Daniel Bewley wygrał start i uciekł rywalom. Za nim Maciej Janowski musiał mierzyć się z pozostałą dwójką rywali. Polak uporał się z Lambertem, ale na Leona Madsena nie mógł znaleźć sposobu. Janowski na sam koniec popełnił ogromny błąd, odjechał za szeroko na ostatnim wirażu, co wykorzystał Lambert... Podium dla Polaka było na wyciągnięcie ręki!

Został na starcie Bartosz Zmarzlik niestety i na dodatek źle przejechał pierwszy łuk. Nasz reprezentant spadł na koniec stawki i jasne stało się, że będzie szukać sposobności na to, by przedrzeć się przynajmniej na drugie miejsce. Kto miał to zrobić, jak nie Zmarzlik? Niestety, nie tym razem. Jedynym naszym zawodnikiem w finale będzie Maciej Janowski.

Kapitalny start Polaków! Maciej Janowski założył Leona Madsena, a Patryk Dudek przecisnął się po szerokiej. Duńczyk jednak pokazał lwi pazur i na drugim wirażu uporał się z Dudkiem. Później jeszcze przez chwilę Polak mu zagrażał, na trzecim okrążeniu dużo stracił, ale na ostatnim odrobił dystans i przed metą był bardzo bliski wyprzedzenia Madsena.

To był niezwykle istotny bieg dla Daniela Bewley'a, który musiał wygrać, aby awansować do półfinału. Brytyjczyk wiedział, o co jedzie i od początku wyścigu był skoncentrowany na tym, by wykonać to zadanie. Ostatecznie wygrał z dużą przewagą. Za nim kotłowało się między pozostałą trójką. Na pocieszenie Przedpełski wywalczył punkt.

W powtórce Dudek założył Holdera, a po szerokiej nieoczekiwanie pomknął Lebiediew, który wysunął się na drugą lokatę. Niesamowitą pracę wykonał jednak Maciej Janowski, który jednym manewrem na pierwszym łuku drugiego okrążenia przedarł się za plecy prowadzącego Dudka. Później Janowski dwoił się i troił, aby wyprzedzić Dudka, ale na moment go podniosło, co sprawiło, że nie dał rady go minąć.

Ciasno na wejściu w pierwszy łuk. Dudek trącił Janowskiego, delikatny uślizg wrocławianina. Bieg przerwany. Powtórka w pełnej obsadzie.

Najlepiej wyjechali zawodnicy z pierwszego i czwartego pola, czyli Madsen i Lindgren. Szwed próbował wcisnąć się pod Duńczyka na wejściu w drugi wiraż, ale ten pomknął po szerokiej i zbudował przewagę. Tymczasem przez moment Czugunow zagroził Lindgrenowi w walce o drugą lokatę.

Bartosz Zmarzlik został na końcu stawki po starcie i szukał sposobu, aby przedrzeć się na punktowaną pozycję. Polak na drugim okrążeniu uporał się z Mikkelem Michelsenem, który jednak był szybki i też nie dawał za wygraną. Zmarzlik dał radę mu uciec i od początku czwartego okrążenia siedział na kole Lambertowi. Brytyjczyka szarpnęło, co wykorzystał nasz reprezentant.

Przepiękna akcja Bartosza Zmarzlika! Polak na pierwszym łuku napędził się po szerokiej, a następnie przyciął do krawężnika i wyjechał na czoło stawki na drugim wirażu. Zmarzlik jednak nie miał spokojnego życia w tym biegu, bo Leon Madsen nie dawał za wygraną. Kapitalna walka Polaka z Duńczykiem!

Po starcie prowadzenie objął ruszający z pierwszego pola Fredrik Lindgren, ale od początku biegu po szerokiej napędzał się Tai Woffinden. Wyczuł to jednak Szwed i objął linię jazdy, która uniemożliwiała Woffindenowi wyprzedzenie go. Z tyłu Bewley uporał się z Holderem.

Bardzo dobrze ze startu Maciej Janowski, który założył Maxa Fricke'a i objął prowadzenie. Z tyłu Lambert musiał najpierw poradzić sobie z Australijczykiem, a później dogonił prowadzącego Polaka, ale ten mądrze i skutecznie się bronił.

Czugunow i Dudek na początku biegu jechali na dwóch pierwszych pozycjach, ale nie zamierzał tak sprawy zostawić Michelsen, który na prostej startowej, na koniec pierwszego, a początku drugiego okrążenia jadąc po wewnętrznej minął Dudka. Tymczasem z dużą przewagą zwyciężył Czugunow.

Kompletnie został na starcie na pierwszym polu Maciej Janowski, którego od razu założył dotąd jeżdżący z tyłu Vaculik. Na dodatek Janowskiego wyprzedził Woffinden i to samo starał się uczynić chwilę później Czugunow. Woffinden rozochocił się na tyle, że jednocześnie bronił się przed Janowskim i atakował Vaculika.

W kolejnej odsłonie tego biegu znów obejrzeliśmy waleczną postawę Pawła Przedpełskiego, który na prostej przeciwległej startowej minął Leona Madsena i zajął drugie miejsce, bo od startu prowadził Lambert. Duńczyk nie dawał za wygraną i ostatecznie stoczył z Przedpełskim piękną walkę o drugą lokatę.

Po raz kolejny wyścig przerwany. Tym razem z powodu nierównego startu. Ostrzeżenie dla Roberta Lamberta.

Wyśmienita jazda Pawła Przedpełskiego na pierwszym łuku. Polak przedarł się po szerokiej na drugą lokatę. Bieg jednak został przerwany, bo na drugim wirażu jadący na drugim miejscu Jack Holder zahaczył o prowadzącego Roberta Lamberta, przeleciał przez kierownicę i uderzył o tor. Źle to wyglądało. Na szczęście Australijczyk pozbierał się i wrócił do parku maszyn.

W powtórce od startu prowadził Patryk Dudek, a tymczasem znów problemy miał Bartosz Zmarzlik. Polak jechał ostatni, lecz wykonał skuteczny manewr na wyjeździe z drugiego wirażu. Jednym atakiem przedarł się na drugie miejsce.

Wyścig przerwany. Arbiter dopatrzył się nierównego startu. Ostrzeżenie dla Daniela Bewley'a.

Finalnie, w starciu Duńczyka z Australijczykiem, górą ten pierwszy. Michelsen pewnie prowadził od startu, aczkolwiek Doyle przez dwa okrążenia nie tracił do niego znaczącego dystansu.

Ponownie bieg przerwany. Tym razem na tor upadł Jason Doyle po ataku Andrzeja Lebiediewa. Działo się to na pierwszym łuku podczas drugiego okrążenia. Łotysz wykluczony. Jason Doyle do parku maszyn wrócił o własnych siłach.

Świetny manewr Michelsena na pierwszym łuku, który wjechał między dwóch zawodników i wysunął na drugą lokatę. Na drugim wirażu za to mocno się zakotłowało, bo Lindgren i Doyle włączyli się do walki z Michelsenem, a spokojnie na prowadzeniu jechał Lebiediew. Niestety bieg został przerwany, bo na pierwszym wirażu trzeciego okrążenia poderwało jadącego na trzecim miejscu Lindgrena i Szwed się przewrócił. Na szczęście szybko się pozbierał, wygląda na to, że nic mu się nie stało.

Patryk Dudek nie wystartował najgorzej, ale brakowało prędkości i miejsca na pierwszym łuku. Polak starał się wcisnąć przed Vaculika, ale nie udało mu się to. Cały czas jednak jechał blisko Słowaka i minął go na trzecim okrążeniu. Tymczasem z przodu Lindgren gonił Lamberta.

Bartosz Zmarzlik po niezłym starcie wyniósł się od razu na szeroką i to był błąd, bo spadł na koniec stawki. Później dwoił się i troił, aby przedrzeć się na punktowaną lokatę, ale przed nim nieźle się kotłowało. Czugunow wyprzedził Doyle'a, który słabł z każdym metrem i ostatecznie został minięty też przez Zmarzlika.

Przedpełski dobrze wystartował i wypchnął całą stawkę szerzej. Polak już na drugim łuku znalazł się w kleszczach. Od krawężnika zaatakował go Fricke, a po zewnętrznej Woffinden i to Brytyjczyk przedarł się na czoło stawki. Polak na szczęście jednak utrzymał drugą lokatę z dużą przewagą nad Australijczykiem.

Maciej Janowski wykorzystał pierwsze pole i objął prowadzenie. Za jego plecami szalał Leon Madsen, który konsekwentnie jechał po szerokiej. Najpierw poradził on sobie z Bewley'em, a później robił wszystko, by objechać Michelsena. Jego rodak sprawił mu jednak sporo problemów, czym pomógł Janowskiemu dowieźć zwycięstwo.

Kapitalna akcja Macieja Janowskiego na wyjściu z pierwszego łuku. Reprezentant gospodarzy przedarł się między bandą, a Bartoszem Zmarzlikie, który starał się go zablokować, ale zostawił mu wystarczająco miejsca. W dalszej fazie biegu oglądaliśmy pościg Zmarzlika za Janowskim. Obaj byli bardzo szybcy. Kunszt Zmarzlika na ostatnim łuku, który przedarł się jadąc bliżej krawężnika.

W powtórce znakomicie spisał się na początku biegu Patryk Dudek, który objął prowadzenie zakładając Woffindena, jednak piekielnie szybki był Leon Madsen. Duńczyk na pierwszym wirażu drugiego okrążenia zamarkował atak po zewnętrznej, przyciął do środka toru i wyprzedził Polaka.

Wyraźnie na starcie ruszył się Jason Doyle. Wyścig przerwany i ostrzeżenie dla Australijczyka.

W powtórce znów walka o wygraną między Brytyjczykami. Robert Lambert w bardzo podobny sposób chciał wyprzedzić Bewley'a, jak wcześniej, ale tym razem zawodnik miejscowej Sparty opanował sytuację, pomknął po szerokiej i utrzymał prowadzenie.

Gleb Czugunow został na starcie, a na dodatek na pierwszym łuku lekko go podniosło i został z tyłu. Tymczasem z przodu szaleństwo Anglików, Robert Lambert kapitalnie wyprzedził Daniela Bewley'a. Bieg jednak został przerwany, po tym jak Czugunow wjechał pod Lebiediewa na wejściu w drugi wiraż drugiego okrążenia. Łotysz się przewrócił. Czugunow wykluczony z powtórki.

Mikkel Michelsen bardzo dobrze wyjechał z pierwszego pola, objął prowadzenie i później powiększał przewagę. Jack Holder na pierwszym łuku starał się założyć Maxa Fricke'a, natomiast nieudanie po kontuzji wrócił na tor Martin Vaculik.