Stalkowski nie wyjechał na tor. Za niego Nowacki.

Kubera wygrał start i zwyciężył w wielkim stylu w Srebrnym Kasku!

Świetnie z czwartego pola Cierniak. Orwat umiejętnie blokował Turowskiego.

Po bardzo dobrym pierwszym okrążeniu zwycięstwo Tondera, który na przeciwległej prostej minął dwóch rywali.

Cała trójka blisko siebie na pierwszym okrążeniu. Na tor na drugim łuku upadł jadący na ostatnim miejscu Damian Pawliczak. Zawodnik wykluczony z powtórki.

Bardzo dobry start Lamparta, na drugie miejsce wyszedł Kopeć-Sobczyński. Na ostatnim łuku trzeciego łuku upadł jadący na trzecim miejscu Żupiński, który atakował rywala z Torunia.

W trzecim podejściu Kopeć-Sobczyński pokonał Lamparta

Szlauderbach dobrze wyszedł ze startu, ale jeszcze na pierwszym łuku minęło go dwóch zawodników - Cierniak i Pawliczak. Po chwili upadł jadący na ostatnim miejscu Stalkowski. Stalkowski wykluczony.

Ponownie dobrze ze startu Szlauderbach, który jednak tym razem nie stracił szybko pozycji. Mimo trudnych warunków Cierniak próbował walczyć z leszczynianinem i w końcu minął go na początku czwartego okrążenia!

Bardzo dobry start Tondera, ale nożycami na pierwszym łuku minął go Trofimow! Dzięki temu po czterech seriach Wiktor Trofimow, podobnie jak Miśkowiak ma 11 punktów.

Doskonały Kubera wygrał start i prowadził do samej mety. Lampart starał się jechać w kontakcie, jednak znów o walce nie było mowy.

Świetnie ze startu Miśkowiak. Trzej pierwsi zawodnicy jechali początkowo bardzo blisko siebie, jednak tor po opadach nie nadaje się do walki i odległości się zwiększały. Turowski zrezygnował z dalszej jazdy na drugim okrążeniu.

Defekt tuż po starcie Orwata. Miśkowiak pewnie wyszedł ze startu i wygrał z dużą przewagą przed rywalami.

Lampart wygtał start. Na tor upadł jadący na drugim miejscu Szlauderbach, który na szczęście wstał o własnych siłach. Mający dotąd komplet punktów Krakowiak dojechał na drugim miejscu.

Na gdańskiej kałuży od startu do mety prowadził Trofimow. Za jego plecami żużlowcy mieli olbrzymie problemy z płynną jazdą. Turowski po błędzie na pierwszym łuku zjechał z toru, a Liszka w tempie spacerowym dojechał po punkt.

Ulewa w Gdańsku. Start wygrał Kubera, za którego plecami jechał Tonder. Bardzo trudne warunki w Gdańsku.

Doskonała akcja Tondera po zewnętrznej, który wyszedł przed Lamparta. Zawodnicy podzielili się na dwie pary, jednak nie było mijanek.

Kubera wygrał start. Na drugie miejsce na pierwszym okrążeniu wyszedł Miśkowiak. Do końca spore odległości pomiędzy zawodnikami.

Doskonałe wyjście spod taśmy Krakowiaka, jednak pod bandą napędzał się Cierniak. Tarnowianin ostatecznie nie minął jednak Krakowiaka. Duże odległości między zawodnikami.

Świetne wyjście Szlauderbacha z czwartego toru. Zawodnik Fogo Unii Leszno zdefektował, wpadł w niego jadący na drugim miejscu Karol Żupiński, który upadł na drugim łuku! Szlauderbach wykluczony z powtórki.

Żupiński wygrał start, jednak Trofimow minął go na przeciwległej prostej. Żupiński próbował wrócić na pierwsze miejsce, jednak zawodnik Motoru nie popełnił błędu i dojechał na prowadzeniu.

Krakowiak wygrał start, za jego plecami jechało dwóch innych zawodniów Falubazu. Pawliczak próbował atakować Tondera, jednak bez rezultatów.

Świetny start Kubery, na drugie miejsce szybko wyszedł Szlauderbach. Spore odległości między zawodnikami.

Miśkowiak wygrał start. Jadący ostatni Lampart próbował zbliżyć się do Cierniaka, jednak bez powodzenia.

Karol Żupiński najlepszy ze startu i dojechał daleko przed rywalami. Świdnicki próbował zaatakować drugiego Liszkę, jednak stracił do niego dystans. Świdnickiego atakował jeszcze Stalkowski, nie było jednak mijanek do końca biegu.

Bieg, którego stawką był awans do finału MIMP wygrał Kopeć-Sobczyński.

Trofimow prowadził od startu do mety i zdobył srebrny medal! Brąz dla Miśkowiaka.