"Atomówka" Walaska ze startu. Nie pozwolił na pierwszym łuku na nic Chmielowi, pomagając niejako jeszcze też Beckerowi. Na drugim łuku Chmiel i Wojdyło niemal się zderzyli jeszcze na to wszystko. Nokautujące ciosy ostrowian w końcówce.

Podwójna rezerwa zwykła: Bartkowiak za Milika i Buszkiewicz za Andersena.

Bieg bez historii. Zgodnie z przypuszczeniami Ostrovia na 5:1 od kreski do kreski.

Rezerwa taktyczna: Wojdyło za Lyagera.

Bieg przerwany. Na drugim łuku drugiego okrążenia upadek z własnej winy zaliczył Szostak. Ostrowianie prowadzili w tym momencie 4:2. Wychowanek miejscowego klubu jechał trzeci. Na szczycie łuku popełnił błąd i stracił kontrolę nad maszyną. Uderzył w bandę, choć na szczęście dość niegroźnie.

Szostak wstał po chwili z toru i zmierza do parku maszyn. Polak wykluczony z powtórki. To nie jest dla niego udany wieczór.

Powtórka. Osamotniony Jakobsen z początku jechał drugi, wioząc za sobą Chmiela. Po trasie pokazał jednak, że jest silnym punktem Moonfin Malesa i już na drugim kółku przemknął obok Wojdyły.

Orzeł wygrywa pierwszy bieg! Kolejność została ustalona już na wyjeździe z pierwszego łuku. Berntzon bezskutecznie gonił Wojdyłę, a Seniuk nie dał rady dogonić Orgackiego.

Rezerwa taktyczna: Chmiel za Andersena.

Niesamowity speedway w Ostrowie! Palce lizać! Wzięty trochę w kleszcze został Walasek na prostej przeciwległej pierwszego kółka przez parę Orła, choć już na drugim łuku przedarł się przed Chmiela, atakując go po zewnętrznej. A co zrobił 48-letni weteran na wyjściu z pierwszego łuku trzeciego okrążenia? Z uśmiechem na ustach wyprzedził Milika, który zaczął tracić impet. Spadł za Chmiela, a tuż przed metą znalazł miejsce i prędkość Becker, również wyprzedzając czeskiego zawodnika!

Świetna praca pary ostrowskiej na pierwszym łuku. Walasek objechał towarzystwo i uciekł do przodu, Berntzon przedarł się przed mizernego dziś Lyagera i jeszcze przygotował sobie atak, który wykonał na kolejnym wirażu. A wykonał taki manewr, że wyprzedził po zewnętrznej Buszkiewicza. Koncertowa postawa Moonfin Malesa.

Wyśmienity start pary gospodarzy, lecz Szostak dość szybko, bo krótko z wyjściu z pierwszego łuku spadł za plecy obu zawodników Orła i z nadziei na 5:1 dla ostrowskich fanów szybko zrobiło się 3:3. Becker jedzie w innej lidze, Szostak próbował atakować Milika, ale ten dziś pozycji na trasie nie traci.

Rezerwa taktyczna: Milik za Andersena.

Świetny start Milika, ale jeszcze lepszy Sitka, który napędził się na pierwszym łuku i objechał wszystkich, mknąc do mety po triumf. Na wjeździe w drugie okrążenie Jakobsen od wewnętrznej skutecznie zaatakował Chmiela. Następnie Duńczyk naciskał Milika. Znów jednak Czech pokonał go w bezpośrednim starciu.

Rezerwa taktyczna: Buszkiewicz za Orgackiego.

Nieprawdopodobnie skuteczny jest w tym roku Becker na ostrowskim owalu. Spokojnie przejechał po szerokiej pierwszy łuk i na prostej przeciwległej był już przed resztą. Szostak popełnił na pierwszym wirażu po starcie błąd, przez co został na końcu stawki. Później nic się nie działo.

Tym razem lepiej spod taśmy Orzeł. Wojdyło i Milik, który wykonał sprytny manewr na wyjeździe z pierwszego łuku, jechali na 5:1. Na prostej przeciwległej drugiego okrążenia Jakobsen bez pardonu wyprzedził Wojdyłę i jeszcze pomógł Seniukowi, którzy skorzystał z tego, że jego rywal wpadł w kłopoty. Tymczasem Milik do końca nie mógł być pewny wygranej, bo gnał za nim Jakobsen. Duńczyk przegrał z Czechem na mecie o milimetry.

Rezerwa taktyczna: Lyager za Andersena.

Walasek! Bardzo dobry start Chmiela, który objął szybko prowadzenie. Ochotę do walki na dystansie miał Walasek, który rozprowadził na pierwszym łuku Lyagera. Kiedy gonił Chmiela, musiał jeszcze uważać na podrażnionego Duńczyka, który minął jeszcze na pierwszym okrążeniu Berntzona. Tymczasem z czasem Lyager spadł za plecy Szweda, a Walasek zbliżał do Chmiela. Pod koniec trzeciego kółka 48-latek przypuścił sprytny atak na prostej startowej i minął jeźdźca Orła, następnie się przed nim broniąc. Ależ jazda!

Bieg przerwany. Upadek na pierwszym łuku trzeciego okrążenia zaliczył Andersen. W chwili zdarzenia było 3:3, bo prowadził Szostak.

W zasadzie to Duńczyk popełnił prosty błąd, ponieważ go pociągnęło i doszło wówczas do kontaktu z Buszkiewiczem. Wcześniej para Orła wyprzedziła na dystansie Sitka, który popełniał proste błędy techniczne.

Andersen wstał z toru o własnych siłach, ale utyka, zmierzając do parku maszyn. Duńczyk wykluczony z powtórki.

Powtórka. Ostrowianie od początku do końca na podwójnym prowadzeniu. Szostak daleko z przodu, Sitek wyciągnął wnioski i tym razem nie pozwolił na nic Buszkiewiczowi. Duża przewaga miejscowych na mecie.

Zadecydował tak naprawdę start i pierwszy łuk.

Od startu do mety prowadził niezagrożony Sitek. Zupełnie za to przespał wyjazd spod taśmy Seniuk, który pozostał na ostatniej lokacie. Na dystansie atakował potem Buszkiewicza, który miał pewne problemy techniczne. Seniuk atakował jeźdźca Orła bezskutecznie do mety, natomiast... i tak dojechał na punktowanej pozycji. A to dlatego, że na pierwszym łuku czwartego okrążenia upadek zaliczył Orgacki, który jechał drugi.

Jak przekazał Łukasz Benz z Canal+ Sport 5, powodem upadku Orgackiego był defekt, a dokładniej mówiąc awaria łańcuszka sprzęgłowego.

Świetny start Beckera, który zamknął Milika, lecz na prostej przeciwległej zrównał się z nim niemalże Chmiel. Amerykanin uciekł ostatecznie Polakowi, który po chwili na prostej startowej odparł atak Berntzona. Walka była więc w pierwszej połowie tego biegu ciekawa.