Groźny upadek Miedzińskiego i Kudriaszowa na drugim łuku pierwszego okrążenia. Bieg przerwany.

Jadący na drugim miejscu wychowanek Apatora zanotował uślizg, obróciło go i wpadł na niego Kudriaszow. Na szczęście Rosjanin położył w porę motocykl, dzięki czemu wypadek nie wyglądał jeszcze gorzej. Rosjanin wstał z toru.

Miedziński wykluczony. Na szczęście wygląda na to, że obyło się bez kontuzji.

Kułakow tym razem przegrał start i od razu stracił sporo do szybkiego w tym biegu Kudriaszowa. Na drugim kółku młodszy z Rosjan poradził sobie z Aspgrenem. Następnie nic już ciekawego się nie wydarzyło.

Duet Apatora na czele od startu do mety. Wyścig bez historii, faworyt z Torunia pieczętuje zwycięstwo w całym spotkaniu. Puodżuks nie dojechał do mety.

Kułakow i Holder pozbawiają Lokomotiv szans na triumf w tym meczu. Rosjanin przewodził stawce od startu do mety, Holder nie dał się minąć Kudriaszowowi i kłopoty Apator zażegnał w samą porę. 5:1!

Rezerwa zwykła: Stolp za Marcińca. Rezerwa taktyczna: Kudriaszow za Kołodinskiego.

Na końcu drugiego okrążenia upadł jadący na ostatnim miejscu Stolp. Bieg przerwany. Karetka na torze.

Młodzieżowiec stracił kontrolę nad motocyklem, obróciło go i z impetem uderzył plecami oraz głową o tor.

W chwili upadku było 3:3, ponieważ prowadził Miedziński.

Stolp wykluczony z powtórki. Niestety, wyciągane są nosze, na których Stolp opuszcza tor i jest przenoszony do ambulansu.

Trwa przerwa w zawodach.

Miedziński powtórzył w powtórce dobry start, znów będąc na prowadzeniu. Kudriaszow nie odpuszczał doświadczonemu rywalowi, starał się zmniejszać dystans, lecz Miedziński nie popełnił błędów i dowiózł ważne zwycięstwo do mety.

Bieg przerwany. Nierówny start. Reakcja Musielaka była reakcją na zamek, ale regulamin jest bezlitosny i sędzia Najwer przerwał bieg. Co ciekawe... gliwiczanin nie dał Polakowi ostrzeżenia. Zawodnik Apatora ma prawo czuć złość, bo obejmował pewne prowadzenie.

W drugiej odsłonie Musielak ponowił świetne wyjście spod taśmy i tym razem obyło się bez przerwania. Na pierwszym łuku upadł Puodżuks, lecz Łotysz pozbierał się z toru i zszedł na murawę. Aspgren zdołał pokonać Holdera, chroniąc swój zespół od porażki 1:5.

Rezerwa zwykła: Gusts za Kołodinskiego.

Kułakow na prowadzeniu od początku do końca. Rosjanin musiał jednak z początku uważać na ambitnego Aspgrena. Szwed wyraźnie jest szybszy niż na początku spotkania. Gusts bez problemów pokonał Kopcia-Sobczyńskiego.

Ekstaza w Dyneburgu! Łotewska para Lokomotivu pokonała podwójnie krajowych seniorów Apatora i zespół trenera Kokina wraca do żywych.

Jack Holder wygrał start i zaczął uciekać pozostałym. Słabo ruszył spod taśmy Chris, który jeszcze na moment wyprzedził Michaiłowa, ale na drugim okrążeniu posłuszeństwa odmówił mu sprzęt. Remis i utrzymuje się przewaga gości z Torunia.

Kostygow wysforował się na prowadzenie po starcie. Kułakow zostawił za sobą Puodżuksa, lecz nie był na tyle szybki, by dogonić drugiego z Łotyszy. Ba, Puodżuks zwietrzył szanse na wyprzedzenie Rosjanina. Ostatecznie to się nie udało. Druga z rzędu wygrana Lokomotivu!

Lepsza jazda gospodarzy w tej serii. Kudriaszow wygrywa indywidualnie, a sam Lokomotiv wygrywa zespołowo, bo Gusts pokonał Musielaka, który jechał daleko z tyłu. Miedziński do samego końca atakował Kudriaszowa, lecz to Rosjanin wpadł na metę jako pierwszy.

Druga pewna trójka Chrisa Holdera. O dziwo problemy miał jego młodszy brat, który po dobrym starcie w ciągu około 300 metrów spadł za plecy obu zawodników gospodarzy. Pokonał go nawet Kołodinski. Radość na trybunach. Niewykluczone jednak, że Australijczyk miał jakieś problemy sprzętowe.

Atomowe wyjście spod taśmy Kopcia-Sobczyńskiego. Junior Apatora czuje się dziś w Daugavpils bardzo dobrze. Z początku ostatni jechał Holder, ale Australijczyk bez żadnych kłopotów minął wszystkich na drugim kółku i następnie wygrał cały bieg z ogromną przewagą. Kostygow delikatnie zbliżył się do Kopcia-Sobczyńskiego, lecz ten jechał bezbłędnie. Potężny nokaut na początek na Łotwie.

Miedziński objechał całą stawkę po zewnętrznej i na prostej przeciwległej wysforował się na prowadzenie. Wydawało się, że po dobrym starcie z przodu będzie też Kułakow, lecz na wjeździe w drugi łuk rodaka wyprzedził rozpędzony Kudriaszow. Młodszy z Rosjan nie spoczął jednak w odbiciu drugiej lokaty i na ostatnim wirażu minął przy bandzie kompletnie zaskoczonego Kudriaszowa. Świetna jazda Kułakowa w Daugavpils!

Świetny start Kopcia-Sobczyńskiego. Wychowanek klubu z Torunia zamknął do krawężnika Gustsa i uciekł do mety. Utalentowany Łotysz jechał bardzo blisko rywala, atakował go niemal cały czas, lecz Kopeć-Sobczyński wytrzymał napór.

Zdecydowanie lepiej para toruńska ze startu. Musielak od razu na prowadzeniu, Holder minął Puodżuksa i emocje w tym biegu się skończyły. Kołodinski daleko za kolegą z pary.