Lambert z bezdyskusyjnym triumfem. Ładna walka na koniec treningu pomiędzy Bellego a Musielakiem. Ostatecznie Francuz górą.

Miedziński na pierwszym okrążeniu przy bandzie minął Zengotę, a na drugim w tym samym miejscu, z tym że przy krawężniku, to samo zrobił Przedpełski. Wychowankowie z Torunia pokonali rywali bez żadnych kłopotów.

Zmiana: Berge za Tarasienko.

Lambert wciąż kolekcjonuje trójki. Brytyjczyk z następną niezagrożoną wygraną na Motoarenie. Miedziński miał z kolei problemy na pierwszym łuku, przez co spadł na koniec stawki, ale na pierwszym łuku trzeciego okrążenia zdołał od wewnętrznej wyprzedzić Berge.

Atomowo ze startu Musielak, który efektownie zamknął całą stawkę na pierwszym łuku. Żupiński miał drobne problemy na wirażu i przez to stracił dystans do Gały. Spore odległości między zawodnikami. Błażykowski dojechał do mety w spacerowym tempie.

Przebudzenie Lyagera, który szybko ruszył spod taśmy, ale już na końcu pierwszego okrążenia stracił prowadzenie na rzecz Przedpełskiego. Trzeba przyznać, że torunianin prezentuje się dziś znakomicie. Lewandowski bez kłopotów pokonał Zengotę.

Musielak odnosi w końcu pewne zwycięstwo. Dobre wrażenie pozostawił po sobie Żupiński, który zablokował na pierwszym okrążeniu Bellego. Francuski jeździec próbował na trasie zbliżyć się do juniora, lecz ten nie popełniał błędów. Kolejne 5:1 dla miejscowych.

Przedpełski wywiózł na zewnętrzną Zengotę i objął prowadzenie. Na końcu drugiego łuku dołączył do niego napędzony Lambert i ten duet znów odniósł podwójne zwycięstwo. Na mecie miał on ogromną przewagę nad krajowym liderem Polonii.

Znów znakomicie wyruszył spod taśmy Miedziński. W tym elemencie dwukrotny zdobywca Drużynowego Pucharu Świata nie ma sobie równych, ale na pierwszym łuku drugiego okrążenia Polak popełnił drobny błąd, z którego skrzętnie skorzystał jadący pewnie dziś Tarasienko.

Zdecydowany start i jazda na dystansie indywidualnego mistrza Europy. Do Lamberta dołączył na drugim wirażu Przedpełski i gospodarze pewnie pokonali Bellego, a także jadącego daleko z tyłu Błażykowskiego. Apator powiększa przewagę nad Polonią.

Miedziński najlepiej ze startu. Wychowanek Apatora notuje drugą trójkę w sobotnim sparingu. Za nim para Polonii, do której sporo metrów stracił Żupiński. Bieg bez historii.

Musielak i Tarasienko równo ze startu, lecz to wychowanek klubu z Leszna był tym, który objął prowadzenie. Na początku drugiego okrążenia Rosjanin zdołał jednak wyprzedzić Polaka. Ten próbował kontrować, lecz bez skutku. Lyager tym razem pokonał Lewandowskiego, który starał się atakować rywala na pierwszym kółku.

Świetna postawa Lewandowskiego, który po starcie był na pierwszym miejscu, a potem zaczął się skutecznie bronić przed szalejącym za nim Lyagerem. Junior Apatora odparł ataki Duńczyka, ustawił się parą z równie szybkim Lambertem i gospodarze dojechali do mety na 5:1. Bardzo dobra jazda tej dwójki.

Ze startu lepiej wyjechali goście, ale bieg został przerwany. Uślizg na pierwszym łuku miał Żupiński. Junior Apatora został wykluczony z powtórki.

Bellego objął po starcie prowadzenie, ale znakomitą jazdą popisał się w tym biegu Miedziński. Na pierwszym okrążeniu po zewnętrznej objechał Gałę, zaczął się też szybko zbliżać do Francuza. Na trzecim okrążeniu minął rywala. Miało to miejsce na drugim wirażu.

Żupiński dobrze spod taśmy, za nim Bartoch, który zostawił za sobą mającego pewne kłopoty na starcie Lewandowskiego. Błażykowski jechał czwarty, w trakcie wyscigu zjechał z toru.

Przedpełski wygrał start, zamknął do krawężnika Zengotę i uciekł do przodu. Za nim podróżował od początku Musielak. Para Polonii bez większych szans w tym starciu.