Wspaniały wyścig finałowy! Coś niebywałego! Bieg sezonu 2025 na świecie! Mnóstwo mijanek, walka na całego przez bite cztery kółka. Szok, ściganie na niebywałym poziomie.

Robert Lambert nowym indywidualnym mistrzem Wielkiej Brytanii!

"Dzika karta" na GP Wielkiej Brytanii dla Charlesa Wrighta.

Teatr imienia Chrisa Harrisa. Ulubieniec kibiców popisał się ponownie znakomitą jazdą po zewnętrznej, dzięki czemu zbudował prędkość i na trzecim okrążeniu na dobre zostawił za sobą Wrighta. Wcześniej Harris przedarł się przed Ellisa.

Niesamowity przejazd Bewleya na pierwszych metrach. Złapał przyczepność pod bandą i wyjechał na pierwszą pozycję, na której z dużą przewagą dojechał do mety.

Ellis zdeklasował rywali, którzy przez dwa okrążenia jechali blisko siebie.

"Bomber" Harris jak za najlepszych lat. Napędził się po zewnętrznej i na drugim okrążeniu przemknął obok Kempa, którego wkrótce minął też jeszcze Wright.

Tym razem Lambert już na pierwszym kółku wysforował się na prowadzenie i pognał po zwycięstwo, wygrywając z ogromną przewagą.

Dość spokojna wygrana Cooka. Zażartą batalię o punkt przez dwa okrążenia toczyli Rowe i Kemp.

Zjawiskowy żużel w Manchesterze. Lambert po zmianie taktyki z jazdy po wewnętrznej na jazdę po zewnętrznej, na trzecim okrążeniu za jednym zamachem wyprzedził przy bandzie Wrighta i Thompsona. Ci potem do samej mety walczyli łokieć w łokieć, również tworząc piękne widowisko.

Kolejny piękny speedway. Zaprezentowali go dwaj weterani. King i Harris przez cały dystans walczyli o pierwsze miejsce. O zwycięstwie tego pierwszego zadecydował skuteczny manewr na drugim łuku trzeciego okrążenia.

Po starcie prowadził Ellis. Na drugim okrążeniu z łatwością wyprzedził go Bewley.

Lambert wykonał podobny manewr do tego Bewleya z poprzedniego biegu. Przedarł się w szybkim tempie z trzeciej na pierwszą pozycją na początku drugiego okrążenia. Pomknął następnie do mety, a za nim przez trzy kółka zacięty bój toczyli Brennan z Kingiem.

Na wjeździe w drugie kółko Bewley wjechał pod Kempa, wcześniej mijając Mountaina i uciekł do przodu po pewny triumf. Do samej mety szalony pojedynek na centymetry toczyli właśnie Kemp i Mountain. Obaj jechali bardzo czysto i fair. Minimalnie szybciej na kreskę wpadł Mountain.

Co za wyścig! Cała czwórka jechała przez cały czas w bliskim kontakcie. Rowe przez chwilę prowadził, by na koniec pozostać z niczym. Tuż przed metą punkt sprzątnął mu sprzed nosa Harris. Wcześniej ograli go w polu Ellis i Thompson.

Niezagrożone zwycięstwo Wrighta. Twardo zawalczyli o punkt po trasie Worrall z Flintem.

Przez pierwsze dwa okrążenia bardzo zażartą walkę stoczyli Wright z Brennanem. Także Ellis musiał uważać na Mountaina.

Bezkompromisowa jazda Rowe'a. Na pierwszym okrążeniu do spółki z Worrallem zablokował Edwardsa, a po chwili sam Worralla wyprzedził.

Przepiękna, czysta walka przez cztery okrążenia Bewleya i Lamberta. Ten drugi cały czas atakował rywala i kiedy wydawało się, że na czwartym kółku go wyprzedzi, obrońca tytułu zdołał się przed metą wybronić.

Flint wygrał po bardzo dobrym starcie. Pierwsza trójka jechała w dość bliskim kontakcie, ale mijanek zabrakło.

Pomysł Bewleya na to, żeby wynieść się na zewnętrzną po starcie, nie wypalił. Rowe uciekł mu po wewnętrznej i wysforował się na prowadzenie. Potem pogoń mistrza kraju była nieudana.

Słaby start, ale świetna postawa na dystansie. Lambert przedarł się po trasie z trzeciego na pierwsze miejsce. Na drugim kółku minął Ellisa, a na czwartym Worralla.

Bieg przerwany. Świeca na starcie Foorda. Młody zawodnik wstał z toru i idzie do parku maszyn. Został rzecz jasna wykluczony.

Powtórka. Ponownie zadecydował moment startowy i pierwszy łuk. Cook z kłopotami niedługo po wyjeździe spod taśmy, przez co szybko stracił dystans do rywali.

Zadecydował start. Pewna wygrana Harrisa.