Stalkowski pewnie zwyciężył. Czapla i Krawczyk powalczyli trochę na dystansie.

Na drugim miejscu zdefektował Szostak. Pech juniora Ostrovii.

Ależ kapitalna akcja Gały na przeciwległej prostej. Wyprzedził Klindta tuż przy bandzie, choć nie miał tam zbyt wiele miejsca. Później obcokrajowca Ostrovii gonił jeszcze Jakobsen. Zdołał go wyprzedzić na ostatnim okrążeniu.

Berntzon szybko objął prowadzenie i wygrał bez najmniejszego kłopotu. Fajfer bezskutecznie gonił rywali.

Gnieźnianie kapitalnie zachowali się na pierwszym okrążeniu, co pozwoliło im objąć podwójne prowadzenie. Jeppesen dopiero na początku czwartego kółka minął Stalkowskiego. Później do końca ścigał Jakobsen.

Na pierwszym łuku Gała został wypchnięty przez Jeppesena. Klindt natomiast wyskoczył na czoło stawki. Długo z pierwszej lokaty się nie cieszył, bo został wyprzedzony przez Fajfera.

Gała do końca gonił Klindta.

Pod koniec pierwszego okrążenia Jeppesen z łatwością minął Berntzona. Później Szwed go gonił. Szukał riposty, ale bez skutku.

Gała wygrał start i objął prowadzenie. Jakobsen natomiast na pierwszym łuku zajął się Gapińskim. Wywiózł go pod bandę i wyjechał na drugie miejsce. Walasek już pod koniec premierowego okrążenia zaliczył defekt. Wcześniej nie liczył się w walce o czołowe lokaty.

Gapiński do końca ścigał Jakobsena. Czekamy na ostateczny werdykt. Zawodnicy prawie w tej samej chwili wpadli na metę.

Sędzia bardzo długo analizował powtórki. Ostatecznie uznał, że Jakobsen był drugi.

Pewny triumf Oskara Fajfera. Duże różnice między zawodnikami.

Na pierwszym łuku pod bandę wypchnięty został Walasek. Doświadczony zawodnik szybko wrócił do gry. Już kilka chwil później śmiałym atakiem wyprzedził Stalkowskiego.

Po trzy punkty bez najmniejszego kłopotu pognał Berntzon.

Bardzo ładna walka dwóch Duńczyków. Jakobsen i Klindt kilkukrotnie się tasowali. Ostatecznie górą zawodnik Ostrovii.

Świetny start K. Fajfera. Już na przeciwległej prostej dojechał do niego kuzyn Oskar. W ten sposób przyjezdni znaleźli się na dwóch pierwszych lokatach. Później usiłowali jechać parą. Gigantycznym sprytem wykazał się jednak Jeppesen. Na ostatnich metrach pojechał blisko bandy i minął obu rywali!

Sędzia jeszcze analizuje powtórki. Czekamy na oficjalne wyniki.

Defekt Krawczyka na końcu stawki.

Pewny triumf Gapińskiego.

I znów po starcie podwójnie prowadzili przyjezdni. Na trasie jednak Jakobsen spadł na trzecie miejsce. Później gonił go jeszcze czwarty Klindt, ale bez efektu.

Studziński wykorzystał atut pierwszego pola i wyszedł na prowadzenie. Na pierwszym łuku zrobił jeszcze miejsce Stalkowskiemu, dzięki czemu goście mogli pognać po triumf 5:1.

Gnieźnianie bardzo dobrze rozegrali pierwszy łuk i wyjechali na dwa pierwsze miejsca. Na drugim wirażu Fajfer popełnił jednak błąd, co wykorzystali obydwaj rywale.