę rolę odgrywa lider z zagranicy. Oto pełne zestawienie.

1
/ 8

Michał Świącik pozyskanie niskiego wzrostem Duńczyka może jak na razie uznawać najbardziej trafną sportową decyzją podczas swojej prezesury we Włókniarzu. Od samego początku Madsen jest bowiem prawdziwym liderem częstochowskiego zespołu, a od 2018 roku też kapitanem. I nie wygląda na to, by ta sytuacja uległa zmianie. Aktualny indywidualny wicemistrz świata ma bowiem ważną umowę z Lwami jeszcze przez najbliższe trzy sezony, a jak sam podkreśla, czuje się w biało-zielonych barwach wyśmienicie.

2
/ 8

Kto, jeśli nie najlepszy żużlowiec na świecie ma piastować funkcję kapitana w swojej drużynie. Zmarzlik to Stal, Stal to Zmarzlik. Co ciekawe, reprezentant Polski nie jest kapitanem gorzowskiego zespołu zbyt długo. Został nim... dopiero przed rokiem i stał się pierwszym wychowankiem od czasów Piotra Palucha (2003-2007), który przejął w Stali "opaskę". Mając problem, zawsze można zwrócić się do Zmarzlika o radę, czym przypomina swojego mentora Tomasza Golloba. Dojrzał niesamowicie, dyryguje kolegami nie tylko w parkingu, ale i na torze.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle'a

3
/ 8

Człowiek niejako z cienia był już kapitanem za czasów GTŻ-u, gdy ten ścigał się na pierwszoligowym froncie i później w szeregach zespołu bydgoskiej Polonii. Po powrocie do macierzy przywódcą GKM-u, do czasu fatalnej kontuzji odniesionej u progu sezonu 2017, był jego starszy kolega Tomasz Gollob. Od tego momentu to bardzo szanowany przez lokalną społeczność kibicowską Buczkowski przejął funkcję i to on wyprowadza drużynę do prezentacji, później starając się mobilizować ją w parkingu w trakcie trwania ligowych meczów.

4
/ 8

Taki kapitan to złoto - mogłoby jednym chórem krzyknąć leszczyńskie środowisko. Odkąd młodszy z braci Pawlickich został wybrany do tej roli... Unia nie schodzi z pierwszego stopnia podium PGE Ekstraligi. Pawlicki trzykrotnie bowiem przystępował do sezonu jako kapitan i tyle samo razy podnosił na jego koniec trofeum za zdobycie drużynowego mistrzostwa kraju. Trzeba przyznać przy tym, że do każdego tytułu walnie się przyczynił skuteczną jazdą i bez jego oddanej postawy trudno byłoby zdobyć Bykom każdy kolejny złoty krążek DMP.

5
/ 8

Od samego początku pobytu nad Bystrzycą jest otoczony opieką godną gwiazdy numer jeden. Od razu znalazł wspólny język z prezesem Jakubem Kępą, który w lutym ubiegłego roku zagrał va banque i zgarnął Rosjanina sprzed nosa vis-a-vis z Rybnika (w ROW-ie był kapitanem w feralnym sezonie 2017), choć było jasne, że Łaguta będzie dostępny dopiero od szóstej kolejki. Ba, po ostatnim spotkaniu sam zawodnik poinformował, że zostaje w Lublinie na kolejne dwa lata. Co więcej, został niedawno ogłoszony kapitanem Motoru.

6
/ 8

Wielka nadzieja żużlowego Górnego Śląska i człowiek, bez którego "papa" Krzysztof Mrozek nie wyobraża sobie ROW-u. Choć Woryna skończy w tym roku dopiero 24 lata, ma w macierzystym klubie status niemal "nietykalnego". Najlepszy na torze, najważniejszy w talii kolejnych trenerów, najbardziej podziwiany i lubiany przez lokalnych kibiców. Kapitan od 2018 roku, który cały czas prze do przodu, czyni postępy (dowodem miniona edycja SEC, gdzie defekt zabrał mu medal) i który na ten moment nie chciałby się ruszać z Rybnika.

7
/ 8

Po zakończeniu startów w dolnośląskim klubie śp. Tomasza Jędrzejaka był jego naturalnym następcą i w tym roku będzie kapitanem Sparty trzeci sezon z rzędu. Co ciekawe, Janowskiego wybierano do tej funkcji nie tylko w Polsce, bo miał okazję już być kimś takim w swoich drużynach w Szwecji (Dackarna Malilla), Wielkiej Brytanii (Poole Pirates), a ponadto w reprezentacji narodowej, gdzie zaufał mu Marek Cieślak. 28-latek to też kolejny zawodnik, który dowodzi kolegami, będąc jednocześnie wychowankiem klubu.

8
/ 8

Na sam koniec zestawienia weteran i prawdziwa legenda. W Zielonej Górze od 2007 roku, kiedy to po latach tułaczki po kraju osiadł na stałe w klubie, z którego w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych ruszał na podbój żużlowego świata. Kapitanem Falubazu został przed sezonem 2010 po odejściu z klubu Grzegorza Walaska. Ta rola mogła być przypisana tylko jemu. Wychowanek, profesjonalista, skuteczny na torze, zwykle też najstarszy w zespole. Przekonuje, że bycie kapitanem zobowiązuje do dawania z siebie jeszcze więcej.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
Kazimierz Klimek
11.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Lublina za wybor Griszy Laguty na kapitana druzyny Czytaj całość
avatar
mrfreeze
11.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Falubaz DMP 2020.  
avatar
Lukim81Pomorskie-Śląskie
11.03.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Wychowanek klubu kapitanem jak najbardziej.  
avatar
Henryk
11.03.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Pan Piotr Protasiewicz Kapitan Falubazu to jest to.