Woźniak musiał się mocno napocić, by na pierwszym kółku zablokować Madsena, ale na dalszym dystansie Polak musiał już uznać wyższość Madsena.

Świetnie refleksowo zareagował Holder, po starcie z tyłu został Thomsen. Ten na dystansie ścigał duet spod Jasnej Góry, tuż przed metą wyprzedzając Przedpełskiego!

Zmarzlik nieco został na starcie, dzięki czemu na pierwszym łuku założył go Madsen. Mistrz świata szalał na dystansie, szukał prędkości i przy krawężniku, i na zewnętrznej części toru. Na ostatnim łuku zaatakował Madsena od wewnętrznej i... pachniało powtórką z wczoraj, gdy Łaguta wpadł w Holdera. Zmarzlika pociągnęło podobnie jak w niedzielę Rosjanina, ale na szczęście nie zatrzymał się na duńskim zawodniku Włókniarza.

Zastępstwo zawodnika: Holder za Iversena.

Holder od początku biegu wiedział, że chce budować prędkość jadąc szeroko i to przyniosło świetny efekt. Napędzony Australijczyk na prostej przeciwległej do startu przemknął obok duetu gości. Później do Przedpełskiego dobierał się jeszcze Karczmarz, ale nie zdołał go minąć.

Wydawało się, że Doyle po wystrzale spod taśmy wysunie się na czoło stawki, ale Australijczykowi nie udało się założyć pary Stali. Byłemu mistrzowi świata udało się jednak rozdzielić duet gorzowian, na drugim wirażu wchodząc pod Holdera.

Zastępstwo zawodnika: Thomsen za Iversena.

Miśkowiak na pierwszym łuku przykleił się do krawężnika i to najwyraźniej był błąd, bo najpierw przemknął obok niego Thomsen, a po chwili uczynił to Holder.

Upadek Doyle'a na pierwszym łuku, bieg przerwany. Australijczyk wstał o własnych siłach. Sędzia analizuje powtórki. Doyle wykluczony z wyścigu! Arbiter najwyraźniej uznał, że Doyle był sam sobie winien.

Osamotniony Przedpełski już na pierwszym wirażu miał sporą stratę do pary Stali. Na dystansie był całkiem szybki, zbliżył się do Woźniaka, ale nie na tyle, by go wyprzedzić.

Thomsen na drugim łuku podjechał pod Lindgrena, rozdzielając prowadzącą podwójnie parę Włókniarza. Później Duńczyk niemal dogonił Holtę. Niemal, bo jednak Norweg z polskim paszportem utrzymał czołową lokatę.

Niezagrożony triumf Zmarzlika. Z tyłu napędzał się Woźniak, który dopadł Świdnickiego na pierwszym łuku trzeciego okrążenia. Na kolejnym wirażu junior Włókniarza upadł, ale szybko zszedł na murawę.

Częstochowianie świetnie wyskoczyli ze startu i objęli podwójne prowadzenie. Doyle uciekł do przodu, z kolei Przedpełski musiał odpierać ataki Thomsena. Czynił to skutecznie, bo nie wpuścił Duńczyka przed siebie.

Zastępstwo zawodnika: Woźniak za Iversena.

Holta na pierwszym łuku odbił się od Holdera, spadając na koniec stawki. W ten sposób Stal wyszła na 5:1, bo po wygranym starcie na prowadzenie wyjechał Woźniak. Takim wynikiem zakończyła się ta gonitwa, bowiem Lindgrenowi nie udało się dogonić Holdera na dystansie.

Rezerwa taktyczna: Karczmarz za Jasińskiego.

Defekt na wyjściu z pierwszego łuku zanotował Karczmarz, w którego wpadł Holta. Norweg z polskim paszportem upadł na tor, bieg przerwany. Holta momentalnie się poderwał i zaczął okazywać swoją złość. Karczmarz wykluczony. Duży pech Stali, bo w momencie defektu Karczmacza miejscowi wyjechali na 5:1.

W powtórce Zmarzlik najlepiej rozegrał pierwszy łuk i pomknął po pierwszą dziś "trójkę", triumfując z ogromną przewagą.

Madsen zdecydowanie najszybciej dopadł się do pierwszego łuku i pomknął po niezagrożone indywidualne zwycięstwo. Walki nie nawiązał za to Przedpełski, który dojechał do mety ze znaczną stratą do reszty stawki.

Para Włókniarza zdecydowanie wygrała moment startowy i objęła podwójne prowadzenie. Tyle, że go nie dowiozła, bo na początku drugiego kółka Świdnickiego skutecznie zaatakował Karczmarz. Później lider formacji młodzieżowej Stali starał się ścigać prowadzącego Miśkowiaka, ale nic nie zdziałał.

Zastępstwo zawodnika: Zmarzlik za Iversena.

Ciasno na dojeździe do pierwszego łuku - doszło do kontaktu między Zmarzlikiem a Lindgrenem, Szwed nie dał się założyć mistrzowi świata. Na dystansie Zmarzlik starał się kąsać Lindgrena, zaatakował go na ostatnim kółku, ale reprezentant Włókniarza odparł tę szarżę! Pewna wygrana Doyle'a.